reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Cesarskie cięcie

O ciekawe, miałam cesarskie cięcie w lipcu tego roku i takie dostałam zalecenia. Przemywać podczas kąpieli i wietrzyć, tyle.

I to gojenie na mokro wpływa korzystniej na wygląd blizny czy na sam proces gojenia ?

Rana gojona pod strupem niesie wieksze ryzyko zakazenia, wiekszej blizny i wiekszego bolu.
Do gojenia na mokro stosuje sie opatrunki np. hydrozelowe, pianki poliuretanowe. Jest taki opatrunek "plaster miodu" mozna go nosic do 7 dni bez przerwy. Po tym czasie sciaga sie plaster, przemywa rane srodkiem do tego przeznaczonym (info od pielegniarki zajmujacej sie leczeniem ran, ze microdacyn jest najlepszy) i zakleja na nowo, az do wygojenia.
 
reklama
Ja miałam w tamtym roku CC i mi mówili, żeby octeniseptem po prysznicu sobie psikać. Suma smarów do dzisiaj mam widoczne cięcie, a mówili, że mi się zagoi 🤦
Ja nie stosowałam. Blizna ładna, niewidoczna a mam tendencje do bliznowców i bałam się, że narośnie brzydko jak w obrębie brzucha po innym zabiegu 🤷

Ps. Opatrunki hydrożelowe ratowały mi sutki 🤣 gdy maść nie dawała rady.
 
Miałam planowaną cesarkę w lutym. Dzień wcześniej mogłam pić i jeść do 24. Z rana o 8 miałam założony cewnik, od razu na salę, znieczulenie, i zaczęła się operacja, trwało wszystko może 30-35 minut. Małego wynieśli mężowi, a mnie jeszcze zażywali. Pionizację miałam dość szybko max po 5 godzinach, najbardziej bałam się podnieść, ale zrobiłam to szybko i było ok. Po pionizacji dostałam kanapki, a potem normalnie kolację. Dostawałam przeciwbólowe tyle ile potrzebowałam czyli 2 dni. Nie miałam zaleceń psikania octeniseptem itp, jedynie przez tydzień nosić luźniejsze ubranka w okolicach rany. Rany prawie już nie widać
Będzie dobrze
Powodzenia🙂.
 
reklama
Do góry