reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Gonia ja tez w wodzie chociaż trochę chciałabym posiedzieć no i położna obowiązkowo będzie :) Już namiary od dziewczyn mam.

MK ja też się cieszę, że mieszkam tylko z mężem :) Do mamy mam bliziutko, i mogę do nich wpaśc na kawę o każdej porze, ale na dłuższy pobyt w domu się nie piszę. Wizyta u teściów (ok50km) na dłużej jest dla mnie męczarnią. I po jednym dniu marzę o powrocie do domu. Jakoś u siebie czuję się najlepiej. Pomimo, że z rodzicami i teściami mamy super kontakt.
 
reklama
mkkafe pisze:
To chyba tylko ja zadowolona z mieszkania sam na sam z mezem i z dala od rodzicow. Nasze babcie i dziadek maja do nas 170 km i 200. Ale mi to pasuje ;D Wierzcie mi ze po 10 latach zycia z dala od nich nie daloby sie zyc razem. Tolerujemy sie tylko w krotkich - 2-3 dniowych odwiedzinach.

moi rodzice mieszkaja pod Bydgoszcza a tesciowa w Bydgoszczy, ale na cale szczescie mieszkam osobno - szkoda tylko ze mam meza tylko na weekendy - no ale mam nadzieje ze szybko uda sie to zmienic i w koncu sie przeprowadzimy do Poznania... musimy tylko mieszkani tu sprzedac a tam kupic :)
No a co do wspolnego mieszkania - predzej wytrzymalabym z tesciowa niz z rodzicami ;D
 
Wanda..:)..glowa do gory laska..bedzie dobrze w Poznaniu..:)..odpoczniecie od nas..:)..znaczy sie od bydzi ..Poznan piekniusi..:)..no i bedziemy Cie odwiedzac bo Piotrek ma tam kumpli..:)..ale napewno odwiedziny nie nastapia szybko..:)..

moj Piotrek juz 2 lutego leci do Irlandii..:(..a ja dolatuje do niego jakos w maju..tak bynajmiej planuje..:)
 
Didi - jak juz mam perspektywe wyprowadzki to jakos sie trzymam :) Poza tym na pewno bede czesto w Bydzi - w koncu tutaj bedziemy sie szczepic do konca - tzn do 18 miesiaca :)
Mk - no to jest dziwne ;D
 
mkkafe pisze:
Wanda a dlaczego bedziecie sie szczepic tutaj do 18 mies?? ::)

Wtedy zdaje sie ze jest ostatnia dawka szczepionki skojarzonej o ile sie nie myle... Nastepna jest juz w wieku 6 lat chyba, takze luzik, a jak juz zaczne tutaj wykupowac, to juz tutaj wole skonczyc :)
 
Wanda ja sie przeprowadzalam z mala Agatka 3 razy i 3 razy zmienilismy po prostu przychodnie. I  w nowej przychodni lekarz tez wypisywal recepty na platne szczepionki. No nie wiem, zrobisz jak uwazasz ale to pewnie meczace bedzie jechac 120 km na samo szczepienie...

Sluchajcie, a do sie z Daga dzieje?? I Nalaseczka do nas nie zagladala juz dawno? MAcie od nich jakies wiesci?
 
Mk - ale zmienialas tez wojewodztwo ??? bo ja nie wiem jak ta sprawa wyglada. Nie wiem jak to jest z regionalizacja i z NFZ ??? Pojecia zielonego nie mam. W kazdym badz razie nadal tu studia koncze - a z dwojka dzieci to magisterke raczej napisze na wrzesien, wiec tak czy siak bede musiala tu przyjezdzac... no i wtedy bede sobie tak ukladac czas, zeby tu byc na zjazd i pare dni dluzej ze wzgledu na szczepienie. No i rodzice i tesciowa tez sie uciesza jak w koncu po dlugiej nieobecnosci wnuki zobacza ;D
 
reklama
mi mieszkanie z moja mama dziala juz na nerwy..ale i tak nie jest zle bo ona raczej sie usowa i stara sie byc niezauwazlana...mysle ze jeszcze z rok tu z nia pomieszkamy a puzniej cos swojego poszukamy:)...oczywiscie jak te rok wytzrymamy bo jednak co samemu to samemu:) nie tzreba uwazac co sie mowi i w spokoju mozna sie poklocic...a potem pogodzic:)
 
Do góry