Agatatje
MAJOWA MAMA 06` Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2005
- Postów
- 2 159
to ja jeszcze dodam o szpitalach jakby ktos byl zainteresowany
hospitalisatie verzekering - to jest dodatek do normalnego ubezpieczenia i rzeczywiscie pokrywa wszystko, ALE trzeba to ubezpieczenie wykupic odpowiednio wczesniej, chyba 10miesiecy przed planowana data porodu, ja sie spoznilam niestety. Zwykle ubezpieczenie zdrowotne pokrywa tak +/-75% i nie zwraca za dodatkowa oplate za pokoj jednoosobowy (suplement).
Przy przyjeciu do szpitala placi sie kaucje i trzeba zaznaczyc, czy pozniej chce sie oplacic koszt pobytu w ratach czy za jednym razem. Trzeba miec ze soba SISkaart i dowod tozsamosci(szpitale daja ulotki gdzie jest wszystko dokladnie wymienione)Przy wyjsciu ze szpitala dostaje sie rachunek, wszystko zalezy, ale z kwota 2000euro mozna sie liczyc. Potem kasa chorych(mutualiteit) zwraca pieniadze.
U ginekologa nigdy nie mialam problemu, zeby mowic po angielsku, ostatnio placilam po 30euro i dostawalam jakos 13 z powrotem.
Radze tez zwiedzic szpitale wczesniej, bo sa bardzo rozne i reprezentuja rozne "filozofie" porodu. Czesc jest typowo kliniczna, nastawiona na jak najszybszy porod, daleki od naturalnego.
mam nadzieje, ze komus sie informacja przyda
hospitalisatie verzekering - to jest dodatek do normalnego ubezpieczenia i rzeczywiscie pokrywa wszystko, ALE trzeba to ubezpieczenie wykupic odpowiednio wczesniej, chyba 10miesiecy przed planowana data porodu, ja sie spoznilam niestety. Zwykle ubezpieczenie zdrowotne pokrywa tak +/-75% i nie zwraca za dodatkowa oplate za pokoj jednoosobowy (suplement).
Przy przyjeciu do szpitala placi sie kaucje i trzeba zaznaczyc, czy pozniej chce sie oplacic koszt pobytu w ratach czy za jednym razem. Trzeba miec ze soba SISkaart i dowod tozsamosci(szpitale daja ulotki gdzie jest wszystko dokladnie wymienione)Przy wyjsciu ze szpitala dostaje sie rachunek, wszystko zalezy, ale z kwota 2000euro mozna sie liczyc. Potem kasa chorych(mutualiteit) zwraca pieniadze.
U ginekologa nigdy nie mialam problemu, zeby mowic po angielsku, ostatnio placilam po 30euro i dostawalam jakos 13 z powrotem.
Radze tez zwiedzic szpitale wczesniej, bo sa bardzo rozne i reprezentuja rozne "filozofie" porodu. Czesc jest typowo kliniczna, nastawiona na jak najszybszy porod, daleki od naturalnego.
mam nadzieje, ze komus sie informacja przyda