reklama
elisse
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 779
Witam Was dziewczyny po dłuższej przerwie. Przeprowadzka już praktycznie zakończona, od piątku do niedzieli byłam w Górach Stołowych ;-) pobiegałam trochę po skałach hehe. Coś czuję, że będzie męczące mieszkanie z tym kolegą Muszę ciągle ochładzać jego zaloty
Kotek o 7 rano zaczepia pieska i chce się z nim abwić. Śmigają jak najęte po całym mieszkaniu i spać nie dają.
Mój były się odzywa, ale bardzo rzadko. Za to odezwał się chłopak, z którym miałam spotkanie
Patrycja jak było na weselu. Powodzenia na nowej drodze życia.
Niunia, Anijka teraz się męczycie z dzicią brzuchu. Mimo tych dolegliwości na pewno się i tak cieszycie z maleństwa w brzuchu
Cornellka, Anastazzja powodzenia w odchudzaniu.
Lovely - co się odwlecze, to nie uciecze. Mi się dopiero przedłuży oczekiwanie na maleństwo, najpierw muszę znaleźć kandydata na tatusia.
Pierwszy dzień po urlopie i dowiedziałam się, że znajduję się na liście osób do zwolnienia. Chociaż spodziewałam się tego i tak jest mi smutno :-( W tym tygodniu na pewno dostanę wypowiedzenie
Kotek o 7 rano zaczepia pieska i chce się z nim abwić. Śmigają jak najęte po całym mieszkaniu i spać nie dają.
Mój były się odzywa, ale bardzo rzadko. Za to odezwał się chłopak, z którym miałam spotkanie
Patrycja jak było na weselu. Powodzenia na nowej drodze życia.
Niunia, Anijka teraz się męczycie z dzicią brzuchu. Mimo tych dolegliwości na pewno się i tak cieszycie z maleństwa w brzuchu
Cornellka, Anastazzja powodzenia w odchudzaniu.
Lovely - co się odwlecze, to nie uciecze. Mi się dopiero przedłuży oczekiwanie na maleństwo, najpierw muszę znaleźć kandydata na tatusia.
Pierwszy dzień po urlopie i dowiedziałam się, że znajduję się na liście osób do zwolnienia. Chociaż spodziewałam się tego i tak jest mi smutno :-( W tym tygodniu na pewno dostanę wypowiedzenie
lovely
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2009
- Postów
- 360
elisse może coś poważniejszego wyjdzie z tym chłopakiem ze spotkania ;-) kto wie a ten z którym mieszkasz Cie nie interesuje? może jednak też fajny z niego facet?
a pracy bardzo współczuję :-(mam nadzieję, że Ciebie akurat nie zwolnią! trzymam kciuki!
i dzięki za pocieszenie ;-)zawsze się użalam nad sobą, a przecież nie ma powodów! mam cudownego faceta i jak dzieciątko będzie to będzie... nie ważne że kilka miesięcy później! ważne że z nim!!!
a pracy bardzo współczuję :-(mam nadzieję, że Ciebie akurat nie zwolnią! trzymam kciuki!
i dzięki za pocieszenie ;-)zawsze się użalam nad sobą, a przecież nie ma powodów! mam cudownego faceta i jak dzieciątko będzie to będzie... nie ważne że kilka miesięcy później! ważne że z nim!!!
elisse
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 779
Lovely, Cornlellka odejście z obecnej pracy jest tylko kwestią czasu, za dwa miesiące znowu będą zwolnienia. Firma zbliża się do upadłości - cudów nie ma.
Co do tego znajomego, który chce sięznowu spotkać - jakoś mi tak dziwnie pachnie, by 34-letni menadżer nie miał żony
A z kolegą, z który mieszkam nie mam zamiaru być powód jest prosty. Nie podoba mi się i już. Odrzuca mnie od niego, a na myśl, że miałabym z nim chodzić itp. dostaję gęsiej skórki. Wiem, paskuda jestem. Ale w jakimś stopniu musi mi się podobać
Shiraa nie kusi by zrobić test? Jeśli mi by się spóźniał o parę dni, nieuważałabym za bardzo, to zaraz bym zrobiła :-)
Lovely nie masz się co nad sobą użalać. Inni mają gorzej...Ja na przykład chciałabym się w końcu odbić od dna, tylko jak na razie cały czas spadam
Co do tego znajomego, który chce sięznowu spotkać - jakoś mi tak dziwnie pachnie, by 34-letni menadżer nie miał żony
A z kolegą, z który mieszkam nie mam zamiaru być powód jest prosty. Nie podoba mi się i już. Odrzuca mnie od niego, a na myśl, że miałabym z nim chodzić itp. dostaję gęsiej skórki. Wiem, paskuda jestem. Ale w jakimś stopniu musi mi się podobać
Shiraa nie kusi by zrobić test? Jeśli mi by się spóźniał o parę dni, nieuważałabym za bardzo, to zaraz bym zrobiła :-)
Lovely nie masz się co nad sobą użalać. Inni mają gorzej...Ja na przykład chciałabym się w końcu odbić od dna, tylko jak na razie cały czas spadam
Elisse moze i nie ma ale lepiej sprawdz niz bys miala potem cierpiec pytalas go o to?kurcze jak tym facetom nie mozna ufac..no pewnie nie ma sie co zmuszac powiedz mu jasno ze nicz tego nie bedzie i niech sie odczepi ja bym nigdy nie zamieszkala z facetem ktory nie bylby moj bo wlasnie takie sytuacje sa najgorsze..
a mi jest zle bo chyba moj zwiazek sie rozpadl..
a mi jest zle bo chyba moj zwiazek sie rozpadl..
reklama
elisse
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Czerwiec 2009
- Postów
- 3 779
Cornellka dopiero raz widziałamgo, więc nie będę strzelać takimi pytaniami ;-) pożyjemy, zobaczymy.
Koledze mówiłam, że nie ma szans, chyba bardziej wyraźnie nie mogłam dać do zrozumienia. Jeśli i to nie zadziała, zacznę zapraszach kolegów do mnie. On nawet chce chodzić ze mną na imprezy, chociaż tego nie lubi Życie pisze różne scenariusza, jak nie będę mogła wytrzymać - wyprowadzę się. Mieszkam tymczasowo z kolegą, aż sobie czegoś nie znajdę. Muszę przeczekać tą zmianę pracy
Jak związek się rozpadł? Ciągle się o coś kłócicie? Po tym wszystkim, co mnie spotkało, widzę że każdy się nakręca. Może warto trochę ochłonąć i odpuścić na jakiś czas? Powiedz mu, jaką przykrość Ci sprawił, jak sobie wyobrażasz związek. Najgorzej, jeśli ktoś szybciej dorasta, by zrobić krok na przód.
Koledze mówiłam, że nie ma szans, chyba bardziej wyraźnie nie mogłam dać do zrozumienia. Jeśli i to nie zadziała, zacznę zapraszach kolegów do mnie. On nawet chce chodzić ze mną na imprezy, chociaż tego nie lubi Życie pisze różne scenariusza, jak nie będę mogła wytrzymać - wyprowadzę się. Mieszkam tymczasowo z kolegą, aż sobie czegoś nie znajdę. Muszę przeczekać tą zmianę pracy
Jak związek się rozpadł? Ciągle się o coś kłócicie? Po tym wszystkim, co mnie spotkało, widzę że każdy się nakręca. Może warto trochę ochłonąć i odpuścić na jakiś czas? Powiedz mu, jaką przykrość Ci sprawił, jak sobie wyobrażasz związek. Najgorzej, jeśli ktoś szybciej dorasta, by zrobić krok na przód.
Podziel się: