reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Kasia u mnie Agatki tez niby przez czesc dnia nie ma bo jest w szkole ale ja musze ja tam zaprowadzic lub odebrac - przez to jakos mi sie dzien sypie bo o 11 juz musze sie szykowac...Jagodke ubierac...Do 11 malo mozna zrobic mimo pobudki przed 7, nie na reke sa mi te wyjscia w polowie dnia. No ale jak mus to mus
 
reklama
Mel, ano z liceum jeszcze, miałam taką to pasję, "nasza pani" tak nas zaraziłą, że potem większość z nas zdawała fr. na maturze i poszła w tym właśnie kierunku na studia.
Teraz poniekąd wracam do zawodu, wcześniej pracowałam z fr. ale głównie z językiem technicznym w biurze projektowym. Wszelkie belki stropowe, filigrany i konstrukcje stalowo-żelbetowe nie mają dla mnie tajemnic, hehe.

Powiem ci Wronka w tajemnicy, że jak zobaczyłąm brzuszek Mel, to też mnie nostalgia niezmierna ogarnęła, ja też taki chcę ...


chcesz ???????


Zazdroszczę pasji
jest taka .... subtelna i wysublimowana
cool :cool2:
 
w sumie niby o każdą ciężko, co ?

a, że Ty znalazłaś ją w takiej małej mieścinie :-)
Byłaś we Francji ?

My byliśmy w Paryżu no i sie zakochalismy, co za urokliwe miejsca tam są :tak:
 
Paryż jest absolutnie cudownym miastem, do zakochania i dla zakochanych. Byłam tam 2 razy i mam nadzieję, że jeszcze kiedys się tam znajdę.
My z W. właśnie tam się w sobie zakochaliśmy na zabój ... achhhhh stare dzieje...
 
Kariwiw a my pojechalismy do P. 3miesiące po ślubie, na urodziny mojego męża i od wtedy wiemy, ze jeszcze tam wrócimy...


wiesz, ze stąd mamy tam 4 godziny jazdy :tak:

pojechalibysmy... ale.....
Pariska nie lubi podróżować :no:

nie usiedzi dłużej jak z pół godzinki we foteliku samochodowym :wściekła/y:


ale co tam...

jak dorośnie to pojedziemy w 4kę :tak::tak::tak:


Kariwiw widze, że wiele nas łączy hehehehe :cool2::eek:
 
Ale fajnie - 4 godzinki do Paris (nomen omen hheeee, do Waszej Paris wam bliżej, czyżby to piękne miasto zainspirowało was do nadania córeczce takiego właśnie imienia?)

Wobec tego życzę udanej wyprawy, już we czwórkę kiedyś tam, albo romantycznego wypadu we dwoje.

W sumie to się dość kiczowo kojarzy no nie? "Paryż, zakochani ...itp" ale kto był, ten wie, no nie?;-)

Gratulejszyns - czytałam dalsze losy Mel w UK jak zwykle super. Opis autochtonów mnie rozbawił do łez :tak: :tak: :tak:

Ale wiesz co? nie odpuszczaj liniom lotniczym, zbulwersowała mnie ta informacja nt wózka. Powinni ci to jakoś zrekompensować, w końcu są ubezpieczenia i te sprawy.
 
Wpadam wrzucic obiecane fotki

moje Slicznosci :mrgreen:












uwielbiam polska zlota jesien, sliczna pogoda, korzystamy z ostatnich promyczkow slonca i w ogole jest pieeeeknie

Jesli chodzi o ulubione, wymarzone miejsce na ziemi - przeczytalam dzisiaj w gazecie (o tematyce budowlanej)cos takiego: MIEJSCA NA ZIEMI TO LUDZIE, KTORYCH WOKOL SIEBIE MAMY I Z KTORYMI CHCEMY BYC A DOM I MIEJSCE TO TYLKO DODATEK"
Bardzo mi sie spodobalo, mniej wiecej oddaje moj stosunek do sprawy
Z innych niz Polska krain uwielbiam Grecje a mieszkac chcialabym u polnocnych sasiadow (Szwecja, Norwegia) z przyczyn spoleczno-ekonomiczno-politycznych.
 
Ale fajnie - 4 godzinki do Paris (nomen omen hheeee, do Waszej Paris wam bliżej, czyżby to piękne miasto zainspirowało was do nadania córeczce takiego właśnie imienia?)

Wobec tego życzę udanej wyprawy, już we czwórkę kiedyś tam, albo romantycznego wypadu we dwoje.

W sumie to się dość kiczowo kojarzy no nie? "Paryż, zakochani ...itp" ale kto był, ten wie, no nie?;-)

Gratulejszyns - czytałam dalsze losy Mel w UK jak zwykle super. Opis autochtonów mnie rozbawił do łez :tak: :tak: :tak:

Ale wiesz co? nie odpuszczaj liniom lotniczym, zbulwersowała mnie ta informacja nt wózka. Powinni ci to jakoś zrekompensować, w końcu są ubezpieczenia i te sprawy.

Oczywiscie, ze Paris mial duze znaczenie w wyborze imienia dla naszej córki :tak:

obawiam sie, ze musze odpuscic w spawie wozka.... tzn w sumie nie odpuscilam bo opisalam to publicznie hhehehe

ale nie mam jak tego zalatwic
telefonicznie nikt nie przyjmuje naszych argumentow
robia z nas idiotow... ze trzeba bylo odrazu zglosic itd
wnerwia mnie to niesamowicie, no ale nic nie zrobie.. nie mam jak


Milkaaa chrzestna Parisy pojechala z mezem na rok do Norwegii- zarobic i wrocic

wczoraj napisali nam na gg, ze kupili dom
i ze w nabliszych miesciacach beda sie intensywnie starac o dziecko
i teraz mowia ze wroca za 5 lat

...ale my wiemy ze jak dziecko bedzie mialo 5 lat to oni sie juz stamtad nie rusza

nie ma mowy :-(
 
reklama
Norwegia..ach, piekny kraj
Cala Skandynawia zachwyca mnie:czystoscia, mentalnoscia ludzi, niezaleznoscia od Europy - maja swoj swiat...
Znajoma niedawno opuscila Norwegie - teraz mieszka w Emiratach Arabskich. Rodzila coreczke tez we wrzesniu - jak opisywala poziom opieki medycznej - szok, szok, szok - w Polsce podobno nie jest zle ale tam - podobno wspaniale.
Jak znajoma juz sie postara o dzidzie i bedzie rodzic na miejscu - bedzie miala wspaniale warunki.
 
Do góry