reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chcę mieć dziecko...

Ja sądzę, ze gdy dziecko jest malutkie to bardziej potrzeba czasu niz pieniedzy. A gdy dziecko idzie do szkoly to mysle ze jak sie ma 1 to w zupelnosci wystarczy pieniedzy..


Gratuluje Oliwka ;))))



http://www.suwaczki.com/
Ja się z tym nie zgodzę.Wyprawka(z łóżeczkiem i najtańszym wózkiem) pochłania ponad 1000złotych jeśli nie można liczyć na rzeczy po kimś.Potem gdy dziecko idzie do szkoły to książki i reszta to wydatek w granicach 500złotych...nie wielu Polaków ma takie pieniądze co wypłate w zanadrzu...do tego trzeba wziąść pod uwagę,że dziecko rośnie i ubrania zmienia się nim zniszczy...tylko ktoś kto nie ma dziecka lub ma dużo kasy może myśleć tak optymistycznie.
 
reklama
Kinga jest zabronione ale po znajomosciach mozna moja cioctka tez tak zrobila bo jej mama pracowala w szpitalu

napewno jest to wydatek wiadomo trzeba kupic ten wozek i lozeczko ale pozniej juz nie wychodzi tak drogo ubranka fakt sa drogie ale mozna naprawde zarabiste rzeczy i dosc tanio kupic w lumpeksie przeciez takiem malcowi wisi w co jest ubrany a juz wieksze dziecko to duzo wiekszy wydatek ksiazki ubrania juz nie ubierze sie w byle co no i wiadomo wiecej je i juz rozniejsze rzeczy niz tylko mleko:)
 
mloda mamuska ale zuziaczek pisala ze jak sie ma 1 dziecko to wystarczy pieniedzy....jestem sklonna jeszcze to jakos zaakceptowac...ze majac 1...ale nie 3 i wiecej :D no ale to tez kwestia gdzie kto mieszka....inaczej maja rodziny w miescie..jak ja w stolicy...a inaczej na wsi...daleko daleko od duzego miasta...

cornelka ahaaaaa :D no wlasnie tak cos myslalam, ze u nas nie mozna.... :/ pewnie sa jakies wyjatki prawne...ale normalna kobieta nie moze - co mnie dziwi :|
 
Tak tak chodzi mi o 1 dziecko, bo 2 lub 3 to juz duuzzoo wydatków.
I nadal bede sie utrzymywac w tym co napisalam.. Co do malutkiego dzieciaczka tak trzeba lozeczko i wozek ale to starcza na kilka lat az niepodrosnie... A jak maluch jest juz duzy trzeba a to wlasnie co innego do jedzenia, ksiazeczki,kolorowanki itp. A jeszcze pozniej to juz bardziej.. Ksiazki,rower, komunia, moze komputer?

POZDRAWIAM

 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
dzieci to wydatek niestety ale tez wielkie szczescie i kazdy powinnien miec tyle na ile go stac:)

Kinga a Ty co sie obijasz co to ma znaczyc co?chyba u nas zapomnialas sie odezwac?:)
tez uwazam ze powinno byc legalne ze wzgledu na to ze sa dzieci niechciane czy w wielodzietnych rodzinach rodza sie dalej mimo iz ich niestac na utrzymanie kolejnego no ale coz takie prawo i tyle
 
Co do podwiązania jajników to jest tak że kobiecie po 3 cesarce często zgadzają się zrobić taki zabieg ponieważ kolejna ciąża to ryzyko dla jej zdrowia u mnie jest tak ze to będzie 3 cesarka , noi to że chorowałam na zakrzepice po i cc oraz to że w ciązy moje nerki wysiadają i nie są ww stanie pracować dla dwoch osób ..poza tym przez zakrzepice nie moge stosować anty hormonalnej oraz spiralek ,więc tylko to zostaje .

A co do wydatków to mój mąż zarabia prawie 3 tys ,poza dorzyceniem się do rachunków i kredytu za samochód nie mam y więcej zobowiązan , myśle że te osoby których nie było by stać na kolejne dziecko nie podjeli by takiej decyzji jak my ,znam taką osobe co ma 3 dzieci nie pracują a żyją jakoś ,jej facet dorobi gmina im pomoże i dają rane mimo że 2 dzieci chodzi do szkoły.
 
Każdy musi sam ocenić czy go stać na dziecko. Niektórzy robią sobie 8 dzieci i nie zastanawiają się nad tym. Dla mnie tłumaczenie jakoś to będzie nie jest dobre. Oboje nie pracują i dają jakoś radę.. gmina nie będzie ciągle pomagać. Co potem?
Mojej znajomej po 3 cesarkach podwiązali jajowody. Przy czwartej mogłaby nie przeżyć.
Oliwka skoro jesteś pewna, że dacie radę, to życzę Ci dużo zdrówka. Trójka dzieci, będzie co robić :-)
 
Oliwka nie powiem gratuluje Ci odwagi, po 1 tego, że zdecydowaliście się na mieszkanie z rodzicami, jak dla mnie to jest najgorsze rozwiązanie jakie można wybrac, wiem bo sami mieszkamy ;), ale może Wy macie lepiej? nie wiem mi się taka opcja nie podoba :). Po 2 może miszkamy w różnych miastach i u nas jest o wiele drożej, ale dla nas 3 tys to jest wystarczająco na jedno dziecko i mnie nie pracującą pod warunkiem, że mielibyśmy własne mieszkanie, wg mnie to wcale nie tak dużo jak na 3 małych dzieci, nie zrozum mnie źle, bardzo fajnie, że zdecydowaliście się na 3 dziecko, ale ja na Waszym miejscu chyba bym się nie zdecydowała
 
MATOSIA ja mieszkam tak 44 km od warszawy i powiem ci że życie nas wcale drogo nie kosztuje ,mieszkam u teściów już 4 rok i nie narzekam ,naprawde jeszcze się z nimi ani razu nie pokłociłam .Jak coś potrzeba to teściowa zawsze pomoże.Więc nie jest żle.
 
reklama
Wybaczcie że sie trochę wtrącę, niezupełnie na główny temat, ale jak widzę takie byki to mnie nerwy ponoszą z lekka.
Jajników na pewno nie można podwiązywać. Podwiązuje się jajowody, tylko i wyłącznie. Jeśli ktoś się decyduje na taki zabieg niech najpierw poczyta dokładnie co to jest, na czym polega i jakie są skutki uboczne, a przede wszystkim jak to się nazywa.
Nie jestem przeciwna tym zabiegom, powinny być legalne a nawet refundowane w uzasadnionych przypadkach.
 
Do góry