reklama
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
u nas do gorączki doszły wymioty i biegunka... narazie jemy kisielek i modlę sie by mały go nie zwrócił... jest głodny i płacze, chleb już zwymiotował wiec pomysły mi sie kończą....
jak walczyłyście z tym wirusem?
jak walczyłyście z tym wirusem?
Renifer, oprócz kisielku, chrupki kukurydziane, kleik ryżowy (bez mleka) np z tatrym jabłkiem lub startym bananem i dużo dużo pić. Lekarka zapisała probiotyki i prebiotyki plus orsalit. Orsalit jest obrzydliwy, Oli piła go tylko z colą, a że cola pomaga się pozbyć biegunki to dostawała 2 razy dziennie z orsalitem (musi być odgazowana). Codziennie sprawdzałam, czy Oli nie ma oznak odwodnienia.
Pierwsze dni wszystko co zjadła to zwracała, ale jedzenie nie jest takie ważne, ważne, żeby wciskać picie na siłę niemalże.
Na trzeci dzień wprowadziłam chudy rosołek (wywar z piersi indyka i marchwi ugotowanej do miękkości), ale mięsa oczywiście nie dawałam, tylko ten wywar ze zmiksowaną marchwią z dodatkiem kleiku ryżowego - to chyba Oliwce najbardziej podchodziło.
Pierwsze dni wszystko co zjadła to zwracała, ale jedzenie nie jest takie ważne, ważne, żeby wciskać picie na siłę niemalże.
Na trzeci dzień wprowadziłam chudy rosołek (wywar z piersi indyka i marchwi ugotowanej do miękkości), ale mięsa oczywiście nie dawałam, tylko ten wywar ze zmiksowaną marchwią z dodatkiem kleiku ryżowego - to chyba Oliwce najbardziej podchodziło.
u nas 2 tyg temu było dokładnie to samo, wysoka gorączka w nocy, Ignaś nic nie jadł, pił tylko mleko i to nie mogło być ciepłe, bo zaraz kaszlał i wymiotował. Ja się nie broniłam przed antybiotykiem, bo ten kaszel to już ciągnął się chyba z 2 tyg, z tym że oskrzela i płuca miał czyste. Zestaw lekarstw był podobny oprócz oscillococcinum, bo tego nie dawałam. W sumie dopiero jak skończył antybiotyk to mu przeszło.Agnes, gorączka i katar, dosłownie ciekło im z nosa ciurkiem. U lekarza byłam z Michalinką. Miała też czerwone gardło. Pediatra chciała od razu przepisywać antybiotyk, ale się wybroniłam i dawałam Eurespal, Rutinaceę, Oscillococcinum, Nasivin i Stodal. No i Nurofen. Teraz się martwię, bo Magdalenka ma jeszcze do tego kaszel i na dodatek wczoraj było juz lepiej a dzisiaj znowu tragicznie. Chyba jutro znowu do lekarza.
RENIFER_24
M-X'07, W-IX'09
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2007
- Postów
- 6 414
dzieki dziewczyny
tynka - witaj
u nas jakby troche lepiej, narazie ustapiły wymioty i małemu wrócił apetyt... zjadł kisiel i kromke chleba z masłem - i nie zwrócił... chciał jeszcze ale troche boje sie mu dawać... teraz czekam na kolejny atak gorączki, nurofen za godzinę powinien przestać działać... my narazie pijemy hipp ors 2000, na szczescie miki tym razem go nie zwraca i dużo dużo herbatki... trzymajcie kciuki
tynka - witaj
u nas jakby troche lepiej, narazie ustapiły wymioty i małemu wrócił apetyt... zjadł kisiel i kromke chleba z masłem - i nie zwrócił... chciał jeszcze ale troche boje sie mu dawać... teraz czekam na kolejny atak gorączki, nurofen za godzinę powinien przestać działać... my narazie pijemy hipp ors 2000, na szczescie miki tym razem go nie zwraca i dużo dużo herbatki... trzymajcie kciuki
Renifer, będziemy trzymać kciukasy
A ja mam choroby ciąg dalszy - znów ze mnie się leje dołem Kurcze, kiedy to się skończy Mój Tomek zasmarkany, Oli nadal kaszle - normalnie szpital.
Witaj Tynka :-) Parę widziałam Cię na styczniówkach, jak Was podczytywałam (ja jestem z lutówek, ale Oli urodziła się wcześniej i w sumie jest styczniowym dzieckiem). Jeśli jesteś w Bydgoszczy to konkretnie gdzie? W jakiej dzielnicy
Nasze córy są prawie w tym samym wieku, jest między nimi kilka dni różnicy.
A tak w ogóle to życzenia dla Natalki z okazji skończenia dwóch latek, bo chyba to dziś
A ja mam choroby ciąg dalszy - znów ze mnie się leje dołem Kurcze, kiedy to się skończy Mój Tomek zasmarkany, Oli nadal kaszle - normalnie szpital.
Witaj Tynka :-) Parę widziałam Cię na styczniówkach, jak Was podczytywałam (ja jestem z lutówek, ale Oli urodziła się wcześniej i w sumie jest styczniowym dzieckiem). Jeśli jesteś w Bydgoszczy to konkretnie gdzie? W jakiej dzielnicy
Nasze córy są prawie w tym samym wieku, jest między nimi kilka dni różnicy.
A tak w ogóle to życzenia dla Natalki z okazji skończenia dwóch latek, bo chyba to dziś
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
hej
oj, te choróbska nam dokuczają, życzę dużo zdrówka dziciaczkom i mamusiom,
a ja na biegunkę dawałam niufiroksazyd (taka żółta zawiesina) i tradycyjną marchwiankę, którą Piotrus na szczęście lubi;-) i probiotytyki, takie które podaje się przy antybiotykach,
oj, te choróbska nam dokuczają, życzę dużo zdrówka dziciaczkom i mamusiom,
a ja na biegunkę dawałam niufiroksazyd (taka żółta zawiesina) i tradycyjną marchwiankę, którą Piotrus na szczęście lubi;-) i probiotytyki, takie które podaje się przy antybiotykach,
Ewelina z Bydgoszczy
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2007
- Postów
- 3 708
Witaj Tynka;-)
STO LAT NATALKO :-):-)
STO LAT NATALKO :-):-)
Rybcia_21
Fanka BB :)
Witajcie dziewczyny
Dużo zdrówka dla waszych skarbów przesyłam.
My na szczęście jesteśmy tu zdrowe.Od przyjazdu do Szkocji i obecnie teraz w Anglii Dominika tylko raz miała katarek i kaszel.Zwalczyłam to syropkiem i kropelkami do nosa.
Tu mi się wydaje ze Dominice klimat odpowiada jest bardziej wilgotny.Nie ma takich mrozów.Choć są deszczowe dni a nawet czasem tygodnie.Ale jest Ok.
tynka witaj Kochana razem z córeczkami na Bydgoskim BB.
Ja niedaleko lecznicy zwierząt mam działkę
Sto lat dla Natusi
Dużo zdrówka dla waszych skarbów przesyłam.
My na szczęście jesteśmy tu zdrowe.Od przyjazdu do Szkocji i obecnie teraz w Anglii Dominika tylko raz miała katarek i kaszel.Zwalczyłam to syropkiem i kropelkami do nosa.
Tu mi się wydaje ze Dominice klimat odpowiada jest bardziej wilgotny.Nie ma takich mrozów.Choć są deszczowe dni a nawet czasem tygodnie.Ale jest Ok.
tynka witaj Kochana razem z córeczkami na Bydgoskim BB.
Ja niedaleko lecznicy zwierząt mam działkę
Sto lat dla Natusi
reklama
Witajcie. jestem po wizycie u lekarza. Mały już ok.
A jeśli chodzi o Ewe to okazało się, że to nie żaden wirus tylko zapalenie żołądka. Dostała tabletki no i musimy właściwie czekać na reakcję i obserwować, czy to jest tylko jednorazowe czy jest to sprawa przewlekła.
A jeśli chodzi o Ewe to okazało się, że to nie żaden wirus tylko zapalenie żołądka. Dostała tabletki no i musimy właściwie czekać na reakcję i obserwować, czy to jest tylko jednorazowe czy jest to sprawa przewlekła.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 722
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: