Wronka - oj wiem jak cieszy takie wyznanie. Teraz słyszę je za to na okrągło, ale to pierwsze jest niezapomniane, no nie? Wiktorek jakiś czas temu rozczulił mnie przytulając mnie tak mocno do siebie i mówiąc "kochana mamusia moja" ... ach rozpływam się :-) .
Ostatnio nie wiem nawet jak i kiedy to się odbywa, ale co rano Wik już u nas w łóżku jest! Drepcze jak lunatyk, po ciemku, bo nigdy nie lubił lampek, ze swojego pokoju, otwiera sobie drzwi, i hyc do łóżka w środek. Doszło do tego, że ja się nawet czasem nie budzę, dopiero patrzę po jakimś czasie a ON już jest i śpi sobie w najlepsze. Czasem jak długo siedzimy w nocy idzie taki zaspany tuptuś za światłem jak ćma, do dużego pokoju i taki jest zdziwiony, że my nie w sypialni. Fajnie sie tak przy nim obudzić i od razu się wtulić i usłyszeć "kocham mamusie, kochany tatuś" .... ale jak wiosną będą cieplejsze noce chyba zaczniemy go odprowadzać, o ile się obudzimyhehe
heheh u Nas jest to samo...odkąd wyjęliśmy córci szczebelki z łóżeczka to co noc do Nas przychodzi...i ja również czasami mocno śpię i nawet niewiem kiedy przydreptała..hehehe ale jakoś nie śpieszno mi do odzwyczajania jej...bardzo lubie jak się wtula we mnie....co prawda czasami spie z jedna ręką za łóżkiem albo musze szukać miejsca na głowe i mam potem lekkie bóle w kościach...heheh ale to nieważne...

Co do uczulenia...niestety nie pomogę...

