reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Ja rodziłam ostatni raz w Bizielu dwa lata temu (wszystkie poprzednie porody zresztą też) i nigdy nie miałam umówionej położnej, nie dawałam nic za opiekę a nie mogę narzekać. Za każdym razem trafiałam super.

U nas niestety ciągle choroba. Mały ma zawalone gardło i niestety musieliśmy przejść na antybiotyk. Ja walczę z nerkami. Zaczynam szczegółowe badania żeby ustalić co jest przyczyna ciągłych ataków bólu.
 
reklama
Witam.... Pamiętacie mnie jeszcze? He...

Tyle nastukałyście że nie mam czasu poczytac....

Zapisałam małą do laryngologa przy szpitalu dziecięcym, zobacze co powie!
Weekend w Borach bardzo udany, dziecka zadowolone z wyjazdu do dziadków więc rodzinka szczęsliwa :-) Teraz trzeba się sprężyć i tone fotek obrabiać jak sie chciało weekendować :-p

Ja miałam położną z dwójki, jak zaczełam rodzic w nocy to do niej zadzwoniłam i po drodze zabralismy ją z domu, przez cały czas była ze mną az urodziam po 9tej....jestem bardzo zadowolona, nie wiem ile bo płaciła teściowa :-)
 
Agnes, mała robi kupki i siusia, i ogólnie wygląda na zdrową tylko ten płacz ale na szczęście skończyło się wczoraj i jak na razie nie wróciło. Zasugerowano mi że młoda przechodzi skok rozwojowy w 5 tygodniu, trochę o tym poczytałam i może coś w tym jest

Zdrówka życzę wszystkim chorowitkom
 
u nas tez było co miesiąc "COŚ" u mikołaja, ale moj chłop własnie w druga strone - lekcewazy choroby młodego... fakt faktem, ze ja moze zbyt duzo panikuje ;-)

teraz od półtorej m-ca cisza, ale młody non stop na dworzu - łapie odpornosc i dostaje dodatkowo tran :tak:

no my po tym szpitalu powolutku wdrażaliśmy młodego spacerkami itd, bioaron C codziennie i akurat nie pomogło. 25 dni był zdrowy.
mieliśmy wizytę lekarską w nocy, z tej fundacji lekarz przyjechał i niestety antybiotykiem się zakończyło, bo ta gorączka od gardła. Był w takim stanie, że dreszcze to pikuś w porównaniu ze stanami lękowymi, jakie miał. Darł się jakby ktoś go co chwilę straszył i widział niedźwiedzia. :eek: Wystraszyliśmy się nie na żarty.

nie wiem czy to po ciężkiej nocy, czy coś mnie łapie też bo jakoś tak licho się czuję. Idę obiadek zjeść, bo mała się dopomina ;-)

jaki możecie polecić termometr douszny ? musimy wreszcie kupić.
 
a ja muszę jutro kupić wreszcie termometr douszny,

Ja mam douszny i albo coś z nim nie tak albo ze mną. Wczoraj mierzyłam temperaturę Michalince i w jednym uchu miała 38 a w drugim 39. W ogóle mu nie ufam!

myha, moje laski obydwie spały prawie cały czas przez 3 tygodnie, a potem do 8 miesiąca prawie non stop się darły. Taki typ.

Reniferku, Ty uważasz, że każdy dzień działa na Twoją korzyść, a ja zdecydowanie wolę takie maleństwa. Dzisiaj nie puściłam Michalinki do przedszkola i normalnie albo je sprzedam albo rozniosę!
 
Arabella,

znam to uczucie przy jednym dziecku a co dopiero przy prawie trójce ... nie mniej jednak, powodzenia dziś i miejmy nadzieję, że chociaż wcześnie pójdą spać;-)

u nas "peratura" poszła sobie jak to Iguś mówi, i jest 36,9 ... no i ładnie obiadek zjadł :tak:
 
Agnes, mój Piotrek tak samo reaguje na wysoką temperaturę:sorry:, ma dreszcze albo odwrotnie leje się przez ręce, czasami tez krzyczy i mówi że boi się :szok::-(.

Arabella co do termommetru, to zależy jak głęboko wciśniesz do uszka, nie mozna za mocno, a róznica na uszkach jest zawsze, wiemy miej więcej jaka jest temperatura, u nas się sprawdza Medicsol i płaciłam ok75zł
 
reklama
Ewelina,

my dopiero pierwszy raz takie zachowania przerabialiśmy...
przed chwilą młody dostał nurofen, bo koleżanka gorączka się ujawniła :-( co było do przewidzenia. teraz ogląda swój blok bajkowy na tvn style a potem tatulek go położy spać. my też zresztą dziś pójdziemy wcześnie spać żeby odreagować ciężką noc.

słodkich snów
 
Do góry