Olcia90
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 211
Moja cesarka nie była planowana. ok. godz 9 rano, dostałam bóli co 10 min, ale nie wiedziałam do konca czy to są juz bóle byłam 6 dni po terminie. w domu byłam sama.Zadzwoniłam po moją siostrę zeby szybko przyjechała. pojechałysmy do szpitala jak juz miałam bóle co 7 min, ale w szpitalu stwierdzili, ze nic sie nie dzieje a ja nie mogłam wytrzymac bo zaczynały sie bóle z krzyza. lekarka nie wierzyła mi, ze mam takie bóle i kazała jechac do domu. no to pojechałam. gdy wróciłam bóle miałam co 2 min i moja mama szybko zadzwoniła po karetke. lekarz powiedział, ze cos sie zaczyna dziac i ze mam rozwarcie na 2 cm. Stwierdził rowniez ze mam za małą miednice aby urodzic naturalnie. niestety wczesniej zjadłam obiad a cesarka to jak operacja więc musieli czekac 8-9 godz zebym mogła strawic obiad i dopiero mogli zacząc operacje.
miałam straszne bóle z krzyza i odpadł mi czop. w koncu o 19.30 wzieli mnie na sale operacyjną. a o 19.55 urodził mi sie piekny synek, wazył 3345 dag i mierzyl 53 cm.Po cesarce czułam sie strasznie nie spodziewałam sie az takiego bólu gdy nastepnego dnia musiałam wstac z łózka. ale szybko doszłam do siebie tylko po prawej stronie brzucha nie mam w ogóle czucia. Ale mój Skarbek mi wszystko wynagrodził......a tak bardzo chciałam poród naturalny
miałam straszne bóle z krzyza i odpadł mi czop. w koncu o 19.30 wzieli mnie na sale operacyjną. a o 19.55 urodził mi sie piekny synek, wazył 3345 dag i mierzyl 53 cm.Po cesarce czułam sie strasznie nie spodziewałam sie az takiego bólu gdy nastepnego dnia musiałam wstac z łózka. ale szybko doszłam do siebie tylko po prawej stronie brzucha nie mam w ogóle czucia. Ale mój Skarbek mi wszystko wynagrodził......a tak bardzo chciałam poród naturalny