oj kochana Ty chyba nie wiele rozumiesz... Elisse napisała, że ona mając 14 lat zerwała sobie kolczyk, chciała przez to podkreślić, że jest to niebezpieczne, skoro nawet 14 latka może sobie zrobić taką krzywdę, to co dopieo niemowlę, sory, ale ja akurat mam dziecko, wiem jak czasem lubi się za uszko pociągnąć, co by było (mam nadzieję, że nigdy Twoja córeczka nie będzie musiała przez to przechodzić, ale teoretycznie) gdyby mała miała zapalenie ucha? wtedy dzieci strasznie ciągają się za uszka, pociągnie, zerwie i tragedia gotowa, ale mądry Polak po szkodzie, widać, że do Ciebie i tak nic nie dotrze, bo jak już pisałaś (albo może ktoś inny) "to Twoje dziecko i możesz z nim robić co chcesz"
poprostu wygląda to komicznie "mała-stara" wydaję mi się, że o to chodziło elisse, pewien paradoks. a swoją dorgą jeżeli o rozwoju mowa :
"Ale przecież pół roczne dziecko nie będzie się tym bawić, ani rozwijać dzięki temu." czytaj uważnie, elisse podkreśliła, że właśnie nic nie mają do rozwoju i dziecko nic dzięki nim nie zyskuje, dlatego też są zbędne
Ale mimo wszystko życzę Ci żeby córka rosła zdrowo i żebyś nie musiała nigdy płacić za to, że tak wcześnie ma kolczyki