reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brzuszki wrześniowych mam

hihihi
laugh.gif

Dziewczyny nie ma dramatu! Ja przytyłam około 8 kg (około, bo monitoruję wagę dopiero od 6 tygodnia, nie wiem ile ważyłam przed ciążą, jakoś zaniedbałam wtedy pomiarów, może dlatego, że święta były
wink2.gif
).
Też troszeczkę zaczęłam się martwić czy nie za dużo, nie za szybko przybieram(zwłaszcza, że naczytałam się na forach różnych, jak ciężarówki piszą, że przytyły nic, albo1,5 albo 2 kg), ale położna i lekarka powiedziały, że wszystko w normie, byle nie jeść fast foodów, chipsów, słodyczy, inwestować raczej w warzywa i owoce.
Poza tym mój brzuch jest wieeelki. Pępek od dawna już się rozciągnął i wystaje:-) Z resztą po mnie jakoś wyjątkowo szybko było widać, co nie było mi na rękę, gdyż w pracy chciałam poczekać do 13 tyg. z oficjalną wiadomością, ale i tak się nie udało
laugh.gif




edit: w czasie gdy pisałam posta, pojawiło się z 5 nowych wiadomości, a mnie w międzyczasie wylogowało, więc wybaczcie gdyby było trochę z boku tematu obecnego.
 
reklama
kurcze ja to się zastanawiam jak wy to robicie ze cały czas jecie kupe słodyczy i nie tyjecie??? ja to nie jem chleba ograniczam wielkość posiłków a tylko zjem coś słodkiego to waga od razu kg do góry masakra jakaś! strasznie się tym martwię bo już prawie 5 kg na plusie jestem a zaczynałam z wysokiego pułapu bo z 69kg/173cm... mój m to nic mi nie mówi ale ja sama widze ze jeszcze trochę i będe się toczyc .. a jeszcze teraz lato i wyjście na plaże mnie przeraza....
przecież 5 kg na plusie na tym etapie ciąży to jest normalna sprawa więc nie ma się co przejmować. Fakt że słodycze można ograniczyć jeśli Ci tak przeszkadzają dodatkowe kilogramy ale nie można ograniczać się i czasem nie chodź głodna. Jesteś w ciąży, musisz tyć a tym żeby zrzucić będziesz się martwiła później!!! :-)
 
Bafinka - nic nie mów, ja od początku ciąży 9kilo na plus!!!!! :szok::szok::szok: w dodatku ok. rok temu ważyłam 56-57kilo bo się odchudzałam, potem zaczęłam tyć bo miałam kiepski okres w życiu i nie zwracałam na to uwagi, waga startowa na początku ciąży 61 kilo, a wczoraj u lekarza 70!!!!! draaaamat!! jak się muszę wtachać na to moje trzecie piętro to przychodzę na górę i pierwsze co na wyrko i odpoczynek :szok::szok:

OOO jak fajnie że nie jestem sama... bo tu wszystkie pisza 4,5 kg a ja mam już 10 na + i co ? no nic... życie. Przegiełam w czasie świąt u mam tego efekt, ale teraz waga już tak szybko nie rośnie więc może 20 kg nie przekrocze ha ha
 
bafinka z tego co pamietam odchudzłaś się przed ciążą..i pewnie stąd jak zjesz coś słodkiego to organizm bardziej reaguje na dodatkowe kalorie. Ograniczałaś posiłki dosyć mocno, a teraz zaczynasz folgować- np. jedząc słodycze to i reakcja organizmu taka, że zaraz na wadze więcej.
Ja przytyłam jakieś 7kg..ale już widzę i czuję. W pracy też wszyscy mówią, ze mnie ostro wysadziło..bylo tak średnio a teraz brzuchol duży się zrobił. Ale ok, siłą wyższa..a że trochę sobie pozwalam z jedzonkiem, a szczególnie ze słodkim, to nie mam co marudzić, ze tyję..od września koniec ze słodkim, ewentualnie herbatniki:-)
 
Czas pokaże jaka waga wyskoczy przed porodem. Teraz to nie ma co się zamartwiać. Moja koleżanka przytyła 30kg i wszystko straciła inna przytyła 16 i 8 zostało. Nie jest powiedziane jak nasz organizm się zachowa.
 
no 30 kg to masakra...ja tez mam koleżankę która tyle przytyła..zgubiła, ale chyba nie wszystko. No i pod koniec ciązy mówiła, ze tak się meczyła, ze ledwo chodziła, nie można się schylić, ciężko się podnieść..
 
Ostatnio czytałam na jednym z forów, że dziewczyna przytyła 40 kg w ciąży(nie wiem jak to możliwe)a potem w ciągu 5 miesięcy nie było już ani śladu po tych kilogramach. Kurcze ale jak tu chodzić, chyba nie chodziła:(
 
Ja w ciągu pierwszych 3 miesięcy schudłam przez wymioty 6 kg - do teraz "odrobiłam" z tych 6 niecałe 2 kg na plus - ale wiem, że to więcej spowodowane jest moimi problemami (czyt. zaparcia) lekarka też stwierdziła, że jakbym się wypróżniła to pewnie niewiele na plus by było heh - ale nie powiedziała nic złego - po prostu stwierdziła, że tak mam, a dziecko rozwija się prawidłowo..Brzuch rośnie, dziecko też rośnie a to najważniejsze...Moja siostra w całej ciąży też przytyła zaledwie 6 kg i jak urodziła Jaśka to wierzcie, lub nie, ale jak pojechaliśmy do nich do szpitala to po niej w ogóle nie było widać, że w ciąży była..zrobiła się taka sama chudzina jak przed ciążą bo nie miała nadmiaru kg - tyle co wagę Małego, wody płodowe, łożysko...też by mi się tak marzyło:)
 
reklama
Do góry