M
Melanie
Gość
A ja podzielam wszystkie argumenty Milkii. Te z jeziorem zwłaszcza...
My też stoimy na rozdrożu - niby metraż niemały, 2 sypialnie, pokój dzienny, + reszta ;bo mamy całe piętro, ale albo rozbudujemy sobie mega strych i bedziemy miec jeszcze raz tyle miejsca, albo nowy domek. Tu gdzie mieszkamy nie ma wlaściwie wolnych działek budowlanych, ale w szeregu gdzie mieszkamy działki mają po około 3800, i powstał niedawno plan, aby te działki twz czesc rolną podzielić, wytyczyć drogę itp - także być może odkupimy od rodziców tę działkę i już będzie no problem, zwlaszcza, ze nam sie tu swietnie mieszka, ja mam prace na miejscu... Tylko te kolejne kredyty jednak mnie porażają, ale bez nich - nic.
Milkaaa - ty się powinnas orientowac - co myślisz o domach drewnianych, takich kanadyjkach ?
A swoją drogą, chyba większości 30 latków dopada ten sam syndrom budowania stałych gniazd, no nie?
Chociaż stale mnie denerwuje, że w naszym kraju nie jest normalnie jak na zachodzie, jak opisujesz Mel - wynajmujesz lokum za w miare normalne pieniadze stanowiace 1/4 twoich dochodów, stac cie na rozrywki i oszczednosci i cala reszte. A tu zarabiasz powiedzmy srednio, bierzesz kredyt i zaharowujesz sie do konca życia ..... bleeee
Po tym jak mój W. zachorował, boję się już takich długofalowych inwestycji.
Chyba juz zostane na rozbudowie stryuchu. A może nie? Chciałabym zjesc ciastko i miec ciastko.
hmmmm...
wynajęcie chaty jest tu raczej drogie
np teraz za mieszkanie z 1 sypialnią płacimy 500 Ł na mieciąc
czyli 3 tysie w PLNach
plus opłaty
a nie mamy ani ogrodu
mamy klitke łazienkę
i malą, a raczej wąską kuchnie
no i salonik
i to wsio
chaty tu są na prawde drogie
no i przedszkole
3.60 za godzine, to lekko rujnuje
ale np jedzenie, ciuchy itp są w normalnych cenach
średnio podobnie jak w pl
no ale faktycznie zarobki tutaj to nie 600 pln na miesiąc
mój mąż narazie ma prace, która też nie jest jakoś super opłacana
można powiedzieć, ze mało zarabia obecnie
ale żyjemy...
jednak sami nie moglibyśmy wynająć tej chatki
nie było by nas stac
jeszcze nie teraz...
nie mamy jeszcze wypłacanych żadnych benefitów
czekamy na pierwsze wpływy ;-)
aaa i np nie płace ani grosza idąc do lekarza
za lekarstwa dla dziecka tez nie place
wiadomo są plusy i minusy
ale do Pl wracać nie chce
a nie należałam do tych, które musiały liczyć każdą złotówkę ...
ale i tak nie chce