reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Chcę mieć dziecko...

Hej dziewczyny:)

Kurde ile teraz miałam załatwień:/ szok normalnie:/ najwięcej z kościołem kurde...
załatwiamy sobie organiste bo u mnie w kościele jest siostra zakonna która i śpiewa i śmiga na organach normalnie wszechstronnie uzdolniona:p ale co do jej gry to jeszcze dałoby się to przełknąć ale jeśli chodzi o śpiewanie to masakra!! uszy mi więdną jak jej słucham... a wiecie ślub to piękna chwila i z całym szacunkiem do niej ale chciałabym by wszyscy słuchali pięknego śpiewu i cieszyli się razem z nami a nie patrzyli wciąż na zegarek kiedy się skończy:/
na szczęście znaleźliśmy organiste który pięknie śpiewa i gra na ogranach:) ksiądz nie widzi przeciwwskazań, powiedział byśmy właśnie z tą siostrą pogadali czy się zgodzi... - idziemy do niej w przyszłym tygodniu...:/ trzymajcie kciuki:)

Cornellka robiłaś testa??:>:>:>:> zrób bo jestem ciekawa:D
 
reklama
ooo w koncu ktos cos napisal:p

Hej Patrycja:)
no coz slub juz tuz tuz i pewnie zalatwiania w cholere a sukienka juz jest?:)
masz racje jak glos porzadny to i sie chce siedziec i sluchac sama to doswiadczylam na wlasnej skorze jak organista pial a nie spiela to sie tylko smiac chcialo a to nie chwila na smiech wspolczuje rozmowy z ta zakonnica nie bedzie latwo bo jak jej wytlumaczyc ze nie chcecie aby spiewala bo przeciez nie powie sie jej ze nie umie spiewac dobrze ze u mnie jest kobieta i ma taki delikatny glos albo moj kolega ktory tez dobrze spiewa wiec wrazie co nie bedzie problemu:)

nie nie robilam chociaz strasznie mnie kusi ale poczekam do poniedzialku bo moze sobie tylko to wszystko wmawiam chociaz powiem Ci ze w ogole nie moge jedzic a ni samochodem ani autobusem bo od razu mi sie nie dobrze robi naszczescie rzadko mi sie to zdarza bo praca pod nosem a pozniej juz na nic nie ma czasu a piersi to mi chyba urosly bo czuje po staniku i wciaz bola ale poczekam jeszcze kilka dni i sie wszystko wyjasni:)chcialabym ale pewnie jak zwykle nic
 
noo my już wymyśliliśmy wałka, że ten ktoś kogo chcemy to jest z rodziny mojego R i chce nam taki prezent zrobić i zagrać na naszym ślubie:D:D myślę, że przejdzie:D
sukienka się szyje jeszcze - 10 września idę ją odebrać:D już się doczekać nie mogę:D w poniedziałek byliśmy kupić wszystko mojemu R (bo przecież ja też musiałam przy zakupach być obecna:p) wygląda rewelacyjnie:) hmm chyba zawsze mężczyzna który na codzień chodzi w jeansach założy nagle garnitur (i to jeszcze te ślubne dodatki) to wygląda świetnie:p

Cornellka mycha rób test!! kurde ale teraz jestem ciekawa czy mamy kolejną fasolinkę:D a kiedy miałaś ostatną @??:> i kiedy masz dostać kolejną??:> a przytulałaś się w dni płodne i w ogóle??:D zadaje milion pytań ale jestem strasznie ciekawa:D:D
 
ja wpadam na chwilę bo mnie zaraz mąż wywali ;P. Dzisiaj do końca rozdaje zawiadomienia... Hehe na tydzień przed ślubem :p, a przy okazji skoczę na piwko a potem na imprezę ;) no i właśnie w między czasie rozdam te zawiadomienia ;). Tosia stała się strasznie wymagająca no i marudna, cały dzień tylko mamamamamama.... Sama już nie wiem o co jej chodzi. Wcześniej mówiła tak jak była głodna, a teraz wychodzi na to że cały czas jest głodna ;/
 
Patrycja hehe walek niezly ale tak na wlasny slub kalamc:p tylko powiadomcie tamtego organiste zeby glupio nie wyszlo:p

oj tak facet w garniaku mmmm uwielbiam mojego wtedy normalnie serce az mi mocniej bije:p

powinnam miec w poniedzialek dlatego jeszcze nie robie tylko czekam sama jestem ciekawa ale musze byc cierpliwa:)szybko zleci bo na weekend jade do mojego Tz zdziwienie bo dawno mnie nie zapraszal ostatnio bylam tam na sylwestra a teraz sam zaproponowal ze zrobimy grila w niedziele pojdziemy na dozynki :)takze zleci jak nie wiem co ale najgorsze jest to ze moje jajniki znow mnie bola ;(no tak przytulanki w te dni byly jak najbardziej i to do konca ale czy sie udalo no ciekawe:)

Matosia ee to chyba normalne juz nie raz dostalam zaproszenie tydzien przed hehe co prawda malo czasu na przygotowanie ale coz trudno sie mowi w koncu to mlodzi maja byc piekni:p
a Tosia moze dzisiaj ma tasiemca:)
 
cornelka łałała widze ze u ciebie cos sie dzieje :) fajnie by bylo :) trzymamy kciukasy :D

matosia co ci moge powiedziec.... :) dzieci ok roczku zaczynaja zauwazac ze one i mama to dwie rozne osoby i bardzo zle sie z tym czuja..tzw lek separacyjny - przejdzie...ale poki co musisz sie troche pomeczyc..u mnie z kolei lucja ciagleeee chce na rece, jak nigdy! wczesniej to jak chcialam ja brac to nigdy nie chciala...w ogole taka oschla byla..a teraz! masakra hehe wiec tez mysle ze to to.... tyle jeszcze buntow przed nami ze wiesz mi ten lek to pikus przy tym co cie czeka ;P
'
patrycja ale ci dobrze :)

mazia, zosiek jak tam?

niunia ale masz sliczny brzusio, ja prawie tez taki mam i niestety z innych powodow :( ale juz niedlugo i to sie powinno zmienic :)
 
a ja Wam powiem dziewczyny,że u mnie straszna kicha...mój pojechał dziś na wesele.....z inną!!!

ale od początku..

w sklepie jego rodziców pracuje taka dziewczyna...(powiem,że jest wielka i wygląda jak facet, więc nie jest dla mnie ŻADNĄ konkurencją, ale nie o to tu chodzi) i poprosiła go,żeby mój poszedł z nią na wesele (swoją drogą jaki tupet ma laska, wiedząc,że mój były TŻ ma stałą dziewczynę!!!) no i geniusz się zgodził...bo jak mi uzasadnił powiedział,że nigdy nie był na wiejskim weselu...i chce pójść i zobaczyć jak jest...to było miesiąc temu...jak usłyszałam o tym to powiedziałam,że sobie nie życzę,żeby tak szedł i ma to w tej chwili odwołać...na co przyznał mi rację,że to nie fair wobec mnie i myślałam,że sprawa zamknięta..ale jak teraz wyszło okazało się,że tego nie zrobił...parę dni temu kiedy pytałam się go o plany na sobotę powiedział,że chyba "gdzieś" wyjedzie...wtedy mnie jakoś olśniło,że mówił,że to wesele ma być 22 sierpnia..i bach...wyszło,że jej nie odmówił, bo mu było głupio zostawiać tą dziewczynę na lodzie!!!!! (a ja to co? pies??? moje uczucia się nie liczą???) powiedziałam mu,że jeśli z nią pójdzie to koniec z nami...DEFINITYWNY koniec...no i poszedł, bo przecież nie może jej wystawić...

dodam tylko,że on NIGDY nie zaproponował mi,żebym szła z nim na wesele...a kiedy ja go zapraszałam to nie chciał iść...bo chodzenie na wesele z kimś według niego było zobowiązujące (czyli,że jest się ważna osobą dla tej drugiej połówki)

to tyle w temacie...

nie wiem czy będę tutaj zaglądać jeszcze...bo póki co nic mi się nie chce...

całuję mocno:*
 
reklama
Do góry