reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Choroby i inne problemy nasze dzieci

hej dziewczyny, znalazłam wczoraj w necie stronkę na której można wykonać test swojemu dziecku i sprawdzić czy rozwija się ono prawidłowo pod względem społecznym, komunikacji, itd.. czy któraś z was robiła taki test swojemu maluchowi? cena nie jest wygórowana więc zastanawiam się nad tym poważnie :confused:,
tutaj jest link do tych testów: TestyDziecka.pl - Jak to działa
czekam na wasze opinie :-)
 
reklama
boisz sie ze twoje dziecko zle sie rozwija? ja bym tego nie kupila, wolalabym, wydac te pieniadze na cos lepszego..
 
hej
powodów nieśmiałości i bojaźliwości może być dużo.. i niekoniecznie musi z tego całkowicie wyrosnąć. Wydaje mi się, że nie ma sensu też jakoś na siłę w to ingerować ani też bardzo mocno się na tym skupiać i martwić, żeby dziecku nie zaszkodzić.
Ostatnio byłam na placu zabaw świadkiem sytuacji gdy ojciec huśtał swojego około 2letniego synka dosyć mocno podczas gdy mały kurczowo trzymając się huśtawki krzyczał przeraźliwie na co ojciec "przełam ten strach, przełam ten strach", nie wydaje mi się by była to metoda.
W każdym razie gdybyś była zainteresowana poznaniem innych mam to zapraszam na wtorkowe wieczorne spotkania Krakowski Klub Mam | Facebook lub może wśród organizowanych spotkań, warsztatów etc. znajdziesz coś dla siebie.
Jeżeli mieszkasz gdzieś w okolicach Śródmieście-Nowa Huta i miałabyś ochotę spotkać się z inną mamą i jej dziećmi :) to odezwij się na priv.
 
Mama.d, dziękuję za odpowiedź:) Też jestem przeciwniczką 'rzucania dzieci na głęboką wodę', by tak pokonać ich strach. Przez to nie zapisałam Hani do klubu malucha, bo wiem, że byłby to dla niej zbyt wielki stres. A tak nawiasem mówiąc, to huśtawkę bardzo lubi i akurat tego się nie boi :happy2: Do niczego jej nie zmuszam, ale staram się, by choć przebywała wśród dzieci.
My mieszkamy w Mistrzejowicach. Ile masz dzieci i w jakim wieku?
O spotkaniach Krakowskiego Klubu Mam już myślałam, ale do początku lipca wtorkowe wieczory mam zajęte, więc póki co nic z tego...
 
Po prostu to jest moje pierwsze dziecko, jestem młoda i nie mam doświadczenia i wiedzy o tym jak powinno prawidłowo rozwijać się dziecko. Dlatego chciałabym wiedzieć czy któraś z was go robiła i czy dowiedziała się z niego czegoś co pomogło jej nie wiem np w rozwijaniu jakich konkretnych umiejętności u swojego dziecka na które do tej pory nie kładła nacisku
 
Witam
Ja wprawdzie nie z Krakowa, ale problem mam ten sam - moja dziumka tez jest niesmiala. Teraz moze nie aż tak jak wczesniej, kiedy to na widok dzieci plakala, ale wciąż preferuje moje towarzystwo niż rówieśnikow. Rozmawiałam o tym nawet z pielęgniarką środowiskową i ona poradziła mi jak najczęstsze kontakty z dziecmi- a więc place zabaw, kółka itp. Żeby dziecko się oswoiło... Średni to przyniosło skutek i powoli dochodzę do wniosku, że mała ma po prostu charakter samotnika... Akceptuje innych, ma nawet jedną "koleżankę" , którą lubi, ale ogólnie trzyma się na dystans
Może Twoje dziecko też zwyczajnie ma taką naturę? Obserwuj je i faktycznie jak najczęściej prowadź do dzieci- po to, żeby mogło je obserwować, może po jakimś czasie zechce się przyłączyć do zabaw? Jeśli nie, to może poszukaj znajomej w okolicy, która ma dziecko w podobnym wieku i zaproś na kawę? Dziecko będzie czuło się pewniej na "swoim " terenie i może zechce się zaprzyjaźnic.
Zapytam jeszcze jak objawia się ta niesmialosć? I czy cos poza tym cię martwi?
 
a co mowi lekarka jak chodzisz na bilans? niewiem ile ma twoje dziecko ale ja przy pierwszym tez czasem szukalam po necie rzeczy typu co piowinno umiec roczne czy ilus tam miesieczne dziecko.. wszystkiego w zasadzie dowiadywalam sie od 'wujka google' ;-) bez wychodzenia z domu i zadarmo :-D tez musisz brac pod uwage ze kazde dziecko rozwija sie wlasnym tempem, moj starszy syn zaczol siadac jak mial 8-9 mcy a mlodszy 5-6 , starszy zaczol mowic jak mial 3lata i 3 mce a mlodszy jak skonczyl 2 lata wiec roznie bywa.
 
Ostatnia edycja:
Vampiria, no to u nas jest bardzo podobnie. To nie jest tak, że Hania reaguje na dzieci krzykiem, ale generalnie unika kontaktu i, jak Twoja córeczka, trzyma się na dystans. Daje sobie odebrać zabawki i boi się zabrać je z powrotem. Od razu smutna minka. Jak nas mijają ludzie na spacerze, to od razu chce włazić do wózka, na ręce albo po prostu pochyla główkę i udaje, że nie widzi, że ktoś przechodzi. Do ludzi podchodzi bardzo wybiórczo. Niektórych od razu toleruje, a do innych nie może się przekonać. Z tą znajomą w okolicy jest problem, bo niestety w Kraku jesteśmy sami. No ale nie tracę nadziei, że kiedyś poznamy ludzi w takiej sytuacji jak my.
Poza nieśmiałością martwi mnie jeszcze to, że Hania nie mówi, choć już trochę by mogła... Apetytem też nie grzeszy, ale jest znacznie lepiej niż kiedyś.
Poza tym jest kochana, bardzo uczuciowa, nie niszczy zabawek, tuli je. W gronie rodziny uwielbia szaleć i się wygłupiać. Tylko ten jej strach przed obcymi i niechęć do ludzi...
 
Hehe, jakbym czytała o mojej małej, z wyjątkiem apetytu, który ma akutat za dwie :-)
Tak jak napisałaś na początku, źródłem tej nieśmiałości może być to, że nie macie zbyt wielu znajomych. Ja mam podobną sytuację, więc doskonale Cię rozumiem. Może poszukaj znajomych tu, na forum? Myślę, że na pewno kogoś znajdziesz... Albo na najbliższym placu zabaw? Z mojego- świeżo nabytego- doświadczenia wynika, że Natalia lepiej się czuję w sytuacjach, kiedy ma do czynienia z jedną sztuką ;-) Może i w przypadku Hani też tak będzie? Zachęcaj ją do kontaktów z innym dzieckiem, a jednocześnie bądź w pobliżu, żeby dodać jej pewności...
A jeśli nic się nie zmieni, może warto porozmawiać z lekarzem? Być może on zaproponuje jakieś rozwiązania?
 
reklama
Gdybym miała wątpliwości co do rozwoju swojego dziecka zapytałabym pediatrę. Każde dziecko rozwija się bardzo indywidualnie i nie wiem czy to akurat brane jest pod uwagę w takich testach.
Nie kupiłabym go, a nawet nie zrobiła gdyby był gratis, ponieważ jestem bardzo daleka od "testowania" swoich dzieci.
 
Do góry