dokladnie bylo ze mna kiedy zrobilam test drugiej kreski nie bylo pokazalam mojemu i sie zasmusil... jak wyrzcalam test do smieci to tak jakbym tam cos widziala ale stwierdzilam ze eee to niemozliwe.... po 15 min nie wytrzymalam wyciagnelam test i sa II kreski i tak robilam 5 testow kazdy wychodzil tak samo bylam wtedy w 6 tygodniu :
Ja tez w to nie wierzylam ale tak mnie zzerała ciekawosc ze jeszcze tego samego dnia pojechalismy do gina:-) była jakas malutenka kropeczka ale gin powiedzial ze wszystko wskazuje na ciaze. A za tydzien juz był pęcherzyk:-) Rudzia chyba mamy bardzo zblizone terminy porodu patrzac na Twój suwaczek