reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Brak apetytu w ciaży

reklama
Dziewczyny, u mnie do 11-12 tyg apetyt zupełnie opuścił i bardzo mało jadłam, głównie owoce i nabiał, na mięso nie mogłam patrzeć... na pierwszych wizytach zgłaszałam to lekarzowi, bo straciłam w dwa miesiące 2 kg, ale mówił, że później odrobię. najważniejsze to dużo pić, żeby się nie odwodnić... jak minął mi I trymestr to już jest lepiej, mi apetyt wrócił do stanu sprzed ciąży, jem normalnie, chociaż muszę przyznać, że moja dieta jest dość monotonna, bo w sumie wiele produktów przestało mi smakować. poza tym mnie lodówka też odpycha, dlatego posiłki przygotowuje mi mąż :) a jak widzę już gotową kanapkę to jakoś ją w siebie wcisnę.
 
Witam.
Ja tez sie troche obawiam, ponieważ jestem już w 4 misiącu ciązy i również mam brak apetytu. W porównaniu do innych dziewczyn/kobiet jeszcze ani razu nie wymiotywałam, czy powinnam się czegoś obawiać?
 
Ja jestem w 6tc. Pół roku temu straciłam w 7tc ciążę. Oczywiście w jakiś sposób się martwię. Też nie mam apetytu, ale mnie nie mdli, ani nie wymiotuję. Jem kilka razy dziennie, szukam smaku, ale nie znalazłam go nawet w ogórkach, ani w słodkim, ani słonym ani w niczym. Jem owoce, kwas foliowy i chleb z pomidorem, popijam czasami wodą z odrobiną cytryny, bo jak już coś zjem, to mam uczucie, choćby mój żołądek męczył się z trawieniem. Już tak od kilku dni. Przy pierwszej urodzonej ciąży byłam głodna od pierwszych tygodni, aż do końca ciąży. Z 56kg wskoczyłam na 78kg, córka ważyła 3,845. Głupie uczucie nic nie chcieć jeść. Mam nadzieję że to szybko minie.
 
Też to teraz przechodzę.. Nic mi nie smakuje.. jem bo jem, bo jak mam pusty żołądek to okropnie mnie muli. Znowu jak coś zjem to boli mnie żołądek, tak zwyczajnie boli jak na niestrawność czy coś takiego. Na szczęście chyba znalazłam sposób, mianowicie odkryłam, że picie szejków z owoców, mleka i jogurtu pomaga! Robię sobie jednego dużego i pije po trochę za każdym razem jak czuje ze zaczyna mnie mulić, a i żołądek po tym nie boli.
 
Do góry