Mam prośbę o poradę bo nie wiem czy się martwić... Wg moich obliczeń jestem w 6 tc (ostatnia miesiączka 21 lipca), wczoraj byłam w szpitalu bo bolał mnie brzuch, zrobiono mi usg i o ile ból okazał się niegroźny to na usg widać jedynie pęcherzyk ciążowy bez ciałka żółtego i zarodka. Wielkość pęcherzyka 9,4 mm - usg określiło ciążę na 5 tydzień 3 dzień. Lekarz stwierdził, że ciałko powinno się już zacząć pojawiać i damy mu jeszcze kilka dni na pojawienie się. Czy jest możliwe, żeby dziecko rozwijało się wolniej o jakiś tydzień? I żeby nie było jeszcze ciałka żółtego? Bardzo się martwię...