mazia....przez doroslych dzieciaki tak to pojmuja...teraz ponizej 300-400 zl to nie ma co sie pokazywac..chrzesni to w ogole powinni dwa razy tyle - MASAKRA...dam ci przyklad...kolegi siostrzenica miala komunie...jej chrzestna kupila jej taka mala sztabke zlote (wydala na nia prawie 2000)....mala otwiera...oglada i mowi: "mamo a ile to kosztowalo" :O
reklama
ja sie zastanawiam co my z moim R kupimy naszemu chrzesniakowi który ma teraz 2 lata.Chyba apartament albo mercedesa.Duzo tez zalezy od rodziców.Ja na pewno powiem,ze nie chce zadnych komorek,laptopów,i innych gazdzetów.Ewentualnie rower,gry,czy cos takiego.Albo pieniadze które wplace na konto i zrobie dziecku wycieczke tam gdzie bedzie chciało jechać.PO cholere dziecku sztabka złota
mazia a ja wiem....dla mnie to strata pieniedzy bo wydala kupe kasy...a ta nawet jak chcialaby sprzedac to tyle nie bedzie miala...
..ja bede miala za 2 lata komunie swojego chrzesniaka...chyba zaczne juz zbierac , najgorsze ze za 3 lata jak cos moj igor + jeszcze 2 dzieci braci mojego M. bedzie mialo komunie..czyli 3 komunie w ciagu 1 miesiaca...koszmar...
..ja bede miala za 2 lata komunie swojego chrzesniaka...chyba zaczne juz zbierac , najgorsze ze za 3 lata jak cos moj igor + jeszcze 2 dzieci braci mojego M. bedzie mialo komunie..czyli 3 komunie w ciagu 1 miesiaca...koszmar...
co do kolczykow to to wcale nie boli i w sumie to kiedys tez chcialam przebic uszy dziecku jak bedzie male a teraz to nie wiem hehe
z tymi komuniami to tragedia co teraz sie dzieje przesciguja sie w prezentach kto drozsze i lepsze a przeciez to nie o to w tym wszystkim chodzi
z tymi komuniami to tragedia co teraz sie dzieje przesciguja sie w prezentach kto drozsze i lepsze a przeciez to nie o to w tym wszystkim chodzi
Hej Dziewczyny ;-)
Co tam u Was ciekawego? Widzę, że ostatnio coś często wymiana poglądów tutaj pada
Co do tematu kolczyków- hmm.. Każdy robi ze swoim dzieckiem jak uważa.. Ja jakoś sobie nie wyobrażam kłuć 3 czy 6 miesięcznego maleństwa Jak już to wtedy jak przynajmniej będzie chodziło.. Ale swojej córci raczej przebiję w późniejszym wieku.. Właśnie tak żeby rozumiała co się dzieje.. Żeby się z tego cieszyła Np przed komunią Chyba że nie będzie chciała.. Ale wytłumaczę jej na czym to polega i sama zdecyduje.. Ja miałam przebite uszka jak miałam coś koło 2 lat i uwierzycie mi że to pamiętam? Chyba dlatego że strasznie się przestraszyłam tego 'huku' z pistoletu.. Ale poważnie niektóre sytuacje z dzieciństwa pamiętam tak przebłyskowo i to też Bez płaczu się nie obeszło, raczej nie chodzi o ból tylko o właśnie strach.. Ale każde dziecko inaczej to przyjmuje Osobiście nie mam żalu do mamy o to no i bez przesady.. Przecież jak coś zawsze można ściągnąć kolczyki i dziurki się zrosną Mi się kolczyki podobają, w prawym uchu mam nawet 3 Ale niemowlaczkom przebijać uszka to dla mnie trochę dziwna sprawa
Kinga no ciekawe.. Mi się wydaję, że zostanie w 2 A z tymi prezentami to racja :-( Ale to chyba kwestia wychowania.. Ja będę się starać wychowywać dziecko na zasadzie, żeby się cieszyło z tego co ma i szanowało to, a nie skupiało na najdroższych prezentach.. Hehe nie chcę dostać zawału jak do mnie przyjdzie i "mamo chciałabym na gwiazdkę nowy telefon (za 1000zł)" bo stary jej się znudził albo koleżanki mają lepszy
Co tam u Was ciekawego? Widzę, że ostatnio coś często wymiana poglądów tutaj pada
Co do tematu kolczyków- hmm.. Każdy robi ze swoim dzieckiem jak uważa.. Ja jakoś sobie nie wyobrażam kłuć 3 czy 6 miesięcznego maleństwa Jak już to wtedy jak przynajmniej będzie chodziło.. Ale swojej córci raczej przebiję w późniejszym wieku.. Właśnie tak żeby rozumiała co się dzieje.. Żeby się z tego cieszyła Np przed komunią Chyba że nie będzie chciała.. Ale wytłumaczę jej na czym to polega i sama zdecyduje.. Ja miałam przebite uszka jak miałam coś koło 2 lat i uwierzycie mi że to pamiętam? Chyba dlatego że strasznie się przestraszyłam tego 'huku' z pistoletu.. Ale poważnie niektóre sytuacje z dzieciństwa pamiętam tak przebłyskowo i to też Bez płaczu się nie obeszło, raczej nie chodzi o ból tylko o właśnie strach.. Ale każde dziecko inaczej to przyjmuje Osobiście nie mam żalu do mamy o to no i bez przesady.. Przecież jak coś zawsze można ściągnąć kolczyki i dziurki się zrosną Mi się kolczyki podobają, w prawym uchu mam nawet 3 Ale niemowlaczkom przebijać uszka to dla mnie trochę dziwna sprawa
Kinga no ciekawe.. Mi się wydaję, że zostanie w 2 A z tymi prezentami to racja :-( Ale to chyba kwestia wychowania.. Ja będę się starać wychowywać dziecko na zasadzie, żeby się cieszyło z tego co ma i szanowało to, a nie skupiało na najdroższych prezentach.. Hehe nie chcę dostać zawału jak do mnie przyjdzie i "mamo chciałabym na gwiazdkę nowy telefon (za 1000zł)" bo stary jej się znudził albo koleżanki mają lepszy
monika18815
Fanka BB :)
Ja Cie popieram.. to dobrze ze uczysz dziecko samodzielności.....troszke sie nie zrozumiałyśmy)) ale to nic...nie chodziło mi o to że ty będziesz pozwalała dziecku w wieku 14 lat coś zrobić ale szczerze to jest dużo rodziców którzy właśnie pozwalają dzieciom w tym wieku na bardzo dużo!!!!i to jest strasznemazia a ja nigdzie nie pisalam co jest zle a co dobre....napisalam swoje stanowisko w tej sprawie i jak ja postrzegam przekluwanie uszu niemowlakom kilku miesiecznym....dla mnie ogromna jest roznica miedzy dzieckiem 2letnim a 3-6-9 miesiecznym...jesli dla ciebie nie to ok....a czemu nie przeklujesz swojej corce uszu za niemowlaka?
monika nie bardzo cos kumam o co chodzi?....ja ci napisalam jakie sa u mnie granice, bo poczulam sie tak jakbys zasugerowala, ze ja to corce w wieku 14-15 lat pozwole na okolczykowanie i wytatuowanie sie... - i to tylko dlatego, ze od poczatku traktuje ja jako odrebna osobe i bede pozwalala na samodzielne podejmowanie decyzji (oczywiscie w granicach rozsadku)....syn ma 4 lata a sam wybiera sobie swoja garderobe...z posrod tego co mu pokazuje pewnie zaraz uslysze, ze wejdzie mi na glowe i za 10 lat bedzie mial mnie w d.u.p.i.e bo mu teraz pozwalam decydowac o niektorych sprawach ....a dzieci i ryby glosu nie maja ;D
monika18815
Fanka BB :)
Racja ale ja jestem tak nauczona i tak będę uczyła swoje dziecko albo dzieci że daje sie takie prezenty na jakie stać ciocie lub wujkaja sie zastanawiam co my z moim R kupimy naszemu chrzesniakowi który ma teraz 2 lata.Chyba apartament albo mercedesa.Duzo tez zalezy od rodziców.Ja na pewno powiem,ze nie chce zadnych komorek,laptopów,i innych gazdzetów.Ewentualnie rower,gry,czy cos takiego.Albo pieniadze które wplace na konto i zrobie dziecku wycieczke tam gdzie bedzie chciało jechać.PO cholere dziecku sztabka złota
Ostatnia edycja:
madzia18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2009
- Postów
- 189
a to raczej nie mam chyba w sumie nie wiem jaką mam wade, słaby wzrok mam.Ja mam zwyrodnienie siatkówki.Któtre może sie powiekszyć podczas porodu.Wskazania okulistyczne do cc są wlasnie tylko wtedy gdy sie ma zwyrodnienia siatkówki.Inne wady nie są wskazaniami do cc.
A co do waszej dyskusji o przebijaniu uszów dziecku. Sie wtrące, tzn. tylko moje zdanie. Osobiście uważam, że kto co robi swojemu dziecku to jego bajka i jego sprawa. Ale sadze ze dziecko kilku miesięczne nie jest świadome co się z nim dzieje, nie powie że chce albo nie chce. Ani w sumie za bardzo nie będzie to dla niego sprawiało dużej radości...chyba raczej radość mamusi, niż dziecku. Myśle że takie rzeczy, jak przebijanie uszów powinno być robione w takim wieku w którym dziecko jest świadome co to jest i że to będzie prawdopodobnie na zawsze już. Moja siostra przekuła uszy swojej córce w wieku 7 lat. Dziewczyna jest na prawdę już taka duża, taka mądra, że w jej przypadku wiadomo było że to ona tego chce nie jej mama. No i radość była większa niz w przypadku kilkumiesięcznego dziecka, bo przeciez w tym wieku już sie dziewczynki stroją, lubia malowac mamy kosmetykami itd. A małe dziecko które jeszcze robi kupke pod siebie? Dla mnie to troche absurd.
matosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2009
- Postów
- 639
spoko ja sama mam po 3 dziurki w każdym uchu, ale zrobiłam je wszystkie sobie sama, na własną odpowiedzialność i własne życzenie, faktycznie "tak strasznie" nie boli, mnie tylko chwilę bolało i to nie bardzo później takie uczucie ciepła przez jakiś czas no i to miejsce było wrażliwe, ale zwróć uwagę na to, że dziecko ma inną odporność na ból kiedy ma 3,6,9 m a kiedy ma 3,6,9 lat... jest ogromna różnica..... więc nie uważam, że przesadziłammatosia no bez przesadu ja mialm przebite uszy jak mialam kolo 3 lat sama prosilam mame przebijala mi igla sasiadka a z tego co mama mi opowidala to siedzialm tak przejeta ze nawet nie zauwazylam ze to juz a pozniej tylko chodzilam i sie chwialilam wszytsktim. No i raczej tak az starsznie nie boli bo ja mam 13 dziurek a jak by byl to wielki bol to bym sobie nie robila
nie wiem czy napisałam, że robisz dziecku krzywdę, jeżeli tak to przepraszam, ale skoro mała płakała, nawet chwilę, to chyba nie było dla niej za przyjemne prawda?nigdy w życiu nie zrobiłabym krzywdy swojemu dziecku i uwierz mi zanim sie zdecydowałam na taki zabieg to przeprowadziłam porządny wywiad na ten temat!!
no rzecywiście wygląda to na atak.....a po co poszłam jej przebić uszka???nie wiem.a ja uszy tez mam od dziecka nie byłam tak mała ale po komunii miałam kolcyki. Ja nie załuje eże przebiłam córce uszymoje dziecko poplakało dosłownie 1.5 minuty...przebijanie nie boli...
wiesz ja nie wiem czy mianem dobrego smaku można opisać przebicie uszek niemowlakowi, sory ale dla mnie to po 1 wygląda komicznie, a po drugie po co na własne życzenie i własne widzi mi się sprawiać dziecku ból? nawet jeżeli trwa on chwilę, nieważne, nie jest to przyjemne, a ja osobiście wolałabym, żeby moje dziecko miało jak najmniej nieprzyjemnych sytuacji w życiu, jeżeli sama zdecyduje, że chce mieć kolczyki - spoko nie ma sprawy, ale dopóki nie jest w stanie nawet wypowiedzieć słowa kolczyki to nie ma sensu, nie mówie tu o krzywdzie, ale raczej o jednorazowym niepotrzebnym bólu, tylko po to żeby wyglądało fajnie, dla mnie nie ma w tym nic fajnego, ale to moje zdanie, twoi rodzice zrobili Ci szybko kolczyki i spoko, nie masz wyrzutów nie czujesz się skrzywdzona, a nawet jeśli to mogłabyś sobie kolczyki wyjąć i po sprawie, tylko po co kłuć niemowlaka?! chyba wystarczy, że co pare miesięcy musi być kłuty w przychodni.MAtosia,Kinga moim zdaniem trochę przesadzacie.Nie jest to jakiś inwazyjny zabieg by tak emocjonalenie do tego podchodzic.Kazdy ze swoim dzieckiem "robi" co chce oczywiscie w granicach rozsądku i zdrowego smaku.Ja nie uważam by Monika zrobiła jakąs krzywdę swojemu dziecku bo tak nie jest.Sama na pewno swojej córce nie zrobię kolczyków wcześniej niż w okolicach komunii.Ale to jest tylko moje zdanie.Nie można narzucać komuś co jest dobre a co złe.Sama uszy przebite miałam jakoś w wieku 2 lat, i nie uważam by moi rodzice wyrządzili mi jakąś krzywdę.
reklama
monika18815
Fanka BB :)
spoko ja sama mam po 3 dziurki w każdym uchu, ale zrobiłam je wszystkie sobie sama, na własną odpowiedzialność i własne życzenie, faktycznie "tak strasznie" nie boli, mnie tylko chwilę bolało i to nie bardzo później takie uczucie ciepła przez jakiś czas no i to miejsce było wrażliwe, ale zwróć uwagę na to, że dziecko ma inną odporność na ból kiedy ma 3,6,9 m a kiedy ma 3,6,9 lat... jest ogromna różnica..... więc nie uważam, że przesadziłam
nie wiem czy napisałam, że robisz dziecku krzywdę, jeżeli tak to przepraszam, ale skoro mała płakała, nawet chwilę, to chyba nie było dla niej za przyjemne prawda?
wiesz ja nie wiem czy mianem dobrego smaku można opisać przebicie uszek niemowlakowi, sory ale dla mnie to po 1 wygląda komicznie, a po drugie po co na własne życzenie i własne widzi mi się sprawiać dziecku ból? nawet jeżeli trwa on chwilę, nieważne, nie jest to przyjemne, a ja osobiście wolałabym, żeby moje dziecko miało jak najmniej nieprzyjemnych sytuacji w życiu, jeżeli sama zdecyduje, że chce mieć kolczyki - spoko nie ma sprawy, ale dopóki nie jest w stanie nawet wypowiedzieć słowa kolczyki to nie ma sensu, nie mówie tu o krzywdzie, ale raczej o jednorazowym niepotrzebnym bólu, tylko po to żeby wyglądało fajnie, dla mnie nie ma w tym nic fajnego, ale to moje zdanie, twoi rodzice zrobili Ci szybko kolczyki i spoko, nie masz wyrzutów nie czujesz się skrzywdzona, a nawet jeśli to mogłabyś sobie kolczyki wyjąć i po sprawie, tylko po co kłuć niemowlaka?! chyba wystarczy, że co pare miesięcy musi być kłuty w przychodni.
Troche mnie przeraża Ta Twoja opiniadobrze że nie żyjemy w XVI wieku bo już bym płonęła na stosie za to że przebiłam córce uszynie napisałaś wprost że robie dziecku krzywde ale tak wyraziłaś swoją opinie że tak właśnie sie poczułam....
Podziel się: