Helołek Mamusie!
Ja mam dzisiaj fatalnyyyyy dzień, bleeee
Wczoraj wieczorem wzięłam pierwszy raz w życiu Ketonal na ból głowy(za radą mężula >
) i okazało się, że jestem uczulona :
Nocną jazdeczkę miałam taką, że HEJ.
Upojna noc z klozetem >
Cały czas nie czuję się dobrze, ale musi to kiedyś przejść, o ja głupia baba :
Wczoraj już zaplanowałam, żę zrobię te kotleciki z kapustą kiszoną, aż ślinotok zalał mi klawiaturkę i co....rosołek piję i ledwo żyję
Może jutro...
Pati Zrób i mów jak smakowały...o rany, ja chcę coś zjeść innego niz rosół, ale mój żołądek odmawia współpracy!
Witaj serdecznie niki ;D ;D
Asioczek
Ja też byłam takim nocnym markiem w końcówce ciąży, włóczyłam się po tych 50 metrach bez końca. Budziłam się około 3-4 rano i o spaniu mogłam zapomnieć, więc czytałam mądre książki, aż się wzrok zmęczył i wędrowałam koło 6 do wyrka.
Normalnie przespana noc, którą pamiętam to koło 3 roku życia była. Teraz mam już luksusik, Julka idzie po dobranocce spać i wstaje 7.30. Będzie dobrze ;D