Witam, podczepiam się do wątku
Ostatni okres zaczął mi się 5.02 i trwał tydzień, co jest u mnie normalne. 12.02 kochałam się z moim partnerem, używaliśmy prezerwatywy, chociaż później dotykał wejście do pochwy swoim penisem już bez żadnego zabezpieczenia. Według moich obliczeń około 15-16.02 miałam owulację. W niedzielę 19.02 kochaliśmy się, z prezerwatywą. Jednak od poniedziałku rano, tj. 20.02 boli mnie brzuch, właściwie podbrzusze, jakby macica. To jest ból jak podczas okresu, tylko troszkę słabszy, chociaż nadal intensywny. Słabnie jak chodzę, jednak potęguje się gdy siedzę lub leżę. Okres powinnam dostać teraz 4.03, czy możliwe jest zatem, aby ten ból już teraz był zapowiedzią miesiączki? Oprócz bólu brzucha i wzmożonego pragnienia nie zauważyłam u siebie żadnych innych wyraźnych objawów, wskazujących na to, aby okres miał jednak przyjść szybciej lub wcale się nie pojawić
. Ostatnio miałam sporo stresu, z racji tego, że jestem studentką i właśnie mieliśmy czas egzaminów, więc zastanawiam się czy to może być jednak opóźniona owulacja, a ból spowodowany był pęknięciem pęcherzyka? Czy jednak jest to symptom ciąży? Bardzo proszę o radę co powinnam teraz zrobić i kiedy ewentualnie powinnam zrobić test ciążowy?
Z góry dziękuję
Kasia