Angel.
Zwierzoholik;)
tricia ja jestem mało kościelna,a jestem chrzestna, więc to tyllko dobra wola księdza. moja kumpela za chrezstnych swoich dzieci miała dwójke ludzi po rozwodach i tez się dało także wiesz wszystko mozna zorganizować.
Do mojej mamy zaczął się ksiądz formalnie sapać, że nie pozwoli jej na bycie chrzestną bo...na spodzi przyznała się , ze regularnie do kościoła nie chodzi :|
A dajcie spokój.. tyle co żeśmy mieli przebojów z kościelnymi sprawami do ślubu- DOBRZE, że nigdy więcej! I powaznie gdybym wiedziala, bylby cywil tylko. ( M poszedł do ślubu wogole bez spowiedzi bo nagle z rana wszystko pozamykane zabite dechami bylo Ale szczerze "pogadał" sobie w zaciuszu kościelnej ławki, ja uznaje coś takiego jak najbardziej. Nigdy nie zrozumiem spowiedzi aaaaaaaaaale to już nie temat ;-) )