reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Oj marzę już o takiej rutynie...
Fajnie by było być podwójną mamą, a może i potrójną ale poczekam na lepszy odstęp wiekowy, już sobie wyobrażam mojego rozbrykanego synka i mnie z dzidziusiem przy piersi ... Lepiej dla nas troszkę jeszcze odczekać, chociaż może to i lepiej mieć od razu jedno po drugim "za jednymi pieluchami". Ale nie zawsze tak można.
Chylę czoła wszystkim zwielokrotnionym mamom.
 
reklama
a ja dzis sie dowiedzialam ze nie bede miala przedluzonej umowy o prace:( nawet mi to troche na reke bo stanowczo za malo czasu spedzalam z maly...ale bardzo lubilam ta prace
 
Współczuję Nataya, dobrze, że umiesz znaleźc pozytywy w całej tej sytuacji.

Ja mam stałą pracę i po macierzyńskim wracam do niej z powrotem, nie pójdę na wychowawczy, bo chcę wrócic na swoje stanowisko. Żal mi będzie małej zostawiac tak szybko, ale bardziej jej będzie potrzebna stablizacja, ja mam zakład pracy 10 minut od domu, kończę pracę o 15.30 (a będąc karmiącą matką - będę wracała godzinę wcześniej). Na dodatek nasz zakład pracy (Ośrodek Pomocy Społecznej Bartodzieje) znajduje się w budnynku żłobka, więc jak już babcie nie będą się chciały zajmowac wnuczką, to będzie przebywac w tym samym budynku, co mama.

Z dnia na dzień jest mi coraz ciężej, ledwo się już poruszam. W sumie to za jakieś 2 tygodnie mogłabym już urodzic, bo nie wiem, czy dłużej wytrzymam :baffled: Mam jeszcze trochę rzeczy do przygotowania, ale myślę, że tydzień mi starczy, żeby sie z tym uporac.
 
No to Kasiad rzeczywiście do żłobka będziesz miała blisko :) Znam ten zlobek bo Agatka i Ewka tam chodziły.
Ja bym chciała znaleźć prace ale teraz to już raczej niemożliwe :(
 
Heh, ja tez znam ten zlobek ale raczej z tej gorszej strony. Pewnie nie powinnam sie za duzo wypowiadac ale napisze tylko ze Agata chodzila do niego cale 3 dni - zabralam ja stamtad - miedzy innymi dlatego ze dziwne obyczaje tam panowaly - np oddawano nam dziecko bez pieluszki - w spodenkach z zolta (rozmazana od kupki) pupa:no:
 
Milkaaa, mój najmłodszy syn chodził tam również, ale to było 13 lat temu i wtedy nie miałam żadnych uwag. Kiedy chodziła Twoja Agatka?
 
5 lat temu:confused: , cos okolo tego, miala 1,5 roku
stare dzieje, zreszta od razu sie rozchorowala, nie chciala tam zostawac, dostala wspaniala opiekunke i bawily sie pieknie w domu:tak:
 
No to Milkaaa, prawdopodobnie mogłyśmy się spotkac przelotem na korytarzu, bo ja w budynku żłobka pracuję już ponad 6 lat.

Wczoraj kupiliśmy gondolę do wózka. Przygotowania na przyjęcie nowego członka rodziny prawie ukończone :tak:
 
reklama
Ja z kolei mam same dobre wspomnienia z tego złobka i bardzo je sobie chwale. Ale to też było dośc dawno :) Może się coś pozmieniało.
Milkaa ale super fotki no i jaka modelka :D
 
Do góry