reklama
abryz
MAJOWA MAMA'06
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 4 285
Dzięki dziewczyny :-)
Kuba jakoś nie zauważa, że ma uszkodzone oczko. Nie lubi zakraplania, ale jakoś się poddaje. Nie wiem, kiedy to się zagoi. Narazie jeszcze widać. Dobrze, że nic się nie uszkodziło.
A tę moją osiedlową przychodnię to jeszcze przy okazji "odpowiednio podsumuję".
Kuba jakoś nie zauważa, że ma uszkodzone oczko. Nie lubi zakraplania, ale jakoś się poddaje. Nie wiem, kiedy to się zagoi. Narazie jeszcze widać. Dobrze, że nic się nie uszkodziło.
A tę moją osiedlową przychodnię to jeszcze przy okazji "odpowiednio podsumuję".
kurcze a ja się troszkę podłamałam po wizycie u lekarza rehabilitacji \pokazałam babce wszystkie zdjęcia "klatki szewskiej " MIrka od dnia porodu i stwierdziła, ze wada się pogłębia,
No i najgorze - ma ak dużą klatkę szewską - ża za rok znowu mam skonsultować z ortopedą i najprawdopodobniej za 1 - 2 lata czeka go operacja ( nie tak jak myślała, że w wieku 10 lat) - normalnie wyć mi się chce z bezsilności - sorki, że tak pisze dosłownie.
teraz coś na poprawę humorków - dzisiaj idę z córką na jadzdę konną. - ja tez bedę jeżdzić
No i najgorze - ma ak dużą klatkę szewską - ża za rok znowu mam skonsultować z ortopedą i najprawdopodobniej za 1 - 2 lata czeka go operacja ( nie tak jak myślała, że w wieku 10 lat) - normalnie wyć mi się chce z bezsilności - sorki, że tak pisze dosłownie.
teraz coś na poprawę humorków - dzisiaj idę z córką na jadzdę konną. - ja tez bedę jeżdzić
toola
Fanka BB :)
gosiek, ojej przykro slyszec ze operacja grozi :-( tez nie wiem co powiedziec,
a na koniku super wypoczniesz, bawcie sie dorbze!
a na koniku super wypoczniesz, bawcie sie dorbze!
lilith - jest STRASZNIE - niebezpieczna
obejrzałam sobie kiedyś taką operację na You tube - i już nawet nie chcę myśleć na ten temat. Ogarnia mnie przerażenie.
a rehabilitacja - na pewno w jakiś sposób pomaga - kto wie jak by to wyglądało gdyby nie rehabilitacja
- albo za przeproszeniem łamią żebra - metoda tradycyjna
- druga metoda Nussa - to wkładają pręty metalowe i wyginają żeberka do odpowiedniej pozycji i za rok, dwa druga operacja wyciągnięcia prętów
obejrzałam sobie kiedyś taką operację na You tube - i już nawet nie chcę myśleć na ten temat. Ogarnia mnie przerażenie.
a rehabilitacja - na pewno w jakiś sposób pomaga - kto wie jak by to wyglądało gdyby nie rehabilitacja
Ferula
Fanka BB :)
O Bożyczku, współczuje strasznie. Szkoda, że nie udało się tego skorygować bezoperacyjnie. Ale może dzięki temu, że odbędzie się prędzej niż zakładano, mały szybciej powróci do pełnego zdrówka, maluszkom niby wszystko szybciej i łatwiej się goi...przykro mi, sama nie wiem jak można Cię w tej chwili pocieszyć:-(
reklama
Podziel się: