Witam....
Fajnie posypało a my maniacy ze znajomymi wieczornie w "miasto" ruszylismy z aparatami
Rano postalam 30 minut na przystanku a potem kolejne 50 szłam w zaspach lasami koło Fordońskiej, kawałek ulicą gdzie auta trabiły, jakieś 6 km i nie było źle, tak się rogrzałam że mokra do pracy dotarłam a jutro pewnie zakwasy się odezwą
Zmykam lulu!
Udanego piątku!
Nikt nie napisał co ze zdjęciami, nie chcecie ich zobaczyć? hehehe..... może w albumie picasa je wstawie? Tam chyba mozna na hasło wchodzić!
Fajnie posypało a my maniacy ze znajomymi wieczornie w "miasto" ruszylismy z aparatami
Rano postalam 30 minut na przystanku a potem kolejne 50 szłam w zaspach lasami koło Fordońskiej, kawałek ulicą gdzie auta trabiły, jakieś 6 km i nie było źle, tak się rogrzałam że mokra do pracy dotarłam a jutro pewnie zakwasy się odezwą
Zmykam lulu!
Udanego piątku!
Nikt nie napisał co ze zdjęciami, nie chcecie ich zobaczyć? hehehe..... może w albumie picasa je wstawie? Tam chyba mozna na hasło wchodzić!