reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brak apetytu w ciaży

jestem w 10 tyg ciąży i czuje się fatalnie prawie nic nie jem i nie pije okropne mdłości i wymioty cały dzień
reaguje na wszystko nie musze jesc wystarczy ze o czyms pomysle zobacze w tv i odrazu lece do łazienki męcze się bo nawet nie mam czym wymiotować nie mam siły chodzić zawroty głowy ciągle płacze dopadła mnie depresja nie mam już siły schudłam
boje sie o dziecko czy mu nie zaszkodze ale nie daje rady sie zmuszac zjem jabłko na dzień nieraz paluszki
 
reklama
Ja przez pierwsze 3 miesiace ciazy nie mialam apetytu na nic a do tego wymiotowalam po wszystkim nawet po wodzie Ludzie pytali mnie czy mam zachcianki a ja nie moglam nawet jesc slodyczy pomimo ze nie umialam wczesniej bez nich zyc Po 3 miesiacu wszysko sie zaczelo normowac wrocila mi nawet ochota na slodycze a mdlosci i wymioty zdarzaly sie coraz rzadziej I tak dotrwalam do 39 tygodnia:-) i juz nie moge sie doczekac mojego skarbusia
glitteryourway-9596eb80.gif
 
Cześć, ja też się obawiam o zdrowie mojej dzidzi. jestem w 9 tygodniu ciąży i schudłam już 1,5 kg. boje sie jak to będzie i po tym zniechęceniu do jedzenia boje się czy kiedykolwiek bede miec apetyt :/
moz-screenshot.jpg
 
A ja jestem w 33 tygodniu ciazy i od tygodnia tak mam- w ogole nie jestem glodna i moglabym nic nie jesc. Do tego lekkie mdlosci i ostatnio jakies zimne poty. Zaczynam się martwic... Czy ktoras z was tez tak miala????????
 
ja jestem w 10tyg ciazy i tez zaczynam sie martwic bo ostatnio moglabym nie jesc nawet przez caly dzien;/nie mam smakow, nie mam zadnych mdlosci ani nic!boje sie zeby mojej dzidzi przez to nic sie nie stal;/jak cos jem to wszystko mi w gardle stoi i nie moge przelknac;/nie wazylam sie zeby zobaczyc czy schudlam!
 
Witam.
Ja na początku ciąży też chudłam, a apetytu nie miałam praktycznie cały czas. Tyć zaczęłam dopiero w połowie II trymestru a z apetytem się trochę poprawiło. Ale praktycznie wystarczał mi 1-2 posiłki na dzień. Przytyłam w czasie ciąży 11 kilo, które po porodzie same spadły. A mój synek wcale nie urodził się kruszynką (3950 i 55 cm)
 
A ja jestem w 33 tygodniu ciazy i od tygodnia tak mam- w ogole nie jestem glodna i moglabym nic nie jesc. Do tego lekkie mdlosci i ostatnio jakies zimne poty. Zaczynam się martwic... Czy ktoras z was tez tak miala????????


Ja na poczatku chudlam i mialam slaby apetyt,mdlosci itd. Pozniej jadlam juz duzo. jednak w 7msc wrocily mdlosci i duze wymioty. Brak apetytu znow zaczal mi doskwierac. Do tego jak nie gora, to dolem przeze mnie przelatywalo. W sumie w ciazy przytylam 5,5kg. A po porodzie po przejsciach szybko mi spadlo 13kg. Za to apetyt mam teraz super, wcinam co sie da, ale przy karmieniu piersia duzo sie chudnie.
Jak dziecko rozwija sie porawidlowo i nie ma podejrzenia hipotrofii plodu to sie nie martw, taka twoja uroda. U mojej podejrzewali hipotrofie, ale urodzila sie z dobra waga.
 
ja napoczatku strasznie sporo jadłam...i niewiem czemu poprezdnie iaze było odwrotnie,a teraz jadłąm i potem lezalam bo mi niedobrze było....w 4 i 5 miesiacu wsumie schudłam prawie 5 kg:szok:zmartwiłąm sie tym,poszłąm na wizyte...dzidzia zdrowa rosnie jak trzeba...teraz znowu waga idzie powoli na plus....:-)
 
Witam. Ja jestem w 7 tygodniu ciąży i również sam widok jedzenia mnie odpycha. Zaczęło się jakiś tydzień temu i się nasila. Teraz jem sucharki, płatki z mlekiem, owoce. Chociaż nie smakują już jak przed ciążą. Ale wszystko do przetrwania :) Najważniejsze, żeby jeść cokolwiek, bo jak jest pusty żołądek to mdłości się nasilają. Życzę spokojnego oczekiwania na maleństwo wszystkim Mamusiom :) Pozdrawiam



 
reklama
poczytałam Wasze posty i odrazu mi lżej na sercu, a juz myśllałam że jakaś wyrodna mama jestem, a tu nie tylko u mnie panuje denerwujący brak apetytu :I mi mdłości sie skończyły tak dobre 2 tyg temu wpierw wszystko mnie do nich doprowadzało ale nie wymiotowałam za to miałam je całodobowo nawet w nocy :( wrecz zmuszałam sie do jedzenia a najlepiej to kanapka z pomidorem i duża ilością cebuli na wedliny i mięso nawet nie spojzałam, teraz budzę się głodna zjem śniadanie (z wędlinami i mięsem nie ma juz zadnych problemów) i tak juz moze zostac cały dzięń nie chce mi sie jeść dopiero przy porze kolacji zaczyna coś burczec w brzuszku ale nie aż tak zeby mi z głodu mdliło tylko poprostu sygnał że może by tak coś na ruszt wrzucić, jak na mnie to anomalia, jestem osobą lubiąca jeść w pierwszej ciązy jadłam i jadłam od pierwszych tygodni a teraz całkowicie inaczej... moze bedze dziewucha :))
 
Do góry