reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

bole i dolegliwosci ciążowe /połączone tematy/

Witajcie Dziewczyny,

Slyszalyscie moze o hartowaniu sutkow w czasie ciazy?Od wszystkich mam slyszalam,ze karmienie to wielki bol....nie boje sie tego bo dla Kruszynki wszystko ale jestem ciekawa czy isnieje jakis sposob na to by przygotowac sutki? Slyszalam o traktowaniu ich ostra stona gabki podczas kapieli....probowalam ale to jest aaaaalllllaaaa...Zawsze byly ''niedotykalskie''ale boje sie,ze moj bol moze negatywnie wplynac na karmienie Brzdaca...(przepraszam ale nie mam pl znakow)

Julka
 
reklama
Witajcie Dziewczyny,

Slyszalyscie moze o hartowaniu sutkow w czasie ciazy?Od wszystkich mam slyszalam,ze karmienie to wielki bol....nie boje sie tego bo dla Kruszynki wszystko ale jestem ciekawa czy isnieje jakis sposob na to by przygotowac sutki? Slyszalam o traktowaniu ich ostra stona gabki podczas kapieli....probowalam ale to jest aaaaalllllaaaa...Zawsze byly ''niedotykalskie''ale boje sie,ze moj bol moze negatywnie wplynac na karmienie Brzdaca...(przepraszam ale nie mam pl znakow)

Julka

ja tez szukalam odpowiedzi na to pytanie!!i wszędzie pisza zeby pod zadnym pozorem nie robic nic co "ma rzekomo zahartować sutki"!!!!mozna tylko sobie zaszkodzic i narobic wiecej problemow niz pozytku!!:tak::tak: ja nigdy nie slyszalam ze karmienie jest bolesne,zapalenie piersi i owszem,ale nie karmienie jezeli dzidzius ssie jak powinien(podobno trzeba sie nauczuc przystawiac dziecko do piersi). polozna tez powiedzialam mi ze przed karmieniem jest dobrze zrobic cieply oklad na piers wtedy mleko latwiej wyplywa , a po karmieniu zrobic zimny oklad ,wtedy mleko nie bedzie tak bardzo samo wyplywalo:tak::tak::tak: powinno sie tez karmić w spokoju i nie stresowac:)wszystkiego trzeba sie nauczyc:tak: ach jeszcze cos,ginekolog mi powiedziala ze zbytnio nawet nie powinno sie dotykac sutkow podczas kąpieli ,wystarczy opłukać woda,zeby nie podrazniac skory bo w ciazy piersi staja sie bardzo wrazliwe!!
to tyle co ja wyczytalam i dowiedzialam sie od mam nadzieje kompetentnych osob:tak::tak: Julka zycze powodzenia:tak::tak:
 
Dokladnie tez czytalam w ksiazeczce napisanej przez ginekologow i polozne ze nie wolno hartowac sutkow a prawie to zrobilam bo mi tesciowka poradzila ze tak trzeba no ale w pore doczytalam i nic nie ruszam one same sie do tego przgotowuja podobno w czasie ciazy:)
 
Z doświadczenia mogę napisać, że niestety kilka pierwszych dni jest bolesnych. Ssanie to jednak tarcie brodawki języczkiem i usteczkami, dziecko też się uczy jak to robić, wypracowuje sobie najlepszą technikę. Ja pomagałam sobie Bephantenem i oczywiście wietrzeniem, żeby się goiły. O hartowaniu nie napiszę nic bo nie wiem, ale ból jest. Bratowa miała bliźniaki, tak jej poraniły sutki, że jeden jej o mało nie odpadł. Musiała niestety szybko odstawić od piersi. Aha, inne koleżanki opowiadały, że trochę pomagają na ból nakładki, ale ja nie stosowałam.
 
Zgadzam się z Mamą Stacha:-)
Mnie długo sutki bolały a mała nie miała problemów z uchwyceniem brodawki:no: nieraz były nawet niewielkie pęknięcia na sutkach! Ale znakomicie działa bepanten i ponoć można też sutki własnym mlekiem smarować po karmieniu...ponoć pomaga!
Ja bepanten miałam już w szpitalu!
A koleżanka hartowała sutki też smarując je delikatnie bepantenem jeszcze w ciąży....ponoć jej to pomogło:-)
 
Z doświadczenia mogę napisać, że niestety kilka pierwszych dni jest bolesnych. Ssanie to jednak tarcie brodawki języczkiem i usteczkami, dziecko też się uczy jak to robić, wypracowuje sobie najlepszą technikę. Ja pomagałam sobie Bephantenem i oczywiście wietrzeniem, żeby się goiły. O hartowaniu nie napiszę nic bo nie wiem, ale ból jest. Bratowa miała bliźniaki, tak jej poraniły sutki, że jeden jej o mało nie odpadł. Musiała niestety szybko odstawić od piersi. Aha, inne koleżanki opowiadały, że trochę pomagają na ból nakładki, ale ja nie stosowałam.

Ja jak miałam mocno popękane stosowałam nakładki sylikonowe- super sprawa!!!
I zgadzam się, moim zdaniem jedynym sposobem chartowania suttków jest delikatny masaż.Ja mam np bardzo małe brodawki więc powinnam je przygotowaćdo karmienia bo przy Antosiu tego nie zrobiłami naprawde duży problem miał żeby ssać:-(
 
wlasnie o tym bylo na zajeciach szkoly rodzenia, Pani specjalista od laktacji odradzala hartowanie, bo rzeczywiscie skora robi sie twardsza,ale przez to jak peka trudniej duzo sie goi i tak naprawde dzidziusia trzeba nauczyc glebokiego ssania - sutek gleboko do pyszczka- i juz wtedy sie nie powinno nic dziac,a poczatki wiadomo, zawsze sa trudne, mowila tez o masci- purelan- jest o tyle ponoc dobra, ze nie trzeba jej zmywac z brodawek, bo nie robi roznicy dzidziusiowi,a mamie baaardzo pomaga, o tym purelanie juz nie raz slyszalam wiec od dawna jestem zabezpieczona tego zapasami :) buziaki
 
:-)Dzieki wielkie bo bladego pojecia nie mialam co i jak a czlowiek na emigracji ma troche ograniczone pole do popisu jesli chodzi o pytania ...mam tylko neta...i Was:) Dzieki:)
 
reklama
wlasnie o tym bylo na zajeciach szkoly rodzenia, Pani specjalista od laktacji odradzala hartowanie, bo rzeczywiscie skora robi sie twardsza,ale przez to jak peka trudniej duzo sie goi i tak naprawde dzidziusia trzeba nauczyc glebokiego ssania - sutek gleboko do pyszczka- i juz wtedy sie nie powinno nic dziac,a poczatki wiadomo, zawsze sa trudne, mowila tez o masci- purelan- jest o tyle ponoc dobra, ze nie trzeba jej zmywac z brodawek, bo nie robi roznicy dzidziusiowi,a mamie baaardzo pomaga, o tym purelanie juz nie raz slyszalam wiec od dawna jestem zabezpieczona tego zapasami :) buziaki

A masci jest wiele, powszechna maśc wśród mamuś to bepantenem, u mnie super się sprawdziła.
O ile dobrze pamietam to dostaje się ją nawet w niebieskim pudełku malucha w prezencie, do tego jeszcze sudocrem i próbki kaszek:-)
 
Do góry