Rybcia, chyba Ci jeszcze nie zdążyłam pogratulować, super, że Dominisia będzie miała rodzeństwo, napewno bardzo się cieszy :-)
Kiya witaj w naszym gronie!
A tak w ogóle witam świątecznie :-)
Mam pełną lodówę jedzenia i jeszcze sporą część balkonu zastawioną Mamy jedzenia co najmniej do końca roku
Na Wigilii byli u nas teściowie. Było bardzo sympatycznie. Wczoraj natomiast byliśmy u moich rodziców i też miło spędziliśmy czas, była też moja babcia od strony taty.
Gwiazdor u nas gościł niecałą minutę, zostawił worek z prezentami i musiał się biegusiem ewakuować, bo Oli dostała takiej histerii na jego widok, że długo nie mogła się uspokoić
Dziś czas na odpoczynek, błogie "nic nie robienie" przerywa co jakiś czas konieczność wyjścia z psem, bo ma biegunkę i wymiotuje - ktoś wczoraj musiał mu coś ze stołu dać po cichu, niestety niektórzy nie potrafią zrozumieć, że nasz pies musi być na ścisłej diecie (dostaje leki z enzymami trzustkowymi dożywotnio i niestety szkodzi mu nawet maleńka ilość ludzkiego żarcia).
Oli z prezentów zadowolona, dostała wózek z lalką, którymi bawi się godzinami, oprócz tego dostała piaskolinę - też super zabawa, no i puzzle piankowe "Kaczor Donald" i teatrzyk kukiełkowy. Słodyczy to nam chyba starczy na cały rok!
Kiya witaj w naszym gronie!
A tak w ogóle witam świątecznie :-)
Mam pełną lodówę jedzenia i jeszcze sporą część balkonu zastawioną Mamy jedzenia co najmniej do końca roku
Na Wigilii byli u nas teściowie. Było bardzo sympatycznie. Wczoraj natomiast byliśmy u moich rodziców i też miło spędziliśmy czas, była też moja babcia od strony taty.
Gwiazdor u nas gościł niecałą minutę, zostawił worek z prezentami i musiał się biegusiem ewakuować, bo Oli dostała takiej histerii na jego widok, że długo nie mogła się uspokoić
Dziś czas na odpoczynek, błogie "nic nie robienie" przerywa co jakiś czas konieczność wyjścia z psem, bo ma biegunkę i wymiotuje - ktoś wczoraj musiał mu coś ze stołu dać po cichu, niestety niektórzy nie potrafią zrozumieć, że nasz pies musi być na ścisłej diecie (dostaje leki z enzymami trzustkowymi dożywotnio i niestety szkodzi mu nawet maleńka ilość ludzkiego żarcia).
Oli z prezentów zadowolona, dostała wózek z lalką, którymi bawi się godzinami, oprócz tego dostała piaskolinę - też super zabawa, no i puzzle piankowe "Kaczor Donald" i teatrzyk kukiełkowy. Słodyczy to nam chyba starczy na cały rok!
Ostatnia edycja: