reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

reklama
Hehe ja sie przyznam, że dawno dawno temu ;) myślałam, że moje dzieci nie będą chorować. Codziennie spacery, dużo ruchu na świeżym powietrzu, raczej cienko ubierani. Do tego codziennie 3-4 porcje warzyw i owoce.
Jak starszy poszedł do przedszkola (wrzesien 2010) zaczęli chorowac<młodszy zarażał sie od starszego>. Nie mam w okolicy nikogo do pomocy prócz znajomych z placu zabaw, wiec jak mi starszy chorował 2 tygodnie a potem młodszy to ciągiem siedzieliśmy w domu przez miesiąc.

U nas więc tez powtórzył sie schemat, ze nawet jesli małe dziecko nie choruje nie oznacza to, ze tak bedzie zawsze.
Natomiast -moze to zasluga zachartowania, moze szczescia-chłopaki nie choruja zbyt powaznie. Przeziębienia, kaszel, dłuższy katar. W sumie z takiego cięższego kalibru to raz jakis wirus (biegunka i wymioty, ale bez szpitala),raz zapalenie ucha u starszego i raz u młodszego antybiotyk na gardlo. Zaziębiaja sie często, rozklada ich szybko, ale antybiotyków zażywać nie muszą.

Ciekawa jestem jak bedzie z młodszym, mam nadzieje ze od wrzesnia pojdzie do przedszkola. Tzn. ciekawi mnie, czy przez te infekcje przynoszone przez starszego choc troche bedzie odporniejszy.
(jednak na wszelki wypadek ustaliłam z szefem, ze do pracy wróce dopiero w listopadzie :p).

Na odpornosc podaje tran i- za namowa lekarki-imunoglukan.
 
Ostatnia edycja:
Toż to szok.W glowach im sie juz całkiem poprzewracalo i zeby sie jeszcze tym szczycic!! Nie zdziwie sie jak ten mały chlopczyk za 10 lat dostanie raka płuc :( totalne zaniedbanie i glupota.
 
2 letnia córka dostała nagle 40 stopniowej gorączki - po wizycie u lekarza okazało sie że to od infekcji wirusowej gardła, teraz już jest wszystko OK, jednak zadaje to pytanie żeby być przygotowanym na nastepna taka sytuację bo ta powyżej miała miejsce w nocy z soboty na niedzielę a my mieliśmy tylko pod ręką Nurofen. dlatego zapytuje i prosze o poradę jaki środek lepiej mieć w domowej apteczce dla takich 2 latków przy takich ekstremalnych temperaturach, podobno najlepiej czopek ale jaki? Nasza doktorka poleciła Luminal ale po przeczytaniu ulotki to raczej środek upokajający i usypijący dziecko niz zbijajacy temperaturę

PS. A teraz się dowiaduje ze 40 stopni to jeszcze nie taka tragiczna temperatura :)
 
rzeczywiście 40 to nie tragedia. Dzieci gorączkują wyżej od nas. najlepiej mieć coś z paracetamolem jest znacznie lepszy dla wątroby ale należy go podawać co 4 godziny (czyli w nocy trzeba budzić dziecko) a nurofen to ibuprofen (nurofen, ibum, ibuprom to to samo) i jego podajesz co 6 godzin ale jest znacznie bardziej szkodliwy.
Prawda jest taka, że najlepiej mieć oba. Przy wysoko gorączkującym dziecku często jedna dawka nie zbije gorączki. A ibuprofem i paracetamol możesz podawać zamiennie (każdy w swojej dawce) byle nie częściej niż co dwie godziny. Do tego kąpiel w zimej wodzie, okłady.
Na stan podgorączkowy (do38) lipomal
 
Dla mnie 40 stopni to b. wysoka temperatura, nasza ostatnio taką miała pierwszy raz w życiu, mieliśmy paracetamol hasco (czopki) plus zimne okłady na czółko
 
reklama
Do góry