reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

skórczami bym tego nie nazwała ale takie napięcie ścianek-poprostu nie kurczy sie nie boli tylko robi się sztywna -twarda

pozatym czasem mi lekko brzych cały twardnieje-niewiem co to i czym to moze wszystko grozic dr. kazał odpoczywac ale bez żadnych zaleceń stałego leżenia poprostu nie przemęczac się
i zero seksu:wściekła/y: od środy pare dni a ja juz bym noooo...
brac nospe asmag i nadal te witaminy co zawsze i tyle- i nie martwic sie -a ja cała nerwowa chodze bo sie o dzidzie boje!
w maju2006poroniłam w6/7 tyg!teraz już zaczynałam wierzyc że wszystko będzie dobrze nie chce stracic mojem małej Różyczki:szok:!
czyli ty masz wsómie900mg magnezu a ja 600mg +no spa rozkurczowo!
a pytałaś o tydzień- 21 zresztą na sówaczku jest

;-)

Suwaczka nie widać:(
No jak masz taką dawkę magnezu, to rzeczywiście no spa też robi swoje.
Ja bez no-spy dlatego więcej nieco:)
21 tydzień to już ponad połowa, więc nie ma się co martwić. Na pewno dasz radę. Ja też muszę....Jakoś:)
Mi lekarz kazał od tego tygodnia też dużo wypoczywać przez moje "nerkowe" kłopoty. Mam 2centymetrowy kamień w prawej nerce, która zresztą od początku mojego życia nie funkcjonuje normalnie. Obym tylko małą zdołała "donosić":)
 
reklama
Suwaczka nie widać:(
No jak masz taką dawkę magnezu, to rzeczywiście no spa też robi swoje.
Ja bez no-spy dlatego więcej nieco:)
21 tydzień to już ponad połowa, więc nie ma się co martwić. Na pewno dasz radę. Ja też muszę....Jakoś:)
Mi lekarz kazał od tego tygodnia też dużo wypoczywać przez moje "nerkowe" kłopoty. Mam 2centymetrowy kamień w prawej nerce, która zresztą od początku mojego życia nie funkcjonuje normalnie. Obym tylko małą zdołała "donosić":)
no niby połowa ale jak porównywałam wymiary małej z usg to ma takie z podranicza20 a 21tyg-moze jest poprostu drobna- ja tez byłam bo rosnie stale i jest bardzo ruchliwa.
tylko ta twardniejąca macica mnie martwi..
tak sie boje ze w nocy mi sie śnia jakies krwawienia bóle i ze przy tym jestem na jakimś zadupiu ze nawet zadzwoni po pomoc niema jak bo brak zasięgu a ja sie gubie gdzieś na szczerym polu...
tak sie bałam ze jak sie obudziłam to tak sie trząsłam ze pół godziny mnie mąż uspokajał. oszaleje z tego strachu...
 
Ostatnia edycja:
no niby połowa ale jak porównywałam wymiary małej z usg to ma takie z podranicza20 a 21tyg-moze jest poprostu drobna- ja tez byłam bo rosnie stale i jest bardzo ruchliwa.
tylko ta twardniejąca macica mnie martwi..
tak sie boje ze w nocy mi sie śnia jakies krwawienia bóle i ze przy tym jestem na jakimś zadupiu ze nawet zadzwoni po pomoc niema jak bo brak zasięgu a ja sie gubie gdzieś na szczerym polu...
tak sie bałam ze jak sie obudziłam to tak sie trząsłam ze pół godziny mnie mąż uspokajał. oszaleje z tego strachu...

Kochana - na pewno nie możesz się denerwować.
Spróbuj o tym nie myśleć. Zrób sobie meliskę, usiądź i poczytaj książkę.
Tylko się nie denerwuj. Uśmiechaj się to maleńkiej się udzieli. I trzymaj się ciepło.
Aha - kiedy masz następną wizytę u gina?
 
Kochana - na pewno nie możesz się denerwować.
Spróbuj o tym nie myśleć. Zrób sobie meliskę, usiądź i poczytaj książkę.
Tylko się nie denerwuj. Uśmiechaj się to maleńkiej się udzieli. I trzymaj się ciepło.
Aha - kiedy masz następną wizytę u gina?
29-to za tydzień w poniedziałek!o17.45!
musze jutro isc na badanie krwi jeszcze bo w labolatorium babeczka nie doczytała i nie zrobiła mi badania krwi na białko c -reaktywne -nie wiedziała co to za skrót crp-zresztą dr ma pismo ze wyglądało to na chp
a dzis rano zaspałam:wściekła/y:
w nocy bolał mnie brzuch pare minut - dosy mocno-ale chyba miałam kolke-zawsze miałam problemy trawienne-potem był gaz(jak mąż sie ze mnie smieje metan mi sie zbiera w jelicie-jest górnikiem stąd metan mu sie kojaży)pije albo rumianek albo koper włoski czy anyż-to pomaga!
tylko sny mam takie ze mi sie uspokoic nie pozwalają...chciała bym juz isc do lekarza zeby powiedział ze jest ok!
 
I jak wyniki?
29 to już zaraz, ja mam 1 lipca.
Mała kopie w nocy i sny mi przerywa, ale to w sumie dobrze, bo też nie są za fajne...
W każdym razie też czekam do wizyty, bo mała ma problemy w brzuszku ze swoją nerką i czekam na jakies pocieszenie:(
 
ech w moczu żadnych bakteri tylko skad to twardnienie brzusia a jutro będzie już wynik z crp-białka c reaktywnego-heheciekawe co tam wyjdzie!
 
ech w moczu żadnych bakteri tylko skad to twardnienie brzusia a jutro będzie już wynik z crp-białka c reaktywnego-heheciekawe co tam wyjdzie!
Mi się wydaje, że będzie dobrze:)
Zobaczysz.
Jak 29 będziesz u gina to napisz, co tam powiedział.
I jak wyniki białka będziesz miała też napisz.
A powiedz - jak objawiają się te skurcze?
 
Mi się wydaje, że będzie dobrze:)
Zobaczysz.
Jak 29 będziesz u gina to napisz, co tam powiedział.
I jak wyniki białka będziesz miała też napisz.
A powiedz - jak objawiają się te skurcze?

jak długo stoje albo jestem zmęczona to twardnie mi brzuch i mam takie uczucie ciągniecia w pod brzuszu...

a co do macicy to po zmianie zpzycji (siadam ,wstaje ,kłade sie,albo przy stresie)to macica robi się twarda- czuje to jak dotykam brzucha to tam gdzie kopie dzidzia mam twarda piłeczke a reszta brzucha normalne po czym to przechodzi po chwili moment twardnięcia czyjesz jakby nagle w brzuchu sie ciasniej zrobiło - tak dziwnie!:wściekła/y:

a właśnie to pewnie zupełnie normalne ale czy wam tez sie tak robi że z sudków wydobywa sie ciecz -przesroczysto zółtawa jak np je stanikiem scisne to tak mam to pare kropel zwykle jest co to?:zawstydzona/y:
 
jak długo stoje albo jestem zmęczona to twardnie mi brzuch i mam takie uczucie ciągniecia w pod brzuszu...

a co do macicy to po zmianie zpzycji (siadam ,wstaje ,kłade sie,albo przy stresie)to macica robi się twarda- czuje to jak dotykam brzucha to tam gdzie kopie dzidzia mam twarda piłeczke a reszta brzucha normalne po czym to przechodzi po chwili moment twardnięcia czyjesz jakby nagle w brzuchu sie ciasniej zrobiło - tak dziwnie!:wściekła/y:

a właśnie to pewnie zupełnie normalne ale czy wam tez sie tak robi że z sudków wydobywa sie ciecz -przesroczysto zółtawa jak np je stanikiem scisne to tak mam to pare kropel zwykle jest co to?:zawstydzona/y:

Kochana, mnie też tak boli jak za duży wysiłek fizyczny.
To chyba norma u wszystkim brzuchatek.
Poza tym rzeczywiście macica przy stresie się napina,
no i jak dzidzia sobie chodzi.
To chyba też norma:) Wydzielają się takie hormony i już.
Chyba nie masz co się martwić:)
A to, co wydobywa Ci się z sutków to siara - mleczko przyszłe tzw.:)
Mnie już od 5m-ca ciąży wylatuje.
Jak dzidzia się urodzi przez jakiś czas będzie to piła,
bo jest w tym wiele cennych składnikow na odporność.
Potem będzie normalne mleczko:)
 
reklama
Kochana, mnie też tak boli jak za duży wysiłek fizyczny.
To chyba norma u wszystkim brzuchatek.
Poza tym rzeczywiście macica przy stresie się napina,
no i jak dzidzia sobie chodzi.:-D
To chyba też norma:) Wydzielają się takie hormony i już.
Chyba nie masz co się martwić:)
A to, co wydobywa Ci się z sutków to siara - mleczko przyszłe tzw.:)
Mnie już od 5m-ca ciąży wylatuje.
Jak dzidzia się urodzi przez jakiś czas będzie to piła,
bo jest w tym wiele cennych składnikow na odporność.
Potem będzie normalne mleczko:)

ja sie tym nie martwiłam ale mój lekaż bo jak właziłąm na ten fotel u gin to mi tak stwardniała macica i pytał czy to mam od dawna jakby to była jakas patologia...:wściekła/y:
a twardnie mi jak np sie na reugi bok przewracam czy to też norma?:zawstydzona/y:
a czyli mi sie juz mleczko robi dla małej w piersiach huraaaa!:-)
ja mam trochę młodszą ciaze niż ty dlatego ja mam później;-)



 
Do góry