reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Choroby, wizyty u lekarzy.

reklama
witam ;-)

chciałam polecic srodki wspomagajace obnizanie goraczki ;-)

mo synek ma czasem trudna do zbicia temperature - jak podawanie murofenu i paracetamolu na zmiane nie daje rezultatu to smaruje go roztworem wody z cytryna lub octem... naciera sie pieluszka zamoczona w tym roztworze ciałko - od szyi w dol omiajac naturalne otwory ciala (generalnie do pasa a potem nozki) - naprawde POMAGA!!!
 
Moj Bartuś zaczał stawiac pierwsze kroczki jakeis 3 miesiace temu, teraz ma 15mies, ale nadal chwieje sie i czesto potyka. W dodatku czesto chodzi na palcach. Czy to normalne? Jesli tak, to ile czasu potrzeba, nim zacznie sprawnie chodzic?
 
Dziecko uczy się chodzic do lat trzech, wiec chwiejne kroczki są w normie. Chodzenie na palcach może być w normie, ale nie musi. To warto sprawdzić
 
witam
jestem mama 7 letniego filipa.
filip choruje od 2 lat na lysienie plackowate a teraz jeszcze lekarze sugeruja ze moze ma celiakie.czy moze ktoswie czy te dwie choroby moga sie w jakis sposob laczyc?
probowalam juz wiele sposobow ale teraz jest zle, juz nie wiem jak moge pomoc swojemu synkowi?
prosze jesli ktos moze udzielic jakiejs rady!!!!!
 
Witam,
u nas też wielkie problemy z uszami. Od listopada 4 ostre zapalenia ucha, 4 antybiotyki a w miedzy czasie wysiękowe zapalenie ucha. W kwietniu trafiliśmy do z podejżeniem zapalenia płuc i wysoką gorączką, jednak okazało się że głównym powodem gorączki są uszy. Po antybiotyku zrobiono nam paracenteze i od razu wymaz. Okazało się, że zapalenie uszu jest na tle pneumokokowym. Pani powiedziała, że całe szczęście że był szczepiony, bo mogło się skończyć kiepsko. W sumie byliśmy miesiąc czasu w szpitalu, dostaliśmy 4 antybiotyki, bo na początku nie wiedzieli co dziecku jest.
Dziwię się ze piszesz o 4 zabiegach i jeszcze nie pobrali wymazu. U nas jeśli to sie powtórzy to założą Olemu drenaż. Z tego co się zdarzyłam zorientować to i w Twoim przypadku dreny to jedyne rozwiązanie. My trafiliśmy na bardzo sensowna Panią laryngolog. Też się cały czas martwię, czy te pneumokoki zostały wybite.
Powodzenia.
 
Moją małą ugryzł w zeszłym roku, wyciągnęła jej pielęgniarka, bylismy w sprawie szczepienia u lekarza z wielo letnią praktyką, który powiedział nam, że ta szczepionka i tak nie chroni przed główną chorobą wywoływaną przez kleszcze, a poważnie się zastanawiałam nad tym szczepieniem bo mieszakmy w centrum lasu,
 
Sezon juz sie zaczol(niestety) martusia a glowne choroby sa dwie-bolerioza i kleszczowe zapalenie opon mozgowych i przed ta droga wlasnie chroni szczepionka.My nigdy nie mielismy z tym problemow ale w tym roku maly mial juz 3 kleszcze w przeciagu 2 tyg.Ja sie ciesze,ze jest szczepiony bo mniejszy stres a wyciagnie zawsze zostawiam lekarzowi sam tym dziadostwem nie bede sie zajmowac.Wydaje mi sie ,ze wieksze ryzyko jak sie na tym nie znam.
 
reklama
Ja za rok zamierzam szczepić na pewno w tym roku się nie udało bo szczepienie jest dopiero po 1 roku życia.

Mieszam na wsi Julka non stop buszuje w trawie i praktycznie codziennie chodzimy na spacery do lasu, więc wolę dmuchać na zimne.
 
Do góry