reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Dzięki dziewczyny, wiem, że jestem marudna, ale tak to już ze mna jest. jak brzucho się uspokaja to ja od razu musze sobie znaleźc jakiś inny powód do zmartwien. to już normalnie jakaś choroba psychiczna. już mamę wyslalam po *spam* i euphorbium bo sam roztwór soli morskiej to ***** mi daje, ale zrobilam sobie inhalację (mam nawet specjalny do tego sprzęt taki z maseczka na twarz) i już trochę lepiej, bynajmniej się odetkałam. a no i jeszcze urok mieszkania na wsi (tata hoduje kury, dodatkowo rodzice mieszkają przy lesie) Kupa much. okna na chwile nie otworzysz bo od razu wlażą te gnidy wstrętne. i leżę spocona macham łapami za tymi muchami. Mówię wam jakbyście mnie zobaczyły to obraz nedzy i rozpaczy. chusteczki po całym łóżku, ach szkoda gadać.

buzka

Mondy 31 tydzień hurra, pamiętam jak pisałas byle do 32 a to juz za tydzien!!! super. ja w piątek 30 tez się cieszę, ale 31 to juz jakoś tak super wygląda:):-)

Kociatka witaj jak to dobrze, że przterwalaś ten lot i nadal jestes w dwupaku, to daje nadzieję, że będzie dobrze:) buziam
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam dziewczynki :-) jestem juz u siebie w domku ale chyba na dobre mi to nie wyszlo.. wiadomo u rodzicow lezalam plackiem bo zawsze byl ktos a u siebie sama od rana do wieczora no i macica sie troche rozszalala :-(, a przeciez tyle do zrobienia!!! jak narazie wypralam ubranka i powoli pakuje torbe do szpitala. wczoaj lekarz powiedzial ze 10 czerwca do szpitala na sciagniecie szwu, to bedzie 37 tydzien. sciagna szew, odstawie fenoterol i mysle ze bedzie koniec lezenia :-)
 
witaj Mamo Kubka juz tak niewiele Ci zostało super i gratuluje wytrwałości.tylko nie forsuj ise za bardzo a bedzie dobrze.a i mam pytanie czy w poprzedniej ciaży (wspominałas, że nie lezałaś mimo wskazan lekarza) brałaś jakies leki? Czy miałaś się tylko oszczędzać?
 
Cześć Dziewczyny
Mam ten sam problem 20 tydzień ciąży szyjka 2cm, rozwarcie, pessar założony w 17 tygodniu ciąży. Zalecone leżenie niestety. A było tak pięknie w 16 tygodniu byłam na wizycie u lekarza szyjka długości 4cm, długa zwarta wszystko super.Po tygodniu poszłam po zwolnienie i coś mnie tkneło żeby poprosić o kontrolne badanie skoro już jestem i całe czszęście bo jak bym czekała do następnej planowanej wizyty to pewnie było by już za późno.Szyjka o połowę skrócona i rozwarta. Nie miałam żadnych objawów, teraz z perspektywy czasu przypominam sobie że bolały mnie plecy ale myślałam że przy ciąży to norma. Podejrzewam że poleżę już do końca ciąży. Pozdrawiam was wszystkie i trzymam kciuki za cierpliwość w leżeniu bo wiem jak jest ciężko.

Na dodatek dopadł mnie problem z zaparciami ,macie jakiś skuteczny sposób żeby się ich pozbyć?
 
mondy faktycznie 31 tydzien! gratki!!
mama kubka eh ja tez juz czekam na zdjecia szwa, szwu - kij wie jak to sie pisze:), w pt. wizyta to sie wszystkiego dowiem, tez licze ze ok 10 czerwca mnie rozwiaza i koniec lezenia bedzie. powodzenia!
apita witaj, trzymam kciuki, bedzie dobrze!! co do zaparc, to rumianek, mieta, suszone owoce, jablka i mleko - na mnie zawsze działa:)
 
wyczekany nie bralam zadnych lekow w 1 ciazy tylko na poczatku duphaston. nic wiecej !! normalnie funkcjonowalam i poszlo w 28 tyg. lekarz mnie zle prowadzil i tyle maqnio to juz jestem ciekawa ktora z Nas sie pierwsza rozlozy hihihi
wink2.gif
jedyne co mnie zmartwilo ze moja corcia nie przekrecila sie glowka w dol i gin mi oznajmil ze w 34 tyg to juz sa marne szanse i mam sie szykowac na cesarke a tak chcialam sn!!
 
powiem Wam dziewczynki ze juz odliczam dni , moja glowa juz siadla, to lezenie jest jakas masakra dla mnie!! tyle rzeczy do zrobienia a ja leze i czekam az luby wroci wieczorem z pracy i zrobi to za mnie bo ktos przeciez musi.... do tego jestem nieznosna, opryskliwa, wszystkich tylko wkurzam. niby mnie rozumieja ale tez maja juz dosc. sama juz czasami nie wytrzymuje ze soba heh. moja przyjaciolka mnie pociesza i mowi ze i tak jestem dzielna ze juz tylle wytrzymalam ale naprawde czuje sie fatalniez tym wszystkm. wiem ze juz tyle wytrzymalam to te niecale 3 tyg to pikus ale dla mnie to wiecznosc!! no i oczywiscie jak ja mam gorszy dzien to moja macica tez od razu sie stawia!!! jedyne co sprawia ze sie usmiecham to widok mojego falujacego brzucha :-) tak bym chciala trzymac moje dzieciatko w ramionach................... ehhhhh..........
 
mama kubka, no kochana bedziemy sie scigały hihi. ja jestem terminem tydzien przed toba, ale jak to w praniu wyjdzie - zobaczymy:) i nie martw sie ja tez mam takie jazdy ze jestem nie do zniesienia i tez mnie wkuza jak ktokolwiek mowi " o juz tak nie wiele ci zostalo" a mnie sie normalnie noze w kieszeni otwieraja...siet! :-)
 
reklama
Do góry