reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

reklama
Przede wszystkim to Karolinusia gratuluję córki.
A jeśli o mnie chodzi, to staraliśmy się przeszło 2 lata. Udało się w 28 cyklu, w 3 cyklu po laparoskopii.
Jestem przeszczęśliwa i pełna obaw. W poniedziałek mam wizytę u mojego gina, zobaczymy co mi powie.
 
Przede wszystkim to Karolinusia gratuluję córki.
A jeśli o mnie chodzi, to staraliśmy się przeszło 2 lata. Udało się w 28 cyklu, w 3 cyklu po laparoskopii.
Jestem przeszczęśliwa i pełna obaw. W poniedziałek mam wizytę u mojego gina, zobaczymy co mi powie.


no to ja trzymam kciuki za WAS!!! będzie dobrze!
 
Karolinusia,

gratulacje !

Karcia,

3mam kciuki za Ciebie w znanej kwestii ;-)

Zdrówka dla wszystkich dzieciątek. U nas akurat jest ok i oby tak dalej.

Dzisiaj wróciliśmy od moich Rodziców. Już stęskniłam się za domkiem. Mąż się dwoił i troił w tej kosmetyce mieszkania, ale nie wszystko zdołał zrobić bo sam i po pracy to robił, ale zostały drobnostki. Żona przyjechała i już zarządziła, że będzie drobna zmiana w kolorze ściany, którą zostawiliśmy i chcieliśmy dobrać do niej taki odcień, żeby to się komponowało. Nowy kolor trzech ścian jest rewelacyjny i jednak nie pasuje do tej "starej' ściany, więc biedny mężulek jeszcze chwilę pomacha wałkiem :happy2: ale to już będzie pikuś :cool2:

a propos buntów itp to mój syn również miewa swoje gorsze momenty, kiedy mamusi opadają ręce, wczoraj tak dawał czadu, że wyszliśmy na spacer, żeby sobie w domu krzywdy od tej energii nie zrobił. Po półgodzinnym spacerku w kaloszkach po kałużach, wrócił do domu i zasnął na nocniku chwilę po 18 :-p:-D
dodam, że od kilku dni go wysadzamy na nocnik na siusiu mniej więcej co godzinę, robi różne ilości, ale przede wszystkim 95 % kupek też jest w nocolu :happy2: niestety, żeby sam zawołał to nie bardzo.... ale siada i to jest ważne, może po 1-2 tygodniach w końcu zakuma ??? :baffled::sorry2::nerd::confused: uznaję to za dobry początek

miłej nocki

PS czas na lody śmietankowo czekoladowe z bitą śmietaną :happy2:
 
Hejka :-)

Witam nowa bydgoszczanke :-) czesc Karina :-)

Reni,tak jak dziewczyny i ja potwierdzam ze tak musi byc przy szczepionce,Mateuszowi dlugo sie goiło,raz mu peklo i znowu sie zbieralo i znowu peklo,nawet prze to szczepienie nam przelozyla lekarka ale spoko tak musi byc ;-) i przyznam sie ze i ja nie pamietam tego przy Wiktorii :confused::sorry2:...
....u nas katarkow ciag dalszy ale juz chyba teraz bedzie z gorki ;-)....

Karolinus,wlasnie jakos ostatnio o Tobie myslalam,serdeczne Gratulacje :-):-):-) trzymjacie sie cieplutko i czesciej zagladajcie...

Kasiad normalnie zapracowana,cosik sie nie odzywa,pracy duzo,nadrabia zaleglosci :tak:;-).....

Karcia,ja tez trzymam kciukasy aby wszystko sie dobrze ukladalo i bylo juz tylko coraz lepiej i zeby mlody troszke wyluzowal...bedzie dobrze...:-)

Agnes,ja wczoraj przed snem micha lodow smietakowo-krowka z Algidy i z bita smietana :-) echhh normalnie zycie....a jak mi sie dobrze spalo :-D...

A zapomnialam wspomniec ze wczoraj pojechalismy na dzielke zeby popalic galezie i zrobic male porzadki jesienne,zabralismy chrzesniaczke wiec dziewczyny sie wybiegaly,wyszlaly ze az.......ale chcialam tylko wspomniec ze zrobilismy sobie kielbaski z ogniska mniam,mniam byly naprawde suuuuuper lepsze niz z grilla :-);-):-)...

Miłego....
 
Kaasiulka,

no i pewnie tak smakowały, bo po porządnym wysiłku :tak:na świeżym powietrzu

a tak wracając do przeczytanych postów odnośnie ilości obowiązków już przy dwójce dzieci to troszkę się wczoraj podłamałam hehe jestem ciekawa co zafundują mi moje dzieciaczki :-D

dobra, jakiś mały makijaż, co by ludzie nie uciekli patrząc na moją trupią naturalną bladość, no i zakupy. w tym muszę się teleportować do castoramy na drugi koniec miasta :-pbo tylko tam mają moją farbę ....

synuś idzie z ciocią na spacer :cool2:
 
Ostatnia edycja:
witam ponownie,
czy wiecie ile powinnam dać w kopercie położnej za opiekę podczas porodu??? Umówiłam się z jedną z Biziela. Wyobraźcie sobie, że większość porodów w Bizielu jest prywatnymi porodami :no: Tak mi powiedziała szczerze znajoma pielęgniarka z Biziela i powiedziała, że jeśli zależy mi na dodatkowej = lepszej opiece, to muszę dać w "łapę", bo inaczej to będą mnie olewać :wściekła/y:
To ile dać i kiedy????????????
 
reklama
Zdziwona :baffled::confused::sorry2: jestem ze tam polozne biora w lape :szok::szok::szok:...wiem ze kiedys tak bylo ale ze i teraz....idz rodzic do 2 tam sie Toba zajma bez wzgledu czy dasz w lapie czy nie,czasy sie zmienily i skacza w kolo pacjetek...wiem ze w tym szpitalu dobrze sie zajma i pod czas porodu i po....ja bym chyba nie miala odwagi dac w lape bala bym sie efektow odwrotnych, ze sprawi to wlasnie ze zle na mnie spojrza i dostane za swoje,slowo ja bym nie dala!!!!!
 
Do góry