reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chrzciny i inne okazje :)

tricia ja jestem mało kościelna,a jestem chrzestna, więc to tyllko dobra wola księdza. moja kumpela za chrezstnych swoich dzieci miała dwójke ludzi po rozwodach i tez się dało także wiesz wszystko mozna zorganizować.

Do mojej mamy zaczął się ksiądz formalnie sapać, że nie pozwoli jej na bycie chrzestną bo...na spodzi przyznała się , ze regularnie do kościoła nie chodzi :|
A dajcie spokój.. tyle co żeśmy mieli przebojów z kościelnymi sprawami do ślubu- DOBRZE, że nigdy więcej! I powaznie gdybym wiedziala, bylby cywil tylko. ( M poszedł do ślubu wogole bez spowiedzi bo nagle z rana wszystko pozamykane zabite dechami bylo :szok: Ale szczerze "pogadał" sobie w zaciuszu kościelnej ławki, ja uznaje coś takiego jak najbardziej. Nigdy nie zrozumiem spowiedzi aaaaaaaaaale to już nie temat ;-) )
 
reklama
szczerze to nie wyobrażam sobie pytać kogokolwiek o to czy bedzie chrzestnym zanim dziecko się urodzi:eek: nie wiem dlaczego ale to dla mnie takie oczywiste że jestem w szoku że niektóre z Was już o tym myślą <w sensie że teraz już się pytać>:eek:
u nas raczej nie będzie problemu z ich wyborem, ja mam 3siostry, mąż 2 braci - z czego jedna para jest już rodzicami chrzestnymi u Jagódki, więc zostają jeszcze 2 siostry i jeden brat do wyboru, a w razie co to są jeszcze szwagry i szwagierki:-D także możemy sobie jeszcze ze 3 nadprogramowych dzieciaczków zrobić to z chrzestnymi nie będzie problemu:-D
 
Wiecie myśle ze to zależy od księdza , znam mnóstwo przypadków gdzie chrzestni uczyli sie spowiedzi przed chrzcinami ;)
Ja miałam podobne zajęcie przed naszym ślubem ... Moja związkowa poszła do spowiedzi dzień przed ślubem , tak jak trzeba , trafiła na starszego spowiednika , od konfesjonalu odeszła z płaczem ... ( normalnie ciezko ja wyprowadzić z równowagi) kiedy powiedziała mi co sie stało , nie wierzyłam... Ksiadz nie chciał jej dać rozgrzeszenia, gdyż szczerze spowiadajac sie wyznała ze uprawiała sex przed ślubem ... I był bardzo nie miły itd. Wkoncu powiedział mu ze jest jutro świadkiem na ślubie i musi mieć podpis spowiednika , to sie złamał i rozgrzeszyl... I dziwią sie ze tyle młodych ludzi oddała sie od kościoła ...
 
My nawet pytac nie musimy, bo mam tylko jednego brata, a Luby tylko jedna siostrę, która się nadaje...bo kolejne dwie to albo za mloda, albo starsza i jakos kontaktu wiekszego brak;p takze u nas jak na tacy podani i wszystko wiadomo;p haha
 
Świadek na ślubie kościelnym nie musi mieć spowiedzi. Nawet nie musi być wierzący. Wystarczy, że ma 18 lat i rozumie po polsku;-). Mój ksiądz od ślubu na szczęście był sensownym człowiekiem, potraktował nas jak dorosłych ludzi i nawet od nas żadnych kartek ze spowiedzi nie wymagał.

Ale chrzestny to już jednak nieco coś innego, przynajmniej dla mnie;-). Wolę chyba świadka chrztu niż jakieś dziwa odstawiać i kombinować.
 
co kościół to inne gadanie, inne zasady, itd...czy to ślub, czy chrzest...itd. :-)
ile kościołów tyle wersji i wymagań;p
 
oj gdzie tam jeszcze do chrztu... typy są, w zasadzie wybór niewielki... mąż ma 1 siostrę, a ja niby dwóch braci ale żadnego z nich nie widzę w roli chrzestnego mojego dziecka, więc chrzestnym będzie przyjaciel domu :-)
chciałabym tylko, żeby chrzest był najpóźniej w maju
 
oj widzę,ze temat chrzcin już nadszedł,my na razie o tym nie myślimy,ale ogromny problem będziemy mieli z chrzestnym,naprawdę nie wiemy kogo wybrac
a co do kościoła i księdza i wymogów to już się ze wszystkim zetknęliśmy także wszystko zależny od księdza,ale jak nie jeden kościół to jest następny także jakoś damy rade
 
reklama
O jaaaa wy już temat o chrzcinach rozpoczęłyście. My chrzciny napewno zrobimy w sierpniu a to ze względu na rodzinke moja i męża bo moja siostra z anglii przylatuje pod koniec lipca, tato z usa w lipcu połowie, szwagierka i teściowa również gdzieś pod koniec lipca z hiszpanii więc nawet byśmy nie mieli kiedy bo jakbyśmy wcześniej zrobili bez nich to by się obrazili a najbardziej teściowa również:/ a co do chrzestnych to ją bym chciała siostrę ale jest rozwódka więc nie wiem jak to będzie a co do chrzestnego to nie mamy pojęcia jeszcze.
 
Ostatnia edycja:
Do góry