reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

reklama
Ja trzy razy rodziłam w Bizielu. Warunki coraz gorsze ale opieka wspaniała :tak: Przy Agatce też miałam połoznika - pana Krzysia. Był super!!! A przy Monice trafiłam na super położna - dużo mi pomogła i ułatwiła poród. No i wspaniałe doradztwo laktacyjne. Z tym że wszelkie środki typu ciuszki, pieluszki, puder itp. lepiej miec własne, bo trzy lata temu im tego brakowało a nie sadze żeby się polepszyło :no:
 
Madziara tak, warunki sa srednie - ale z drugiej strony czy kazda z nas idzie do szpitala urodzic dziecko po to aby zaoszczedzic na praniu ciuszkow i zuzywaniu pieluszek??? Albo na ogladaniu zielonych kafelkow na scianach??? Nie, wazne sa inne parametry - przynajmniej dla mnie
Ja sie cieszylam ze moge miec swoje ciuszki, kocyk - bo mam wybredny gust:zawstydzona/y: a poza tym nie lubie dziecka w za wielkich, pozawijanych ciuszkach - jakie sie mu przytrafia w kolejce;-) - a tak bylo w Szpitalu Dzieciecym - 6 lat temu - paskudne, za wielkie ciuchy, dyndajace spiochy bez guzikow - i proszenie sie o pieluszke - wole niezaleznosc:tak: W Juraszu mialam wszystko swoje dla dziecka - od mleka po jedzonko - gdyby jej nie smakowal obiadek - jest to mile widziane bo wiadomo jaka jest biedna sluzba zdrowia - i ja mam spokojna glowe bo wiem ze sa dzieci ktore nie moga liczyc na to - wiec poki mnie stac - odstepuje im nasza "dzialke"
 
milkaa po prostu pamiętam jak rodziłam Ewke 10 lat temu to nie było problemu ze wszystkimi rzeczami. jeszcze mozna było dostac wyprawke a jak byłam trzy lata temu to sie mocno zdziwiłam, jak mi powiedziano że nie maja nawet pudru dla dziecka. Po prostu się tego nie spodziewałam :no:
A połoznik sie widać zmienił ;-) ale najwazniejsze ze jest w porzadku :tak:
 
taaa 10 lat temu bylo jeszcze przed reforma...wiec wszystko bylo inaczej
moja mama byla pielegniarka i wszstkie tabletki swiata mialam w domu:confused:
 
Madziara tak, warunki sa srednie - ale z drugiej strony czy kazda z nas idzie do szpitala urodzic dziecko po to aby zaoszczedzic na praniu ciuszkow i zuzywaniu pieluszek??? Albo na ogladaniu zielonych kafelkow na scianach??? Nie, wazne sa inne parametry - przynajmniej dla mnie
Ja sie cieszylam ze moge miec swoje ciuszki, kocyk - bo mam wybredny gust:zawstydzona/y: a poza tym nie lubie dziecka w za wielkich, pozawijanych ciuszkach - jakie sie mu przytrafia w kolejce;-) - a tak bylo w Szpitalu Dzieciecym - 6 lat temu - paskudne, za wielkie ciuchy, dyndajace spiochy bez guzikow - i proszenie sie o pieluszke - wole niezaleznosc:tak: W Juraszu mialam wszystko swoje dla dziecka - od mleka po jedzonko - gdyby jej nie smakowal obiadek - jest to mile widziane bo wiadomo jaka jest biedna sluzba zdrowia - i ja mam spokojna glowe bo wiem ze sa dzieci ktore nie moga liczyc na to - wiec poki mnie stac - odstepuje im nasza "dzialke"
Dla mnei też są ważne TE parametry. Co mi po luxusowych salach i korytarzach na Kapach, skoro opieka delikatnie mówiąc średnia. Popieram twje zdanie.
 
Dziewczyny, to nie w każdym szpitalu dają teraz wyprawkę dla dziecka? Myślałam, że tak, moja koleżanka rodziła niedawno w Dwójce i dostała wyprawkę - próbki kosmetyków, pieluszek i smoczek. Ja nie zamierzałam brac dla dziecka kremu do pupy, bo miałam zamiar własnie wykorzystywac te kosmetyki z wyprawki, ale moze powinnam jednak wziąc, bo może w Bizielu nie dają??
 
chodzi Ci o ten kartonik niebieski "skarb malucha"? Jesli tak to ja dostalam, ale wydaje mi sie ze to raczej jest zwiazane z zasobami firmy ktora to dystrybuuje - moja kolezanka pracuje w tej firmie- to oni dostarczaja te gratisy w zamian za dane osobowe mamy i dziecka - wyrazasz zgode i potem otrzymujesz do domu: pierwsze obiadki, gazetki itp

Najlepiej zapytaj co zabrac do szpitala
W Bizielu nie kapia dziecka w pierwszych godzinach - zostawiaja dziecko w mazi, tylko je wycieraja. Wiem ze uzywaja w pierwszych dnniach minimalnych ilosci kosmetykow. Co wieczor braly dzieciatko do kapania - i kapaly w "oddzialowych" kosmetykach, jak proponowalam krem do pupy z tlenkiem cynku - odmowily, powiedzialy ze poki nie ma odparzen - noworodkowi nie jest potrzebny i aby sie wstrzymywac z kosmetykami. Natomiast zawsze pytaly o pieluszke i ubranko. Kocyk badz rozek jakis tam zawsze sie dostanie jesli nie chcesz brac swojego...tyle pamietam:-p
 
reklama
Koleżanka dostała w jakimś kartoniku, ale nie wiem czy niebieskim. W każdym razie były tam próbki kosmetyków wielu różnych firm, 2 pampersy i zmoczek aventu. W razie czego wezmę ze sobą jakiś krem do pupy, dużo miejsca nie zajmuje, a może się przyda. A jak nie, to zabiorę z powrotem do domu.
Byłam dziś na usg, waga małej zgodna z wiekiem ciążowym - 2610g, wszystko w normie, termin wg usg wypada na 1 lutego.
 
Do góry