reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Budujesz sie w W.????:szok: :tak:

Nie, nie :zawstydzona/y: . Małża rodzice maja tam działkę, więc znam te rejony :cool2: . Kiedys wkleiłaś fotki i nie mogła "umiejscowić" waszej działki. Nie było to w okolicach wioski a tym bardziej w okolicy działek rekraacyjnych. Zostały jedynie okolice kościoła - czasami tam na msze chodzimy w letnie niedziele lub na spacerki.
 
reklama
Mel a jak wyglada u Was usypianie??? Bo u nas o samodzielnym zasypianiu niestety nie ma mowy. Tzn zdarzalo sie dziecku zasnac samemu gdy bylo mega zmeczone (w krzeselku podczas posilku, na stojaco z glowa u mamy na kolanach:-D ) ale na co dzien zasypia w ten sam sposob: pijac z piersi i sluchajac opowiadan dla starszych, 6-cio letnich dziewczynek:confused: Narazie jeszcze nawet to lubie, ale mam nadzieje ze przerodzi sie to kiedys w zasypianie podczas czytania. Jagoda nigdy nie lubila smoka tak jak Agatka i zamkniecie drzwi i zostawienie jej samej sobie nie wchodzi w gre

A co to za blog

Moje dzieci jeszcze nie wystraszyly sie tkanin:szok: Agata kiedys bala sie wlosow na podlodze - jako ze to byly dla niej pajaki:baffled:

blog, który pisze dla bb o naszej emigracji :happy:


Milkaa Paris zasypia sama w łózeczku ale leża gdzieś w poblizu, narazie jeszcze nie zostawiam jej samej

w PL już ładnie sama zasypiala
tutaj mielismy troche ... przeboje, bo na początku nie mielismy dla niej łóżeczka i spala na sofie, wiec trzeba bylo ją pilnowac i sie zawsze laska rozbrykala

od wczoraj mamy wyro dla Pariski, wiec wracamy do modelu samodzielnego zasypiana, wczoraj ryczala z 15 minut ale z doswiadczenia wiem ze to ulegnie zmianie

sadzie ze dzisiaj poryczy tylko chwilke a jutro juz bez ryku :happy:
 
Franeczku - wszystkiego najlepszego z okazji roczku.

Mel - tata miał straszne wyrzuty sumienia za tego "dina", nowa piżamka jest fajna i totalnie dzidziowa.

Dziś mnie mój synek zaskoczył, mówię mu, że dam mu teraz winogrono a on mi na to "ciba ymyć onono" (tłumaczę :trzeba umyć winogrono) no normalnie w szoku byłam. Podoba mi się ten etap, zwłaszcza, że zaczyna słuchać łobuz jeden, ale go tu lepiej nie przechwalam, bo mi sie popsuje. A propos usypiania - dziś był totalny bunt, wariacje i szaleństwo, aż w końcu się uderzył i zasnął taki biedny uryczany. Ale widzę, że już powoli drzemka w dzień być może, ale nie koniecznie. Z przestrachem myślę o jej braku - kiedy ja cokolwiek zrobię ???

A bloga Meli znam i polecam :).
 
Ahoj babeczki,

Podczytuje Was w pracy, ale czasu na odpisywanie trochę brakuje.
A po powrocie do domu staram się nacieszyć Mają na zapas.

Składamy zaległe najserdeczniejsze życzenia dla małych jubilatów.

MK zazdroszczę widoku na przeprowadzkę, ja mam serdecznie dosyc naszej spółdzielni i części sąsiadów i coraz mocniej przymierzam się do własnego domku.

Mel fajnie, że w nowym miejscu powoli się zadomawiacie. Blog z przyjemnościa czytam :)

Kariwiw mały spryciarz gaduła się ujawnia jeszcze zatęsknisz za czasem, gdy Wiktorek we własnym języku gadał. muszę przestrzec męża żeby na przyszłość strasznych pidżam nie kupował.

A u nas:
Maj wkracza w kolejny etap życia pierwsze kroki na 4 za nami trochę śmiesznie to wygląda, bo nogami szybciej przebiera niż rękoma i często nogi ręce doganiają w wtedy mały wędrowiec zapoznaje się z podłożem. Ale dzielnie przemieszcza się w wyznaczonym celu.
Zębów mamy już 8 czasami mam je odciśnięte na policzku w ramach powitania po pracy.
Na basenie Maja zaczyna samodzielnie pływać, woda to jej żywioł i o ile nie stara się skonsumować pływaczka śmiga w wodzie jak ryba.

Ja w zeszłym tygodniu schodziłam Bratysławę i polecam to miasto dla lubiących urokliwe nie za bardzo zatłoczone miasta na wypad. Co prawda zauroczenie miastem przypłaciłam strasznie bolącymi stopami, no ale po 4h zwiedzania miasta w butach na 8cm obcasach to raczej norma.



 
O Boże !!! Asiczek - ale Maja jest już duża, dla mnie to ciągle dzidziuś, któy niedawno się pojawił na świecie, a tu już taka fajna duża dziewczyneczka. Gratuluję.
 
Cześć kochane forumowe laseczki:-)
Długo mnie nie było, dużo się działo, a jeszcze więcej przed nami. Nareszcie nadchodzi nasz wymarzony czas- czas zmian, na które czekamy i i intensywnie przygotowujemy się od roku.
Za 5 dni mój mąż leci do UK, szykować dla nas nasze nowe miejsce, nowy dom :-):-)
Łatwo nie będzie, ale nikt nie obiecywał tego, że będzie łatwo ;-)

Juleczka ma za 3 dni 5 URODZINKI!

Mało piszę, ale piszę.

Pozdrawiam bardzo ciepło.
 
reklama
Do góry