reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Kurcze, choróbska się szerzą na całego :-(

Mój tata też się rozłożył. Nie wiem czy uda mi się zrobić 2 urodziny Oliwki w przyszłą sobotę.
 
reklama
u nas do gorączki doszły wymioty i biegunka... narazie jemy kisielek i modlę sie by mały go nie zwrócił... jest głodny i płacze, chleb już zwymiotował wiec pomysły mi sie kończą....
jak walczyłyście z tym wirusem?
 
Renifer, oprócz kisielku, chrupki kukurydziane, kleik ryżowy (bez mleka) np z tatrym jabłkiem lub startym bananem i dużo dużo pić. Lekarka zapisała probiotyki i prebiotyki plus orsalit. Orsalit jest obrzydliwy, Oli piła go tylko z colą, a że cola pomaga się pozbyć biegunki to dostawała 2 razy dziennie z orsalitem (musi być odgazowana). Codziennie sprawdzałam, czy Oli nie ma oznak odwodnienia.
Pierwsze dni wszystko co zjadła to zwracała, ale jedzenie nie jest takie ważne, ważne, żeby wciskać picie na siłę niemalże.
Na trzeci dzień wprowadziłam chudy rosołek (wywar z piersi indyka i marchwi ugotowanej do miękkości), ale mięsa oczywiście nie dawałam, tylko ten wywar ze zmiksowaną marchwią z dodatkiem kleiku ryżowego - to chyba Oliwce najbardziej podchodziło.
 
Agnes, gorączka i katar, dosłownie ciekło im z nosa ciurkiem. U lekarza byłam z Michalinką. Miała też czerwone gardło. Pediatra chciała od razu przepisywać antybiotyk, ale się wybroniłam i dawałam Eurespal, Rutinaceę, Oscillococcinum, Nasivin i Stodal. No i Nurofen. Teraz się martwię, bo Magdalenka ma jeszcze do tego kaszel i na dodatek wczoraj było juz lepiej a dzisiaj znowu tragicznie. Chyba jutro znowu do lekarza.:no:
u nas 2 tyg temu było dokładnie to samo, wysoka gorączka w nocy, Ignaś nic nie jadł, pił tylko mleko i to nie mogło być ciepłe, bo zaraz kaszlał i wymiotował. Ja się nie broniłam przed antybiotykiem, bo ten kaszel to już ciągnął się chyba z 2 tyg, z tym że oskrzela i płuca miał czyste. Zestaw lekarstw był podobny oprócz oscillococcinum, bo tego nie dawałam. W sumie dopiero jak skończył antybiotyk to mu przeszło.
 
dzieki dziewczyny

tynka - witaj:tak:

u nas jakby troche lepiej, narazie ustapiły wymioty i małemu wrócił apetyt... zjadł kisiel i kromke chleba z masłem - i nie zwrócił... chciał jeszcze ale troche boje sie mu dawać... teraz czekam na kolejny atak gorączki, nurofen za godzinę powinien przestać działać... my narazie pijemy hipp ors 2000, na szczescie miki tym razem go nie zwraca i dużo dużo herbatki... trzymajcie kciuki
 
Renifer, będziemy trzymać kciukasy :tak:

A ja mam choroby ciąg dalszy - znów ze mnie się leje dołem :dry: Kurcze, kiedy to się skończy :confused: Mój Tomek zasmarkany, Oli nadal kaszle - normalnie szpital.

Witaj Tynka :-) Parę widziałam Cię na styczniówkach, jak Was podczytywałam (ja jestem z lutówek, ale Oli urodziła się wcześniej i w sumie jest styczniowym dzieckiem). Jeśli jesteś w Bydgoszczy to konkretnie gdzie? W jakiej dzielnicy :confused:
Nasze córy są prawie w tym samym wieku, jest między nimi kilka dni różnicy.
A tak w ogóle to życzenia dla Natalki z okazji skończenia dwóch latek, bo chyba to dziś :confused:
 
:blink:hej

oj, te choróbska nam dokuczają:no:, życzę dużo zdrówka dziciaczkom i mamusiom:tak:,

a ja na biegunkę dawałam niufiroksazyd (taka żółta zawiesina) i tradycyjną marchwiankę, którą Piotrus na szczęście lubi;-) i probiotytyki, takie które podaje się przy antybiotykach,
 
Witajcie dziewczyny
Dużo zdrówka dla waszych skarbów przesyłam.
My na szczęście jesteśmy tu zdrowe.Od przyjazdu do Szkocji i obecnie teraz w Anglii Dominika tylko raz miała katarek i kaszel.Zwalczyłam to syropkiem i kropelkami do nosa.
Tu mi się wydaje ze Dominice klimat odpowiada jest bardziej wilgotny.Nie ma takich mrozów.Choć są deszczowe dni a nawet czasem tygodnie.Ale jest Ok.


tynka witaj Kochana razem z córeczkami na Bydgoskim BB.
Ja niedaleko lecznicy zwierząt mam działkę

Sto lat dla Natusi
 
reklama
Witajcie. jestem po wizycie u lekarza. Mały już ok.
A jeśli chodzi o Ewe to okazało się, że to nie żaden wirus tylko zapalenie żołądka. Dostała tabletki no i musimy właściwie czekać na reakcję i obserwować, czy to jest tylko jednorazowe czy jest to sprawa przewlekła.
 
Do góry