reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Prezent dla chłopca 5/6 miesiąc

Jak dla mnie ten gryzak jest obrzydliwy.
Każdy, jak będzie miał dziurę i dostanie się do środka woda/ślina, to zrobi się grzyb. Dlatego zawsze przed daniem dziecku gryzaka, trzeba go dokładnie obejrzeć, czy nie ma uszkodzeń.
A już najgorsze są pod tym względem zabawki do wody typu te kaczuszki itd gumowe 🤮🤮🤮 To to dopiero wylęgarnia grzyba i pleśni.
 
reklama
no tak, ale kiedyś nie było tych wszystkich "absolutnie niezbędnych" akcesorium i zabawek stymulujących. Więc może to nic dziwnego, że krytykują, bo są niepotrzebne?
Teraz dzieci mają się bawić zabawkami, kiedyś "pomagały" dorosłym. Synka zapisałam na zajęcia z sensoryki. Dostał tam płatki kukurydziane i ryż do zabawy. Serio, potrzeba specjalnych zajęć, żeby dać coś takiego dziecku? Synkowi nakupiłam mnóstwo rzeczy, a bawi się najlepiej pomagając mamie.
 
A kto powiedział że nie można zakupu krzesełka skonsultować z rodzicami….? 🙄

Oddam bo po co mają mi się marnować :) tylko muszę mieć czas którego wiecznie brak :)
Konsultacja z rodzicami zawsze jest dobrym pomysłem. Wtedy dziecko dostaje to, czego potrzebuje lub czym się lubi bawić. Ale jak to ma być prezent-niespodzianka, to lepiej coś, co każdy używa. Nawet jak rodzicom nie podpasuje, to nie będą mieli dużego problemu w przekazaniu dalej 🙂
 
Teraz dzieci mają się bawić zabawkami, kiedyś "pomagały" dorosłym. Synka zapisałam na zajęcia z sensoryki. Dostał tam płatki kukurydziane i ryż do zabawy. Serio, potrzeba specjalnych zajęć, żeby dać coś takiego dziecku? Synkowi nakupiłam mnóstwo rzeczy, a bawi się najlepiej pomagając mamie.
u nas zabawki leżą nieruszone od tygodnia. Najlepsza zabawa to wywalanie wszystkiego z szafek i doprowadzanie rodziców do rozpaczy. U babci jest brystol, farbki za osiem złotych i rączki. U dziadków segreguje orzechy wg znanego tylko sobie zamysłu. Ciekawa jestem ilu specjalistów by się załamało takimi zabawami 😀
 
Każdy, jak będzie miał dziurę i dostanie się do środka woda/ślina, to zrobi się grzyb. Dlatego zawsze przed daniem dziecku gryzaka, trzeba go dokładnie obejrzeć, czy nie ma uszkodzeń.
A już najgorsze są pod tym względem zabawki do wody typu te kaczuszki itd gumowe 🤮🤮🤮 To to dopiero wylęgarnia grzyba i pleśni.
Dlatego ja takich rzeczy nie używam, nie ma zabawek do kąpieli, a gryzaka miał bez dziurki, żeby właśnie nie robił się w środku grzyb.
 
Wg logopedów nic nie jest dobre, a wszyscy nauczyliśmy się mówić. Teraz dosłownie każdy przedmiot dla dzieci znajduje krytyków wśród specjalistów. Poduszki, wózki, butelki, foteliki, zabawki, wszystko. I coraz więcej bieganiny po specjalistach, coraz więcej dzieci hnb i nastolatków z depresją. Ciekawostka.
Co do zasady to się częściowo zgadzam, ale depresji nastolatków bym nie wrzucała tu do jednego wora.
 
Można też kupić misia z wyhaftowanym imieniem i data urodzenia . Myślę że to fajna pamiątka , młodsza córka dostała od chrzestnej i jesteśmy super zadowoleni , a i sam misiu dobrej jakości
 
reklama
u nas zabawki leżą nieruszone od tygodnia. Najlepsza zabawa to wywalanie wszystkiego z szafek i doprowadzanie rodziców do rozpaczy. U babci jest brystol, farbki za osiem złotych i rączki. U dziadków segreguje orzechy wg znanego tylko sobie zamysłu. Ciekawa jestem ilu specjalistów by się załamało takimi zabawami 😀
Mi synek, prawie dwuletni, pomaga we wszystkim. Z babcią zawsze piecze (tak, daje mu mąkę, jajka i inne takie), ze mną myje podłogi, często całym sobą. Później się sam myje. Z zabawek to tylko układa puzzle i klocki. Czasami weźmie samochodzik.
 
Do góry