reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

asiu- ja nei mialam poloznej, ale polecam ta ktora przy mnie byla na imie miala Lusy - wiec mysle ze lucyna- lusy na nia inne wolaly ;D

ja mialam rodzic we wodzie, bylam w tej sali gdzi ejest wanna, mialam wywolywany poro jak juz wiesz i najpierw mialam za male rozwarcie , apotem to jzu bylo za duze, z tego co wiem pozwalalja wchodzic opieor od 3-4 cm, zeby woda nie zatrzymala akcji porodu, ja nei chcialam rodzic w wodzie, tylko sobie w niej siedziec w trakcie, no al ei tak sie nei udalo :mad: trudno

co do pokoi , to ja chcialam jedynke,ale okazalo sie ze zajeta, i wzielam dwojke - i bardzo polecam - bo o ile nei ma z toba meza, to w jedynce nei masz jak zostawic bobasa jak idziesz np. do wc, a tak kolezanka luknie na maluszka, mi to bardzo odpowiadalo, bylo owarzystwo, a przy tym bylo kameralnie i milo
aha, a kosztowalo toto 100 zl za pobyt

aaa i z tego co pamietam, ten pokoj z wanna to jets ruletka czy na niego trafisz, ja mialam szczescie, no i pech ze nei dalam rady skorzystac
 
reklama
Aneciu numer spisany, dzięki wielkie.

JJ dzięki za opis :). My chyba zdecydujemy się na pokój osobny. Nie zawsze ma się szczęście do wspólokatorek na sali. W zeszłym roku co prawda na ginekologii myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok takie miałam towarzyszki.

Olji ja właśnie też chciałabym tylko wejśc do wody, rodzić może nie koniecznie.
 
Hello wieczorkiem
Ja mam w tym tyg znow wszystko na glowie, maz moj biedny jest w grupie tych co to pracuja po 20 godzin dziennie...W Sylwestra uslyszal swoj horoskop i uwierzyl we wlasne sily i wlasnie intensywnie zarabia na dom;)
A ja uprzatnelam pobojowisko bo moje dziewczynki od dawna juz spia. I bede robic jako pomoc mezowa;)

Co do wyjazdu - my nie wyjedziemy raczej, moj maz napewno nie bylby dobrym kucharzem, kelnerem ani pracownikiem budowlanym - a takie glownie zawody czekaja na Polakow za granica. Chyba by psychicznie nie wytrzymal tego ze nie robi tych swoich stron, musze sie wiec troszczyc o jego zdrowie psychiczne. A ja narazie do pracy sie nie rwie.

Co do rodzenia w wodzie - ja nie rodzilam ale z calych trzech godzin porodu jedna spedzilam w wannie, bylo suuper, na skurczach mialam polewany brzuszek woda a po mierzone tetno Jagodki. Myslalam - fajnie tak sie rodzi ale niestety musialam wyjsc na prawdziwe ktg, polozyc sie na wyrku, na zapis i nim zdarzylam sie wytrzec mialam dwa hiper skurcze i dopiero wtedy przekonalam sie ze w wannie nic nie czulam. Takze polecam.Ale urodzic bym tam nie mogla - chyba, nie wiem..
 
Mk my jak zdecydujemy się na wyjazd to tylko praca w zawodzie wchodzi w rachubę. Akurat dla informatyków coś powinno się znaleźć, bo kelnerką lub barmanką raczej nie mam ambicji zostać :).
A poród to właśnie taki częściowo wodny bym chciała.
 
jeśli chesz to ja moge podać namiary na P. Wiesie z dwójki
ja z nią rodziłam i było świetnie ;D

miałam salę za 150 czy 100 pln - już nie pamiętam

położna "kosztowała" pińcet :p ale jak dla mnie to warto !!

ta moja sala była dla mnie akuratna, bo ja w szpitalu zpędziłam z porodem 24 h i bez sensu było by mieć ten pokoik za 500
ale bardzo sobie chwalę tą jedyneczkę, w której pomieszkiwałyśmy z córką
jak szłam do toalety, to dziecko spało
nigdy nikogo pomoc nie była mi potrzebna a komfort psychiczny jaki tam miłam życzę każdej młodej mamie ;D

ja wspominam sobie naprawdę cudownie chwile spędzone na porodówce - o bólu nie piszę :p :D
 
Aska kiedys moj maz gadal ciagle ze jedziemy do Malezji, tam jakies miasteczko powstawalo i mial byc najazd informatykow. Ale on wtedy byl na drugim roku studiow, ja zreszta tez i dopiero co sie pobralismy :) fajne czasy ale temat umarl.... Rety, wlasnie sobie uswiadomilam ze w kwietniu bedziemy swietowac 9 rocznice slubu!!! Pierwszy raz poczulam sie staro!!! A dotad ciagle czulam sie na 22 lata!!!

Ja jakbym miala wybierac i byc w Polsce dyrektorem za 2 tys a za granica pomywaczka za 10 tys to bym wybrala pomywaczke, zarobilabym szmal i wrocila do Polski :laugh: Bo ambicje ambicjami ale swoj honor tez trzeba miec. Ale moj maz napewno pomywaczem by nie zostal, on sie ciagle doszkala i udoskonala ;D pewnie bylby bardzo nieszczesliwy

A porod czesciowo w wodzie naprawde Ci polecam
 
Czesc kobietki!
W koncu jestem......bardzo duzo sie pozmieniało przez tych pare :p dzionków kiedy mnie nie było,ale juz nadrabiam zaległosci!!!
Bardzo sie ciesze ze w koncu jestem!!!!!

Wszystkiego naj...naj...naj... w Nowym Roczku
dla wszystkich bydgoszczanek (i nie tylko :laugh:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Widzę, że rozgorzała dyskusja wyjazdowa. No nie spodziewałam się, że aż tyle chętnych na wyjazd jest. Dla mnie decyzja taka, jak juz pisalam jest trudna. Raz już prawue jestem na tak, by za chwilę znow zwątpić i mysleć nie. Tutaj czuję się u siebie i mam swoich przyjaciół i kontakty z nimi bardzo wiele dla mnie znaczą. Tam bylabym tylko z mężem, a w zawieraniu nowych głebokich przyjaźni nie jestem najlepsza niestety. Poza tym praca, tez zdecydowanie nie mam ambicji być jakimś popychadlem. Tutaj mam pracę w zdecydowanie specyficznej branży i nie sądzę żeby tam też to robili, chociaż wiem, że nasieniem handlują bo coś tam kupowaliśmy nawet. Mam jeszcze trochę czasu na przemyślenia, więc myślę.

MK pytanie z innej beczki. U Martyny w przedszkolu będzie bal przebierańców. Chcialam zapytać skąd miałaś (masz) przebranie dla córci? Wypożyczałaś? kupowałaś gdzieś? szyłaś? bo ja jeszcze nie w temacie.
Może, któraś z was ma jakieś infosy na temat strojów?

Aska a Tobie niestety nie pomogę bo ani nie mialam położnej, ani nie rodzilam w wodzie, ale pokój podwójny mi bardzo odpowiadał.
I podobnie jak Mel wspominam te chwile jako cudowne.
 
reklama
Nalaseczka pierwszy rok - wypozyczalam z Palacu Mlodziezy - sliczne sa tam stroje, sukienki ksiezniczek - zjawiskowe, ale trzeba by juz teraz podjechac i na konkretny termin wybrac kiecke bo zazwyczaj maja po 1 szt, wybor byl ogromny, koszt cos ok 40 zl..W sezonie czyli w karnawale - kolejki sa okropne. Ja bylam glupia i pojechalam dzien przed balem i godzine wybieralysmy kiecke, wystalysmy sie w kolecje i pani nas poinformowala ze kiecka jest zajeta i nie moge jej wybrac. Wscieklam sie.Musialam wybierac po raz drugi. I znow stac. Wszystko co ladniejsze bylo oczywiscie zajete.Wypozyczalam tez aniola z wypozyczalni w Tesco. Kupilam Wrozke na allegro w zeszlym roku, za 40 zl. W tym roku kupilam Indianke w Biedronce za 19,99. Wrozka dysponuje wiec jakby co - moge pozyczyc.
 
Do góry