Gagunia, w jakim terminie należy się zgłaszać do kliniki, w której miałaś cesarkę? Jak wyglądają formalności? Rozumiem, że miałaś lekarza prowadzącego swoją drogą, niekoniecznie mającego coś wspólnego z miejscem gdzie rodziłaś?
reklama
Miska- moj lekarz prowadzacy byl w ogole z Pultuska, 60 km od Wawy i zupelnie nie mial nic wspolnego z ta klinika, nie wspominalam nawet o cc... ja zglosilam sie ok. tygodnia przed cc. W sensie, we srode mialam jedna (pierwsza i ostatnia) wizyte z lekarzem, ktory sprawdzil ktg, pozniej ustalilismy termin na poniedzialek, ale umowilismy sie tez na piatek na usg 3d, by potwierdzic, ze poniedzialek to juz odpowiedni moment, ze dzidzia jest juz gotowa. Wszystko bylo ok, wiec zostalismy przy poniedzialku i pojechalismy tam normalnie, jak na wizyte do dentysty :-) poniedzialek, godzina 17
na pierwszej wizycie dostalam wszystkie wskazowki co do diety, wymaganych badan itd., zostalam tez oprowadzona po pokojach kliniki itd. Atmosfera rewelacyjna, domowa wrecz, wszyscy usmiechnieci, to naprawde pomaga sie wyluzowac... ;-) na drugi dzien dalam karte platnicza do dokonania platnosci, zdjeli mi z konta 6400... i to tyle z formalnosci 
oczywiscie masz tez telefon do dr Ostaszewskiego, zapewni Cie, ze mozesz dzwonic do niego 24 h na dobe, gdyby cos sie dzialo wczesniej (skurcze) dzwonisz do niego i on zalatwia wszystko w przyspieszonym tempie. Wybierasz sie do nich?Zaczynam to rozważać...
Niestety w Poznaniu nie ma prywatnej kliniki, gdzie wykonują cesarki, a w państwowych zmuszają na siłę do zwykłego porodu. Nawet, jeżeli ma się wskazania. Coraz więcej słyszę historii o cc przeprowadzanych jedynie w sytuacji, kiedy rodząca albo dziecko zaczynają schodzić z tego świata, więc cóż... 6400 PLN za odrobinę godności i możliwość decydowania o własnym ciele aż tak wielką ceną chyba nie jest.
Niestety w Poznaniu nie ma prywatnej kliniki, gdzie wykonują cesarki, a w państwowych zmuszają na siłę do zwykłego porodu. Nawet, jeżeli ma się wskazania. Coraz więcej słyszę historii o cc przeprowadzanych jedynie w sytuacji, kiedy rodząca albo dziecko zaczynają schodzić z tego świata, więc cóż... 6400 PLN za odrobinę godności i możliwość decydowania o własnym ciele aż tak wielką ceną chyba nie jest.
tez tak uwazam, zreszta to chyba jasne, skoo sama jestem po cc u nich... szkoda tylko, ze to tak daleko od Ciebie i podroz niestety moze byc meczaca, zarowno dla maluszka, a jeszcze bardziej chyba dla Ciebie... :-( My jechalismy moze jakies 10 km i szczerze powiem, ze nie moglam sie doczekac, kiedy juz dotrzemy na miejsce
9 lipca miałam CC w Iatrosie i muszę powiedzieć, że było po prostu fantastycznie!!! Mała urodziła się przed 22:00 a następnego dnia rano wypoczęta i szczęśliwa mogłam się cieszyć moją córcią bez żadnych przykrych wspomnień. Najszczęśliwsza chwila w moim życiu zarejestrowała się właśnie tego dnia i dzięki tej klinice - szczerze mówiąc juz nie moge doczekać się następnego porodu 
))))
))))
Ja noszę okulary i dość dużo czytałam na tematy związane z porodem i wadą wzroku......i wszędzie pisze,że jeżeli ma się jaskrę to poród naturalny jest praktycznie niemożliwy i tylko cc.Najlepiej skonsultuj się jeszcze z innym okulistą.
Witajcie , ja cierpię na tzw tokofobie i to żadna fanaberia tylko prawda, męcze się od wczesnych lat podstawówki, koszmary i lęki przeokropne..... uczęszczam do psychiatry od dwóch lat i bardzo żałuję, że tak długo zwlekałam, tyle lat się męczyłam -przez 7 lat po ślubie miałam traume, mój lekarz prowadzący i wcześniejszy ginekolog oraz psychiatra są tego samego zdania zaświadczenie i cc bez problemu, mamy XXI wiek i kobieta wybiera, koniec kropka. szpitala jeszcze nie wybrałam ale nie pozwolę żeby ktoś mnie zmusil do porodu nat. zwłaszcza z moją psychozą. więc psychatra to całkiem normalna sprawa, a poza tym trafiłam na takiego lekarza prowdzącego (jestem w 7-mym m. ciąży) że sam zapytał , zanim mu powiedziałam o mojej przypadłości czy chce "górą czy dołem" rodzić bo on etycznie do sprawy podchodzi i uważa, że każda kobieta ma wybór
byłam mile zaskoczona takim podejściem, aha i kasy sobie za zaświadczenie nie życzy
a co do Łubinowej w KAtowicach to tam 3500 zł kosztuje cc na życzenie z tego co pamiętam z jakiegoś forum, ale zawsze można zadzwonić, bo mają oficjanie cc na życz. na stronie
reklama
