reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Co nie powiem;P a pewnie ze powiem;P...fajnie mrozi;) i słonko świeci,zupełnie inaczej,mi tam smarki zamarzły tylko;/a tak to ok;)...Ja juz zaprawiona od rana bo z Wiki do szkoly,zapomnialam w-fu wiec do domu i nazat do szkoly,kto nie ma w glowie ten ma w nogach,potem male zakupy ,do domu i nazat z pieskiem na spacer;),teraz siadam i jem sniadanie i powoli sie bede zbierac,wezme malego i na wieksze zakupy...

Dzisiaj piatek wiec wieczor nalezy do mnie:) po calym tygodniu sie tez cos nalezy czyz nie Sali;P...sie nastawiam ale w sumie to nie wiem o ktorej M wroci;/

Aga,autko widzialam,fajne,fajne:)))

Jak tam zdrowko dzieczynki???
 
reklama
Udanej zabawy dziewczyny! Ja a to jutro wreszcie wychodzę na miasto z m. ;) Nadarzyła się okazja spotkania ze znajomymi w większej grupie, więc nie patrząc na zajęcia uczelniane i inne, od razu stwierdziłam, że idziemy :p A mały sprzedany do dziadków na cały tydzień, więc jeszcze uda nam się odespać ;)
 
Na cały tydzien???Umarłabym z tesknoty....ja to po jednym dniu tesknie za Kaja ,rzadko sie nadarza ze ja ciocia zabiera w sumie tak było w drugie swieto....a ja po 4 godz.juz teskniłam i kazałam ją przywozic
 
Nie tydzień, miały być WEEKEND, znaczy się do poniedziałku. No ja może wyrodna matka jestem, ale jak wiem, że dziecię w dobrych rękach i świetnie się bawi, to nie mam skrupułów. Młody często zostaje u dziadków, a my wtedy możemy się wyspać albo zrobić jakieś gruntowne porządki, żeby się przy małym nie denerwować.
 
Nie tydzień, miały być WEEKEND, znaczy się do poniedziałku. No ja może wyrodna matka jestem, ale jak wiem, że dziecię w dobrych rękach i świetnie się bawi, to nie mam skrupułów. Młody często zostaje u dziadków, a my wtedy możemy się wyspać albo zrobić jakieś gruntowne porządki, żeby się przy małym nie denerwować.
Ja podziwiam i was i dziadków. U nas pępowina nie odcięta chociaż dzieci sa już dużo większe niż Twoje ale nocowały bez nas raz-jak byłam w szpitalu i F raz jak I rodziłam. Ja nie czuję potrzeby żeby się z dziećmi rozstawać mogę robić z nimi wszystko a co do nie wyspania to cóż życie. Z drugiej strony moi rodzice też nie proponują że zabiorą ich na noc więc nie ma tu nad czym dumać.
 
U nas to, że dziadkowie już, gdy wychodzimy od nich, pytają kiedy znów przyjedziemy :p więc oni zawsze gdy tylko nie pracują, są chętni żeby małego przygarnąć, a jemu pobyt dobrze robi, bo przestrzeń ma większą, więc świetnie się tam rozwija. A my cóż, zamknięci w jednym pokoju z ograniczoną możliwością chodzenia po mieszkaniu z małym, bo babcia, z którą mieszkamy, to nałogowa palaczka i w ogóle szkoda gadać.
 
przestancie bo czuje sie jak wyrodna matka... wczoraj o 18 zostawilam Adasia mamiw a zobacze go dopiero w niedziele wieczorem, i to spiacego ... siedze w warszawie i juz mi zle bez mlodego ;(

ale nie powiem bo moja mama zabiera raz w miesiacu adasia na noc wtedy kino z M nadrabiamy , wtedy jest ok bo odstawiamy na wieczor a rano zabieramy :) ALE TERAZ PIERWSZE ROZSTANIE NA TAK DLUGO ...
 
A ja Franka jak była potrzeba do babć 'sprzedawałam' np. żeby choć czasem sobie z M. wyjść....potem jak dorósł to sam chciał na weekendy do nich jeździć :tak: Na wakacjach był z babcią tydzień jak miał 4 latka bo chciał. I tak co roku ma 2x wakacje. Radek też już kilka razy został z babcią na 2-3h, żeby się po marketach nie włóczyć jak musieliśmy coś pokupować a teraz zostanie jak z F. do kina na Muppety pójdziemy.
Ja szybko odcinam pępowinę....nie na długo, nie często ale jak potrzebuję i potem dzieci same się garną do babć, bo tam fajnie :))) A babcie całe zadowolone......


Aga jaka wyrodna :cool2: się wie, że się tęskni ale dzieć też człowiek i potrzebuje oddechu od matki i ojca. Przynajmniej będzie obyty z rozłąką i np. na obóz pojedzie. Mój Fran chodzi na karate i jadą na obóz 9 latki i on płakał, ze on też chce. Ja mu na to, ze tam nas nie będzie tylko trener.....a on: będę tęsknił ale będą kumple no i przecież po mnie przyjedziecie. 3 dni płakał, ze mam go nauczyć budzika, żeby umiał na śniadanie wstać hehehehe. A kumpeli córka z pracy wiecznie z nią, wszędzie razem, bo tatuś się nie kwapił a i babcie niechętne....i dziecko w wieku 9 lat pojechało na 2 noce z klasą gdzieś pod Bydgoszcz na wycieczkę i w nocy po nią jechała, bo się zanosiła do słuchawki, ze ona bez mamy nie zaśnie, nie wytrzyma hehehee
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka!
Witam po długiej nieobecności. Dzisiaj przyjechaliśmy z Warszawy, byłam tam prawie 2 tyg. z Bartusiem u przyjaciółki, która urodziła prawie 2 tyg. temu synka i troszkę jej pomagałam, bo niestety jest tam całkiem sama. Bartuś póki co jest zdrowy i mam nadzieje, że już tak zostanie i przestanie chorować. Nie mogłam wyjść z podziwu jak Bartas był zachwycony maleństwem, głaskał kumpla po buzi, trzymał za rączkę, przynosił grzechotkę itd...
Przeczytałam wszystkie posty, no i widzę, że dziewczyny rozmarzyły się ... super pomysł na wspólny wypad !!!

Aga jak tam Adaś po zderzeniu z kaloryferem ???
Izka foty z gór rewelka
Sali a Kaja jest boska
 
Do góry