reklama
Judinko, myślałam o tej klinice w Gdańsku na "E" to Endomed, ale z tego co ja wiem to tylko ciążę prowadzą. Porodów nie przyjmują. Chyba że ktoś z Trójmiasta wie lepiej.Niestety - dla nas trochę za daleko ten Eskulap - Bielsko Biała :-(
Witam!
Dziewczyny, mam wadę wzroku -8 i jest to moja pierwsza ciąża jednak boje się porodu naturalnego. Mój ginekolog przy pierwszej wizycie stwierdził że moja wada wzroku wcale mnie nie kwalifikuje do cesarskiego cięcia (jakieś zmiany zwyrodnieniowe na siatkówce bądź ryzyko odklejenia się siatkówki,przebyte operacje oczu owszem), ja jednak boje się o swoje oczy bo stracić czy zepsuć wzrok to nie problem ale potem musisz męczyć się z tym całe życie i najgorsze jest to że lekarze wiedzą o tym że wzrok po porodzie pogarsza się i mimo to narażają nas na to... Z tego powodu popadam trochę w lekka depresję bo wiem ze poród naturalny jest lepszy dla dziecka ale to ja po porodzie mam się nim zajmować i tez chcę być zdrowa. Byłam u okulisty (osoba z 40-letnim stażem pracy w zawodzie) i on powiedział że mogę rodzić naturalnie, cesarka nie jest konieczna.... I znowu dylemat: co robić? czy iśc do kolejnego okulisty czy tą cesarkę sobie załatwiac? w pewien sposób jestem załamana....
Dziewczyny, mam wadę wzroku -8 i jest to moja pierwsza ciąża jednak boje się porodu naturalnego. Mój ginekolog przy pierwszej wizycie stwierdził że moja wada wzroku wcale mnie nie kwalifikuje do cesarskiego cięcia (jakieś zmiany zwyrodnieniowe na siatkówce bądź ryzyko odklejenia się siatkówki,przebyte operacje oczu owszem), ja jednak boje się o swoje oczy bo stracić czy zepsuć wzrok to nie problem ale potem musisz męczyć się z tym całe życie i najgorsze jest to że lekarze wiedzą o tym że wzrok po porodzie pogarsza się i mimo to narażają nas na to... Z tego powodu popadam trochę w lekka depresję bo wiem ze poród naturalny jest lepszy dla dziecka ale to ja po porodzie mam się nim zajmować i tez chcę być zdrowa. Byłam u okulisty (osoba z 40-letnim stażem pracy w zawodzie) i on powiedział że mogę rodzić naturalnie, cesarka nie jest konieczna.... I znowu dylemat: co robić? czy iśc do kolejnego okulisty czy tą cesarkę sobie załatwiac? w pewien sposób jestem załamana....
Nataska tylko wady siatkówki są wskazaniem do cc.Bo podczas porodu taka wada może się poprostu powiekszyc siatkówka sie moze odkleić itp.Ja mam własnie odklejającą sie siatkówkę i do tego dziurę w siatkówce wiec cc musze miec.Ale jezeli Ty masz problemy np z rogówką,astygmantyzm czy zeza to dlaczego masz nie rodzić naturalnie.Wtedy jesteś jak normalna pacjentka bez wady wzroku.Bo tutaj jak sama powiedzialaś nie chodzi o wadę wzroku tylko dokładniej o wadę siatkówki
Z tą Łubinową to chyba nieaktualna cena. Rozmawiałam z ordynatorem- powiedział mi 5 tysięcy. Byc może inni lekarze tam pracujący biorą mniej, nie wiem.
Loree a bez problemu wykonują cc na życzenie, czy miał jakieś obiekcje! Można o tym mówić otwarcie? pozdrawiam
Loree
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2009
- Postów
- 1 613
Sprawa wygląda tak- próbowałam dogadać się przez telefon z panią która umawia wizyty. Oczywiście ona milczy na ten temat. Pisałam maila na adres podany na stronie szpitala i do tej pory nie dostałam odpowiedzi. Więc zadzwoniłam od razu do ordynatora. Usłyszałam,że cc na zyczenie robią nie zbyt chętnie .Ja powiedziałam,że już jedną miałam i jestem pewna swojej decyzji. Wtedy usłyszałam jak jest koszt i ordynator zaprosił mnie na konkretny dzień do siebie na wizytę. Więc jest to JEGO cennik. Być może inni robią taniej. Póki co nie byłam na wizycie, bo mam jeszcze dużo czasu i rozważam możliwość rodzenia w Eskulapie.
Wydaje mi się że jeśli ktos chce tam mieć cc to lepiej rozmawiać na wizycie. Szczerze, ale tez konkretnie. I jak widac wszystko da się zalatwic. Mnie w tym wszystkim przeraża dodatkowo cena 200 zł za każdą wizytę. Czyli cała ciąża i poród to ponad 6 tyś.
Wydaje mi się że jeśli ktos chce tam mieć cc to lepiej rozmawiać na wizycie. Szczerze, ale tez konkretnie. I jak widac wszystko da się zalatwic. Mnie w tym wszystkim przeraża dodatkowo cena 200 zł za każdą wizytę. Czyli cała ciąża i poród to ponad 6 tyś.
reklama
nata z ta wadą wzroku a cc jest dokladnie tak jak pisze mazia. W 25 tyg. ciązy u mnie wzrok baaardzo pogorszył się na tyle, że nawet podejrzewano cukrzycę ciązową. Przez co do szpitala trafiłam. Obadano mnie od stóp do głów, porobiono badania i zaprowadzono na oddział okulistyczny. I tam , przy połoznej zrobiono mi szereg badań , tak , że myslałam , że oczy z orbit mi wyskoczą. Przy mojej małej wadzie wzroku, bo -1,5 stwierdzono odklejającą się siatkówkę i od razu bez gadania wypisano mi skierowanie na cc. Zaświadczenie , że poród siłami natury niewskazany, grozi odklejeniem się siatkówki. Później dowiedziałam się , że wada z -1,5 przeszła na -4. Jedna ciąza a wzrok tak masakrycznie poleciał...
I żyłam w przekonaniu, że cc będę miała...
Aż przed porodem trafiłam do owego szpitala wcześniej, by zaklepać sobie miejscówę. Ku mojemu ździwnieniu nie brano pod uwage żadnych wcześniejszych badań, żadnych zaświadczeń , itp. Wszystko zaczęło sie od początku- badania, badania, badania...
Wszystko przy położnej- pilnowała mnie jak więźnia. Dopiero kolejna opinia ordynatora oddziału okulistycznego o cc pozwoliła mi spać spokojnie, choć do końca nie byłam pewna czy w końcu zrobią mi to cc.
Nie obyło się nawet bez wizyty u ordynatora...
Cc miałam i zadowolona jestem.
Okulista do ktorego poszłam po porodzie powiedział, że jakiegoś farta musiałam mieć, że nie straciłam wzroku, bo byle jaki wysiłek i... ślepota.W tej chwili jestem po zabiegu laserowym i wg. okulisty teraz już mogłabym rodzić naturalnie.
Tak więc sama wada wzroku nie ma nic tu do rzeczy, to raczej siatkówka odgrywa tu ważną rolę.
I żyłam w przekonaniu, że cc będę miała...
Aż przed porodem trafiłam do owego szpitala wcześniej, by zaklepać sobie miejscówę. Ku mojemu ździwnieniu nie brano pod uwage żadnych wcześniejszych badań, żadnych zaświadczeń , itp. Wszystko zaczęło sie od początku- badania, badania, badania...
Wszystko przy położnej- pilnowała mnie jak więźnia. Dopiero kolejna opinia ordynatora oddziału okulistycznego o cc pozwoliła mi spać spokojnie, choć do końca nie byłam pewna czy w końcu zrobią mi to cc.
Nie obyło się nawet bez wizyty u ordynatora...
Cc miałam i zadowolona jestem.
Okulista do ktorego poszłam po porodzie powiedział, że jakiegoś farta musiałam mieć, że nie straciłam wzroku, bo byle jaki wysiłek i... ślepota.W tej chwili jestem po zabiegu laserowym i wg. okulisty teraz już mogłabym rodzić naturalnie.
Tak więc sama wada wzroku nie ma nic tu do rzeczy, to raczej siatkówka odgrywa tu ważną rolę.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 19 tys
Podziel się: