reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bujaczki

Ale dziecko powinno być na płaskim na początku :) to zdrowe.

Ja mialam kosz mojżesza i zabieralam go tam, gdzie akurat bylam.

PS. Sprawdź jaki w tym łożeczku jest materacyk.

A z ciekawości, oprócz kosza Mojżesza miałaś też łóżeczko i kosz tylko dla komfortu czy kosz jako jedyne miejsce do spania?
 
reklama
A po 3 miesiącu juz mozna na półsiedzaco?
Masz na myśli twardość? T25
Niby mozesz, ale potem dziecko zaczyna ciagnąć głowę do przodu i wtedy juz nie powinnaś wkladac, wiev finalnie zabawka za ponad tysia pisłuzy Ci na 2-3 miesiące.
No tak, a na poczatku przy pierwszym dziecku to jest panika, potrzebuje tego i tego i jeszcze tego, a gdzie się nie zajrzy fb tik tok to tylko reklamy, polecajki.. A może będę miała tylko jedno dziecko i tylko raz będę miała okazję skorzystac z tych rzeczy. Takie sa mysli. Wiecie jak jest 🤣
Nie potrzebujesz 🤣
A z ciekawości, oprócz kosza Mojżesza miałaś też łóżeczko i kosz tylko dla komfortu czy kosz jako jedyne miejsce do spania?
Mialam łóżeczko w sypialni, ale sypialnia jest zamknięta, bo mamy koty i nie chcialan, zeby do łozeczka wchodziły. Wiec poza sypialnią syn był w koszu. Nosiłam go tam, gdzie akurat s,lam, nawet prysznic bralam z koszem na progu lazienki. Korzystalosmy z niego dopoki syn się mieścił 🙈
 
Na babybjorn będę się czaic na uzywany w okolicy 300 :p nowych takich rzeczy w ogole nie planuje kupowac (poza tymi co muszą być nowe materac, fotelik itp)
 
No tak, a na poczatku przy pierwszym dziecku to jest panika, potrzebuje tego i tego i jeszcze tego, a gdzie się nie zajrzy fb tik tok to tylko reklamy, polecajki.. A może będę miała tylko jedno dziecko i tylko raz będę miała okazję skorzystac z tych rzeczy. Takie sa mysli. Wiecie jak jest 🤣
To jest moje pierwsze dziecko i nie wpadłam w taką panikę. A te wszystkie polecajki od różnych influencerek to często płatna współpraca z firmami, tak że ja się tym nie sugerowałam i nie sugeruję do dziś.

Dzieciowy temat to megabiznes i zawsze będziemy atakowani jako rodzice milionem gadżetów i rozwiązań, które niekoniecznie muszą być. Moja położna (super babka, sama urodziła chwilę wcześniej zanim mną się zajmowała swoje pierwsze dziecko) ma bardzo zdroworozsądkowe podejście i mnie przekonała do swoich sugestii wyprawkowych. Moja rada jest też taka, żeby trochę poczekać z niektórymi rzeczami do czasu urodzenia dziecka. Wszystko kupi się dosłownie od ręki, a przynajmniej będziesz wiedziała, że faktycznie potrzebujesz.
 
Ja nakupilam polecajek i potem nawet na olx mi nie schodziły. Powydawalam po rodzinie.
Bez sensu totalnie.
To jest właśnie ten problem, że nawet potem ciężko się tego pozbyć, a pieniądze wydane.

Tak btw jakbym miała wydać 300 zł na używanego bujaczka lub np na kombinezon z merynosa, to bym wolała wydać to na merynosa😅 ale każdy ma inne prio. Dla mnie 300 zł to też bez sensu jeśli tylko na np okres 3 miesięcy.

Tak swoją drogą kupiłam np kojec, ale taki trochę inny (firmy babydan, drogi nowy, ale sprzedawała pewna dziewczyna na grupie fb, za 100 zł, bez wad). W pewnym momencie jak dziecko miało 8 miesięcy zaczęło mi czegoś takiego brakować. Korzystałam z tego sporadycznie... a potem córka nauczyła się go przesuwać w wieku 10 mies 😅(używaliśmy go zeby "zamknąć" wejście do pokoju) powędrował teraz pożyczony do dziecka w rodzinie, ale bym to pewnie sprzedała. Tak to jest właśnie. A długo myślałam czy potrzebny.
 
pewnie już po fakcie też będę mogła stwierdzić co było dla mnie hitem a co kitem, na ten moment nie wiedziałam, że istnieje kombinezon z merynosa 😂
 
Ja chciałam, żeby mój syn też miał taki Bujaczek/ huśtawkę... kupiłam Lionelo wibracje, melodyjki i pałąki. Nie chciał w nim być:// kupiłam za 300 z hakiem sprzedałam za 100 złotych. 200 złotych w plecy 🥲🥲

Kupiłam też skoczek wypasiony i nie wiem po co bo później dowiedziałam się,że dziecku to szkodzi . Leży do dzisiaj w wózkowni.

Dostał syn też na święta chodzik, no ale w Nim nie śmigał wiadomo. Dobrze,że nowy i paragon był oddałam :)

Tak jak wyżej kosz Mojżesza za to był strzał w 10 !
 
reklama
Na babybjorn będę się czaic na uzywany w okolicy 300 :p nowych takich rzeczy w ogole nie planuje kupowac (poza tymi co muszą być nowe materac, fotelik itp)

A ja polecam bujaczek. Używałam naprawdę sporadycznie - 10 minut dziennie max i to nie codziennie, a np. co drugi dzień albo raz w tygodniu. Przydał się bardzo w sytuacji jak chciałam umyć włosy czy do inhalacji dziecka. Korzystałam krótko bo od 2-3 miesiąca do 5-6, później jak zaczął siadać to schowałam, ale uważam, że przydatny sprzęt w kryzysowych sytuacjach. Tylko nie za tyle pieniędzy :D ja kupiłam Chicco hopla za 100 zł używany na vinted, on się rozkłada tak samo płasko jak babybjorn tylko inaczej się buja. Na profilu fizjomommy wstawiała porównanie bujaczkow i tańsze zamienniki babybjorna to możesz sobie zobaczyć. Tylko właśnie nie wkładanie dziecka na pół dnia, ale tak jak pisze 10-15 minut jak nie ma kto się nim zająć, a musisz coś zrobić waznego. Używany babjorn za 300 zł to jest dobry pomysł o ile nie szkoda ci tyle pieniędzy na sprzęt, który będzie używany krótko i sporadycznie.
 
Do góry