reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Witajcie po świątecznie:-)

Ja niesiety po Świetach objedzona i przytyta:zawstydzona/y:, od stycznia chyba na odwyk słodyczowy pójdę bo aż sie boje co będzie dalej:-(. Dzisiaj podobnie jak wy sprzatałam i prałam, znczy się pralka prała:-D

Madziara,

no u mnie dopiero dziś pralka wpadła w trans, właśnie się druga i ostatnia na dziś pierze ;-)

dobrze, że zerknęłam na stronę naszej parafii, bo mam dziś kolędę :-D idę z niuniulkiem na spacer a potem zabierzemy się za ogarnianiane domu, za wiele nie ma do zrobienia, ale dla mnie zawsze to wysiłek :baffled:
Agnes ja też dzisiaj kolędę mialam, nieisty przyjmowałam tylko z corcia bo mąż musiałdłużej w pracy byc i nie zdążył, przyjechał 7 min po wyjściu księdza:-p. Agnes a ja dobrze pamietam,że Ty z fordonu?? Należysz może do Parafii Św. Mateusza?
 
reklama
wronka,

do św. Mikołaja :tak: u nas komplet był, ksiądz naszą klatkę na koniec zostawił sobie i był o 19:30, a modlitwę ojcze nasz to zmawialiśmy w takim tempie, że mi tchu brakło :-D

ja poprasowałam troszeczkę, jutro ciąg dalszy :-) nawet się dobrze prasuje na siedząco przed telewizorem :blink:

jestem trochę zmartwiona, bo młody ma jakiś trans kichania, no i pokasłuje mi coś, narazie taki suchy kaszel :-(
wstawię kilka fotek świątecznych na wątku foto ;)

Soppana,

to macie wesoło :tak: dobrze, że Ignaś nie wrócił do etapu wiszenia na cycu :cool2:

dobrej nocy
 
hihi, mi wiktoria pomogła utrzymac wage po świątecznym obżarstwie :-D ba, nawet trochę schudłam - jak ja kocham moje dziecko ;-):-) w rezultacie kończę rok z taka wagą, jaką chcialam... :tak:od stycznia zaczynam ćwiczyc, bo niestety oponka na brzuchu wciaż jest...

soppana - moze mała ma jakis skok rozwojowy?
agnes - współczuje Ci tej końcówki, jeszcze pamietam te meczarnie... choc z drugiej strony ja koncowke miałam w upalne lato, wiec Ty masz chyba trochę lżej... oby!


milego dzionka zycze wszystkim!
 
Iza,

no widzisz, tak wyszło ;-) ja mam 10 min spaceru do kościoła

Renifer,

dieta cud :tak: oponka też powoli zejdzie, ale fakt faktem, na pewno szybciej jak ją ćwiczeniami wygonisz :-D ja też sobie końcówki współczuję, też miałam z Igim latem, teraz może mniej opuchlizny bo tylko wieczorem, ale raczej to samo egzystowanie z wielką piłką z przodu jest utrudnieniem hehe

a ja dziś pobudka 4:12, młody w ryk bo ma katarek :baffled: taki gęsty i ten suchy kaszel się utrzymuje :-( dajemy sobie dziś czas na obserwację, oby to tylko malutka infekcja, którą sami pokonamy...

czekamy właśnie na wizytę babci i cioci...
 
Oj tak odwyk słodyczowy i dieta by się przydała - tylko ja tak kocham słodkie :)

Wczoraj byłam z dziewczynkami na 1,5 godzinnym szaleństwie basenowym i wróciłam wykończona. Myślałam, że do domu nie dojdę. Dzisiaj planujemy powtórkę z rozrywki :)

U nas Monika zaczyna trochę pokasływać, reszta na razie zdrowa.
 
Podziwiam Was.... baseny, lodowiska, cwiczenia..... ja nic z tych rzeczy....czy az tak stara jestem czy tylko leniwa ;-)
Słodycze to jest to co lubie najbardziej, mniam... ale od niedawna zaczynaja byc widoczne jako fałdy więc to znak ze przemiana materi staje się gorsza :zawstydzona/y:
 
my właśnie na kanapie z synusiem zalegliśmy po obiadku ;-) poszłabym na basen, z chęcią, ale chwilowo to u nas niewskazane. to dobrze u dzieci zakorzenić nawyk aktywności fizycznej, może mnie się też w końcu to uda :zawstydzona/y: na mojego męża w tej kwestii to nie bardzo mogę liczyć, bo on bardziej leniwy niż ja i wszędzie by jeździł samochodem :cool:

kolana mnie bolą, cokolwiek na brzuchu mam obcisłe to zaraz mnie uciska, plecy bolą, no ale muszę troszkę posiedzieć bo zaraz zgaga do tego dołączy :-D no to sobie pomarudziłam hihi

ważne, że zapisałam się na usg na 15tego na osową, zrobimy ostatni porządny przegląd dzidzi i jeszcze upewnimy się czy aby tam siusiaka nie ma :-D słyszałam wiele historii, że trzykrotnie potwierdzona dziewczynka okazywała się chłopcem, więc nie zaszkodzi :-p

jutro mam wizytę u gina, wyżalę mu się :tak:i wytłumaczymy dzidzi, że ma 27 stycznia wyjść na urodziny mojego taty :-D
 
witam w przedostatni wieczór 2009 !

byłam z dziećmi dziś u lekarzy, młoda fika cały dzień i słuchałam jej serducha, jest ok, teraz 20 stycznia mamy wizytę, pewnie ostatnią przed TYM dniem :baffled:
a syn jest przeziębiony i oby na tym się zakończyło, bierze lekarstwa i mam nadzieje, ze z tego wyjdziemy

dziś troszkę intensywny dzień był, jutro troszke jeszcze pracy przed impreza, a teraz padam na pysk i gardlo mnie boli bardziej, zaraz wyplucze i pojde spac

bylam w akpolu, ale narazie to i tak za wiele towaru nie maja, sa poprzeceniane posciele i inne artykuly, w styczniu miejmy nadzieje uzupelnia asortyment i znajde wszystko czego bedziemy potrzebowac :tak:

dobrej nocy
 
reklama
KOCHANE ZYCZE WAM SZAMPANSKIEJ ZABAWY SYLWESTROWEJ...WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ NA NOWY ROCZEK...

Ja w tym roku siedze w domciu (pierwszy raz od x czasu)...zrobimy sobie z M kolacyjke przy swiecach a co tam,zawsze troche inaczej...powspominamy stary rok,zaplanujemy nowy...jakies postanowienia,hmmm ;-)...spedzimy po prostu z dziecmi,tak rodzinnie :tak:;-):tak:.....Picolo sie chlodzi takze bedzie co pic,Wiktocia sie juz doczekac nie moze a wstala po 6-tej wiec ciezko jej bedzie wytrzymac do polnocy,najwyzej zasnie i ja obudze....
....a wspomne jeszcze ze u nas nochy zakatarzone :-(,mlody biedny sie meczyl pol nocy,Wika juz troche lepiej a ja mam kluche w gardle...

Sedecznie pozdrawiam i do napisania w Nowym Roku :-):-):-)

 
Do góry