reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Żłobek punkty

reklama
Nie wyobrażam sobie pracy zdalnej 8h z 1.5 rocznym dzieckiem :/
Da się, ale jest wyboiście. No i tak między nami to nikt kto idzie na 8 godzin stacjonarnie nie pracuje bitych 8 godzin, też masz przerwy etc, nie mówiąc o tym, że niektórzy wyrabiają dupogodziny - w domu może być podobnie, mówię z doświadczenia. Efektywnej pracy, takiej na pełnym skupieniu i wydajności jest pewnie z połowę tego czasu i to już się da ogarnąć na drzemkach i śnie nocnym dziecka. Oczywiście kosztem własnego snu.

Jedyny problem taki, że pracy zdalnej jest coraz mniej i to jesli jest to raczej dla wysoko wykwalifikowanych specjalistów, a nie dla świeżaków w danej branży
 
Według mnie problem jest przede wszystkim taki, że autorka musi iść do nowej pracy, gdzie jej nikt na dzień dobry nie zna i nie pójdzie na rękę z pracą zdalną lub częścią etatu. Dlatego myślę że nieodzowna będzie czyjaś pomoc, przynajmniej do czasu aż wykaże się jako pracownik, a dziecko przechoruje pierwszą falę chorób.
 
Nie wyobrażam sobie pracy zdalnej 8h z 1.5 rocznym dzieckiem :/

Wiecie, ja może też inaczej na to patrzę bo marzec-kwiecień 2020 pracowałam 8h zdalnie z niespełna 4 latką i 8 latkiem. Gdzie jeszcze rano dostałam info - dzieci mają w swoich książkach do zrobienia do strony 1 do 10 i proszę o 15.00 wysłać zdjęcia zrobionych pracy 🤡
 
Wiecie, ja może też inaczej na to patrzę bo marzec-kwiecień 2020 pracowałam 8h zdalnie z niespełna 4 latką i 8 latkiem. Gdzie jeszcze rano dostałam info - dzieci mają w swoich książkach do zrobienia do strony 1 do 10 i proszę o 15.00 wysłać zdjęcia zrobionych pracy 🤡
Ja nie mam doświadczenia z dziećmi w tym wieku, więc ciężko mi skomentować. Mój 15 miesięczny synek w żadnym wypadku nie dałby mi pracować 8 godzin. Pół etatu myślę, że bym jakoś upchnęła wieczorami i nocami. Gdybyśmy faktycznie byli sami i mieli wylecieć z mieszkania i umrzeć z głodu, to pewnie wsadziłabym dziecko do kojca, a sama siadła przed komputer i wstawała tylko po to, żeby mu dać jeść/przewinąć. Ale mam nadzieję, że sytuacja autorki aż tak rozpaczliwa nie jest. Swoją drogą jestem zdziwiona, że samotni rodzice nie mają jakiegoś bonusa w rekrutacji do żłobka.
 
Ja nie mam doświadczenia z dziećmi w tym wieku, więc ciężko mi skomentować. Mój 15 miesięczny synek w żadnym wypadku nie dałby mi pracować 8 godzin. Pół etatu myślę, że bym jakoś upchnęła wieczorami i nocami. Gdybyśmy faktycznie byli sami i mieli wylecieć z mieszkania i umrzeć z głodu, to pewnie wsadziłabym dziecko do kojca, a sama siadła przed komputer i wstawała tylko po to, żeby mu dać jeść/przewinąć. Ale mam nadzieję, że sytuacja autorki aż tak rozpaczliwa nie jest. Swoją drogą jestem zdziwiona, że samotni rodzice nie mają jakiegoś bonusa w rekrutacji do żłobka.

Jeżeli chodzi o Warszawę to nie jestem pewna czy kiedyś mieli. Przedszkola miały (może nadal mają) ale na przysłowiową gębę więc każda para bez ślubu oświadczała samotne macierzyństwo. Także, pewnie dlatego nie ma.
W sumie przy dodatku dla samotnej matki masz tak, że ojciec dziecka musi być nieznany lub nie żyć 😒
 
reklama
Jeżeli chodzi o Warszawę to nie jestem pewna czy kiedyś mieli. Przedszkola miały (może nadal mają) ale na przysłowiową gębę więc każda para bez ślubu oświadczała samotne macierzyństwo. Także, pewnie dlatego nie ma.
W sumie przy dodatku dla samotnej matki masz tak, że ojciec dziecka musi być nieznany lub nie żyć 😒
Ostatnio coś pozmieniali i trzeba więcej się natrudzić, pokazując, że jest się samotnym rodzicem
 
Do góry