reklama
Mondy
Fanka BB :)
maqnio, i jak, i jak? Zrobili ponowne badania?
mama Kubka, spokojnie, na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki.
A ja odebrałam dzisiaj wyniki moczu i wyszła mi śladowa ilosć białka. A chyba nie powinno go tam wcale być?
mama Kubka, spokojnie, na pewno będzie dobrze, trzymam kciuki.
A ja odebrałam dzisiaj wyniki moczu i wyszła mi śladowa ilosć białka. A chyba nie powinno go tam wcale być?
kociatka
Fanka BB :)
Sladowa jest OK Mondy, tez mialam o ile dobrze pamietam....
Magnio ponoc idzie do domku - wielowidzie jest, ale w niczym nie przeszkadza
Magnio ponoc idzie do domku - wielowidzie jest, ale w niczym nie przeszkadza
Mondy moja przyjaciółka też miała śladowe ilości w ostatnich tygodniach ciąży. Lekarz powiedział, że jeśli do tego doszłyby obrzęki i nadciśnienie to musiałaby to częściej kontrolować. Ale jak masz tylko te śladowe ilości to nie ma się co przejmować!!!
Ja mam dzisiaj paskudne twardnienia brzucha. Wzięłam nospę i odpoczywam. A jeszcze jakby mi było za mało zgodziłam się napisać scenariusze lekcji o zabytkach naszego miasta na stronę internetową. A mam takiego lenia, że szok!!!! Kto godzi się na taką robotę w ostatnich tygodniach ciąży!!!!Wrrrrrrrrrrrrrrr głupia Oleńka, głupia:-)!!!!!
Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek i ich pociech!!!!
Maqnio super że z Różyczką wszystko ok! Tak trzymaj!!!!
Ja mam dzisiaj paskudne twardnienia brzucha. Wzięłam nospę i odpoczywam. A jeszcze jakby mi było za mało zgodziłam się napisać scenariusze lekcji o zabytkach naszego miasta na stronę internetową. A mam takiego lenia, że szok!!!! Kto godzi się na taką robotę w ostatnich tygodniach ciąży!!!!Wrrrrrrrrrrrrrrr głupia Oleńka, głupia:-)!!!!!
Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek i ich pociech!!!!
Maqnio super że z Różyczką wszystko ok! Tak trzymaj!!!!
maqnio
Mamusia Różyczki
Hej Dziewczynki!!!
wypuścili mnie do domu - wariaci. Potwierdzili wielowodzie i tyle. gin stwierdził (niestety nie moj, bo ma urlop i nie idzie sie do niego dodzwonic), ze nie jest to postac ciezka i powazna klinicznie i ze nie powinno to zagrazac małej, "nie powinno" a " nie zagraza" robi wielką różnicę. . jutro mam sie stawic na ktg i byc moze podejma jakas decyzje. niestety mialam pecha, trafiłam na szpital pełen wariatów i beznadziejnych lekarzy. stwierdziłam ze w tej sytuacji pojde na konsulatcje do zupełnie innego, nie zwiazanego z tym szpitalem lekarza i posłucham jego opinni. niech sie wypowie co w tej sytuacji on by zrobił, czy indukował poród, czy cc czy czekany az poród nastapi samoistnie, bo poki co mam taki metlik w głowie ze szok. namieszali mi tak, ze juz sama nie wiem co dla małej jest najlepsze, ponoc przy wielowodziu nie jest wskazane zeby dziecie było w brzuszku, ale ile w tym prawdy - nie wiem, nikt mi nic nie powiedział, stad pomysł z konsultacja. jestem kłębkiem nerwów jeszcze na sam koniec.
dziewczynki dziekuje za ciepłe słówka, tulam mocno:*
mama kubka &&& za jutro!!!!!
wypuścili mnie do domu - wariaci. Potwierdzili wielowodzie i tyle. gin stwierdził (niestety nie moj, bo ma urlop i nie idzie sie do niego dodzwonic), ze nie jest to postac ciezka i powazna klinicznie i ze nie powinno to zagrazac małej, "nie powinno" a " nie zagraza" robi wielką różnicę. . jutro mam sie stawic na ktg i byc moze podejma jakas decyzje. niestety mialam pecha, trafiłam na szpital pełen wariatów i beznadziejnych lekarzy. stwierdziłam ze w tej sytuacji pojde na konsulatcje do zupełnie innego, nie zwiazanego z tym szpitalem lekarza i posłucham jego opinni. niech sie wypowie co w tej sytuacji on by zrobił, czy indukował poród, czy cc czy czekany az poród nastapi samoistnie, bo poki co mam taki metlik w głowie ze szok. namieszali mi tak, ze juz sama nie wiem co dla małej jest najlepsze, ponoc przy wielowodziu nie jest wskazane zeby dziecie było w brzuszku, ale ile w tym prawdy - nie wiem, nikt mi nic nie powiedział, stad pomysł z konsultacja. jestem kłębkiem nerwów jeszcze na sam koniec.
dziewczynki dziekuje za ciepłe słówka, tulam mocno:*
mama kubka &&& za jutro!!!!!
misza co lekarz to opinia
moj gin załozył mi w 24tc pessar, a jak w 32tc trafiłam do szpitala to inni lekarze zadecydow ze mi go sciagaja, bo mimo niego miałam rozwarcie na opuszke...strasznie sie bałam, ze urodze za szybko, ale urodziłam BEZ PESSARA w 37tc5d. a mój gin miał potem pretensje, ze tamci mi zdjeli...a jak widac nic złego sie nie wydarzyło
magnio jak masz byc spokojniejsza, skonsultuj sie z kim innym, ale uwierz, ze jakby było zagrozenie, to lekarze by Cie nie wypuscili...jeszcze troche i bedzie po wszystkim :*
moj gin załozył mi w 24tc pessar, a jak w 32tc trafiłam do szpitala to inni lekarze zadecydow ze mi go sciagaja, bo mimo niego miałam rozwarcie na opuszke...strasznie sie bałam, ze urodze za szybko, ale urodziłam BEZ PESSARA w 37tc5d. a mój gin miał potem pretensje, ze tamci mi zdjeli...a jak widac nic złego sie nie wydarzyło
magnio jak masz byc spokojniejsza, skonsultuj sie z kim innym, ale uwierz, ze jakby było zagrozenie, to lekarze by Cie nie wypuscili...jeszcze troche i bedzie po wszystkim :*
kociatka
Fanka BB :)
Witajcie Kuleczki!
Misza, nie daj sie panice, bo to niczego nie zmieni, ale z drugiej strony - sama widzisz, ze nie ma co kozakowac... Nozyce i do ogrodu???? No Kochana! (ochrzaniam Cie oficjalnie za takie akcje;-)). Czy to jest "oszczedzanie sie"? Mysle, ze twoja lekarka widzi, jak do tego podchodzisz i dlatego tak Cie nastawia. Widac trzeba Cie porzadnie nastraszyc :-) Wyczekanego zawsze pocieszamy, bo dziewczyna sie za bardzo martwi, a Ciebie wlasnie nastrasze....
Co do pessara, lekarz w Luksemburgu odradzal, wiec zdania sa widac podzielone. Dotrwalam do 36 tyg bez niego, ale OSZCZEDZAJAC SIE. To co musisz zrobic przy dziecku - trudno. Rob minimum i tyle, wynagrodzisz malej po porodzie. Ale prace orgodowe???????
Nie sugeruj sie prosze przypadkiem kolezanki. Jak ona urodzi przedwczesnie to ona bedzie miec problem, a lekarka powie: sorry... 2 sierpniowki urodzily przedwczesnie, ale tylko jedno malenstwo zyje teraz:-
--(
Popros lekarza o Cordafen zamiast fenka. Moge Ci przeslac troche info na ten temat na priva jesli chcesz
Buziaki i z calego serca zycze Ci donoszenia ciazy
Misza, nie daj sie panice, bo to niczego nie zmieni, ale z drugiej strony - sama widzisz, ze nie ma co kozakowac... Nozyce i do ogrodu???? No Kochana! (ochrzaniam Cie oficjalnie za takie akcje;-)). Czy to jest "oszczedzanie sie"? Mysle, ze twoja lekarka widzi, jak do tego podchodzisz i dlatego tak Cie nastawia. Widac trzeba Cie porzadnie nastraszyc :-) Wyczekanego zawsze pocieszamy, bo dziewczyna sie za bardzo martwi, a Ciebie wlasnie nastrasze....
Co do pessara, lekarz w Luksemburgu odradzal, wiec zdania sa widac podzielone. Dotrwalam do 36 tyg bez niego, ale OSZCZEDZAJAC SIE. To co musisz zrobic przy dziecku - trudno. Rob minimum i tyle, wynagrodzisz malej po porodzie. Ale prace orgodowe???????
Nie sugeruj sie prosze przypadkiem kolezanki. Jak ona urodzi przedwczesnie to ona bedzie miec problem, a lekarka powie: sorry... 2 sierpniowki urodzily przedwczesnie, ale tylko jedno malenstwo zyje teraz:-
--(Popros lekarza o Cordafen zamiast fenka. Moge Ci przeslac troche info na ten temat na priva jesli chcesz
Buziaki i z calego serca zycze Ci donoszenia ciazy
kociatka
Fanka BB :)
Misza, Cordafen jest 100% bezpieczny, napisze wiecej na priv. Polez sobie w slonku, to tez w koncu przyjemne, zwlaszcza jak krajobraz jest piekny:-) Buziaki
Anula1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Styczeń 2011
- Postów
- 3 070
witam mi nadal nic nie dolega az dziwne w czw odstawiam cordafen;-)
Misza, Kcoatka ma racje cordafen jest bezpieczny ogoolnie jest od nadcisnienia ale jesli ma sie prawidlowe nie obniza tylko zatrzymuje na odpowiednim poziomie, ja biore go od marca 4x1, miesiecznie jakies 120 tabletek i jest ok
a oszczedzanie duzo daje ja w kiwietniu wychodzilam ze szpitala lekarz wypisujacy mnie pozwolil chodzic i tym sposobem zostala mi cm szyjka a wychodzac mialam troche ponad 2 cm, na szczescie mialam kontrol u mojego lekarza po 2 tyg od wyjscia i nadal kazal brac cordafen ale tez lezec(zdziwiony byl ze wypisujacy pozwolil mi chodzic)wiec widzisz ile daje lezenie od kwietnia mam ciagle szyjke cm, chyba ze teraz juz sie skrocila bo 2 tyg temu wyszlam ze szpitala i moge juz poszlec. A co do kolezanki jej lekarz, jej sprawa jesli cos sie stanie to bedzie jej problem bo wg mnie niedpouszczalne jest chodzenie w tak wczesniej ciazy z taka szyjka, ja na jej miejscu poszlabym do innego lekarzaa o cordafenie poczytaj w necie jest mnostwo pozytywnych opinii, ja tak samo chwale
Misza, Kcoatka ma racje cordafen jest bezpieczny ogoolnie jest od nadcisnienia ale jesli ma sie prawidlowe nie obniza tylko zatrzymuje na odpowiednim poziomie, ja biore go od marca 4x1, miesiecznie jakies 120 tabletek i jest ok
a oszczedzanie duzo daje ja w kiwietniu wychodzilam ze szpitala lekarz wypisujacy mnie pozwolil chodzic i tym sposobem zostala mi cm szyjka a wychodzac mialam troche ponad 2 cm, na szczescie mialam kontrol u mojego lekarza po 2 tyg od wyjscia i nadal kazal brac cordafen ale tez lezec(zdziwiony byl ze wypisujacy pozwolil mi chodzic)wiec widzisz ile daje lezenie od kwietnia mam ciagle szyjke cm, chyba ze teraz juz sie skrocila bo 2 tyg temu wyszlam ze szpitala i moge juz poszlec. A co do kolezanki jej lekarz, jej sprawa jesli cos sie stanie to bedzie jej problem bo wg mnie niedpouszczalne jest chodzenie w tak wczesniej ciazy z taka szyjka, ja na jej miejscu poszlabym do innego lekarzaa o cordafenie poczytaj w necie jest mnostwo pozytywnych opinii, ja tak samo chwalereklama
Mondy
Fanka BB :)
kociatka, OleńkaB, dzięki, uspokoiłyście mnie! Mierzę sobie też cisnienie, ale jest wzorcowe :-).
maqnio, zwariować idzie z tymi doktorami, nastraszą, a potem wypuszczą do domu. A my się denerwujemy każdym nietypowym objawem i każda złą informacją... :-( Ale jestem pewna, ze z Różyczką jest ok!!!!
misza, dziewczyny mają rację, oszczędzaj się i rób tylko to co koniecznie. A ogródek niech sobie zarasta :-), teraz to najmniej ważne.
A ja dzisiaj spałam do 10.30 - dopiero Mały obudził mnie kopaniem, chyba z głodu.
maqnio, zwariować idzie z tymi doktorami, nastraszą, a potem wypuszczą do domu. A my się denerwujemy każdym nietypowym objawem i każda złą informacją... :-( Ale jestem pewna, ze z Różyczką jest ok!!!!
misza, dziewczyny mają rację, oszczędzaj się i rób tylko to co koniecznie. A ogródek niech sobie zarasta :-), teraz to najmniej ważne.
A ja dzisiaj spałam do 10.30 - dopiero Mały obudził mnie kopaniem, chyba z głodu
.