reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Kupiłam dzisiaj cebulki kwiatów. Ciekawe czy je posadzę... Ostatnio jak posadziłam to część wykopał mi pies, a reszta uschła...
 
reklama
Kariwiw taaa, troche sie boje tego mojego ogrodka..ale on bedzie maluski, po grzadce warzyw aby bylo na bierzaco. Wstyd by bylo miec ogrod 3 tys metrow i chodzic po sasiadach po marchewke...wiec musze cos tam miec. Postanowilam jednak ze ogrodze go tujami aby w razie balaganu nie bylo go widac - bedzie w bliskim sasiedztwie wyjscia na taras z kuchni...wiec bedzie na widoku
 
no i podtrzymuje watek wklejajac zdjecia
Ubieramy sie przed spacerkiem

W lesie mama musiala niesc bo byl wrzask


Agatka z darami jesieni

Grzybiarze maja na sosik kurki;)
 
Milkaa foteczki jak zwykle "przesuper".

U nas dziś był wybuch niepohamowanej histerii - a to wszystko przez tatusia - kupił synkowi śliczną piżamkę w ... szkielety tyranosaurusów rexów. Boże jaki był wrzask, na nic nasze tłumaczenia, że to taki tygrysek, wczepił się jak małpka we mnie i nie mógł spojrzeć na to paskudztwo. Kto wymyśla takie wzory na piżamkach na 98 cm???
A tatuś??? Z wyrzutami sumienia szybciutko popędził do swojego cubusa i wymienił na słodką dzidziową piżamkę w kotki w sam raz dla swojego dwulatka.

Idę obejrzeć Bridget Jones po raz 47 chyba. Od 7 tygodni to nasz pierwszy sobotni wieczór w domu - niebywałe.
 
Milkaa foteczki jak zwykle "przesuper".

U nas dziś był wybuch niepohamowanej histerii - a to wszystko przez tatusia - kupił synkowi śliczną piżamkę w ... szkielety tyranosaurusów rexów. Boże jaki był wrzask, na nic nasze tłumaczenia, że to taki tygrysek, wczepił się jak małpka we mnie i nie mógł spojrzeć na to paskudztwo. Kto wymyśla takie wzory na piżamkach na 98 cm???
A tatuś??? Z wyrzutami sumienia szybciutko popędził do swojego cubusa i wymienił na słodką dzidziową piżamkę w kotki w sam raz dla swojego dwulatka.

Idę obejrzeć Bridget Jones po raz 47 chyba. Od 7 tygodni to nasz pierwszy sobotni wieczór w domu - niebywałe.
biedny Wiktorek
wyobrazam sobie jak musiał byc przerazony
pamiętam jak Samuel niespałna dwa latka mial i kupilam zołtą posciel w takie granatowe duze kwiaty
jak ją ubralam dostał histerii i wczepil sie we mnie tak samo jak Twoj synio w Ciebie:szok::szok::szok:
ale ja na poczatku nie skumalam o co chodzi:szok:
dopiero pozniej;-)

Bridget Jones tez po raz chyba 60ty zaliczylam
ale z tym samym entuzjazmem co zawsze:-)

milkaaa...zdjęcia jak zwykle superowe
no i gratuluje kilku kroków naprzód w kierunku wymarzonego domku:-)

oj pusciutko tu,pusciutko
 
hejka :-)

czasem wpadam i poczytam ale nie zawsze sie odzywam :zawstydzona/y:

dzieciakom roczkowym duzo radsci i szczesia w zyciu !!!!

fotki super ! dawac wiecej !

Pati co z Ciebie za mama, zeby dzieku posciel w kwiaty kupowac :szok::-D
Kariwiw tacie sie naleza klapsy :eek::-D

Milkaa a Wam sie naleza gratulacje, juz za chwile wlasny kat !! na wlasej ziemi !!
cool :tak:


U nas jakos leci
maz pracuje od 15.30 do 24 :eek:
w sumie fajnie, tylko musze kapac Pariske i ja usypiac :eek:
a ak sie ludzilam ze po przyjezdzie tutaj juz nie bede tego robila :eek:

no ale nie jest tak zle...
tylko jak sie czlowiek psychicznie nastawi a otem tego nie dostaje, to jest jakos rozczarowany :baffled:

zyje am sie fajosko ale juz czuje ze brakuje mi kumpelek
dobrze ze jest net., to jakos sobie to rekompensuje
ale wyzlopalo by sie piwko z kumpelka - nie wirtualnie :baffled::happy:

Podoba mi sie tu narazie wszystko...
oprócz wiatru... no ae chcialam mieszkac nad morzem to mam
jakos sie przyzwyczaje ;-)


Pozdawiam.

ps. 3 cz. bloga , blogu... bedzie lada chwila :happy:
 
Mel a jak wyglada u Was usypianie??? Bo u nas o samodzielnym zasypianiu niestety nie ma mowy. Tzn zdarzalo sie dziecku zasnac samemu gdy bylo mega zmeczone (w krzeselku podczas posilku, na stojaco z glowa u mamy na kolanach:-D ) ale na co dzien zasypia w ten sam sposob: pijac z piersi i sluchajac opowiadan dla starszych, 6-cio letnich dziewczynek:confused: Narazie jeszcze nawet to lubie, ale mam nadzieje ze przerodzi sie to kiedys w zasypianie podczas czytania. Jagoda nigdy nie lubila smoka tak jak Agatka i zamkniecie drzwi i zostawienie jej samej sobie nie wchodzi w gre

A co to za blog

Moje dzieci jeszcze nie wystraszyly sie tkanin:szok: Agata kiedys bala sie wlosow na podlodze - jako ze to byly dla niej pajaki:baffled:
 
moje dziecko zrobilo ogromne postepy w zasypianiu:) wystarczy sie sie poloze kolo niego na chwile i spi:) teraz tez zasnal, wystarczylo 5 minut:) teraz szukam jakiegos fajnego przepisiku na obiadek:)
 
Uff, właśnie doszłam z domem do ładu po 2-dniowym "roczkowaniu". Było miło. Fotki wkleje później, choć w tym całym ferworze mało ich pstrykaliśmy :confused: .


Milkaa - super, że własny domek już "pcha" sie do przodu. Nadal nie mogę skojarzyc gdzie w wierzchucinku bedzie wasz dom ;-) ale jak na wiosne sie wybuduje, to na spacerku pewno mi sie w oczy rzuci :-) .


Franek dość ładnie zasypia, nie mogę narzekać. W południe po wypiciu ciepłego mleczka, kaszki lub soczku pada jak ściety, bo ma tylko 1 drzemkę w ciągu dnia. Śpi różnie 1,5 - 2,5 h. Ale są dni, że tylko 45 min :no: - ale to sporadycznie. O 20,00 jest już bardzo zmęczony. Po mleczku odkładamy go do łóżeczka i najczęściej mąż siedzi sobie obok, pracuje na kompie a Franek słucha kołysanek i pokłada sie a to na kołderkę a to na podusię.....i za którymś razem już się nie podnosi - zasypia :-) . I tak chyba nie źle - bo zostawienie go całkiem samego w pokoju tez u nas w grę nie wchodzi :no: .

Od 3 dni Franek spi w śpiworku. Wkładam go w niego jak zaśnie. Bałam sie, że bedzie awantura :szok: ale nic takiego nie miało miejsca. Polubili się :-D . Teraz jest mu przynajmniej ciepło cała noc bo czesto się przedtem odkrywał.
 
reklama
Nadal nie mogę skojarzyc gdzie w wierzchucinku bedzie wasz dom ;-) ale jak na wiosne sie wybuduje, to na spacerku pewno mi sie w oczy rzuci :-) .

Budujesz sie w W.????:szok: :tak:
Domek bedzie po tej stronie jeziora gdzie kosciol, przed dzialkami, niedaleko szosy z Bydgoszczy. Stoja tam narazie dwa nowe, identyczne domy.Nasi sasiedzi:baffled: Zalezli nam juz za skore:no:
 
Do góry