reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Czesc Skarby!!!

Nie pisze, bo ciagle brak neta bezprzewodowego i laptop gdzies w pudlach, a przy stacjonarnym kompie wiele nie wysiedze....

Czuje sie lepiej niz w Luksemburgu, skurcze tylko sporadyczne. Czego nie moze dokonac dobry nastroj i poczucie bezpieczenstwa. Niestety troche sie przeziebilam i chodze z chusteczkami przy nosie. Ale to drobiazg w sumie.

Zalamka z tym rozpakowywaniem jak na razie... Trzeba wyniesc tone badziewia zeby upchac moje rzeczy:dry: Mam nadzieje ze uporamy sie do konca tygodnia

Buziaki dla wszystkich i pieknego dnia!
 
reklama
maqnio, dzięki, faktycznie, dzisiaj nasze święto! Za rok, to już nas osobiście nasze Maluszki wyściskają!

mama Kubka, miałam zaleconą dawkę 2 x 1, a w przypadku gdyby nie pomagało 3 x 1. Biorę 3 x 1 , ale już cały czas nie zależnie od tetgo, czy w danym dniu są silne czy słabsze skurcze, już nie wracam do mniejszej dawki.

Skurczy mam ostatnio w ciagu dnia jakby mniej, w nocy bez zmian, ale sama nie wiem, czy to skurcze i dlaczego ten brzuchol w noacy cały czas twardy. Jednak tak jak pisała maqnio, dopóki są bezbolesne (aczkolwiek i tak mało przyjemne), to się nie martwię. Brzucholek jakby stanął w miejscu i na razie się nie rozrasta, może mi się wydaje, ale z drugiej strony on ma takie okresy. Młody buszuje, szczególnie rano i wieczorem, ale nie zauważyłam, aby to miało wpływ na skurcze.

wyczekany, ponoć są też czopki glicerynowe, moze one pomogą. Chyba można je brać w ciąży, ale upewnij się w aptece. Ja tam się napinam, bez tego ani rusz :). I jem teraz tony ogórasów małosolnych, są pyszne i pomocne :).

kociatka, wszędzie dobrze, najlepiej w domu!

Miłego dnia!
 
dziewczyny ja łykam już żelazo od 4 miesięcy. Zawsze miałam problem z wypróżnianiem się, a od czasu kiedy biore prawie 600% zapotrzebowania na ten składnik to chyba nigdy bym się nie zalatwila - napinanie sie jest wrecz obowiazkowe. Juz od tak dawna to robie i szyjka w ogole mi sie nie skrocila (ani o pol centymetra).
Jutro idziemy do lekarza na wymaz paciorkowca - mialyscie juz to badanie?
 
agrawa ten posiew robi się obowiązkowo chyba po 35 może być wcześniej. więc żadna z nas chyba go nie miała jeszcze. dzięki dziewczyny za pocieszenie w sprawie tych zaparć. pomyślę nad tymi czopkami, miałam je w szpitalu i trochę pomogły. wiecie chodzi o to, ze u mnie zaparcia to od razu ból brzucha i napięcię brzucha. jak wypróżniałam się regularnie to i bywało że brzuch cały dzień stwardniał z 2-3razy a resztę dnai był mięciutki co przed fenkiem sie nie zdarzało.

a i mam pytanie jak daleko macie do swojego szpitala w którym chcecie rodzić? boja mam 30km, trochę daleko ale to jedyny szpital w okolicy z patologia ciąży i oddziałem neonatologicznym, bliżej jest tylko zwykła porodówka. i nie wiem czy to nie za daleko, czy w razie w dojadę na czas, jak mylsicie?
 
ja tez mam tak daleko, wiec nie jestes sama. Najgorsze jest to ze szpital jest w centrum miasta, odleglosc nie robi tutaj takie problemu jak korki, ktorych nie da sie ominac
 
A czemu nie chcesz na zwykłej porodówce, jeśli będziesz rodzić we właściwym terminie?
Ja mamn do wyboru szpital z moim ginkiem (5 km od domu), ale bez patologii.
Jeśli miałabym rodzić wcześniaczka, to muszę jechać do szpitala z oddziałem patologii noworodków - ale też tylko 5 km. Widzę go nawet z okna, wielki, ślicznie położony pod samymi górami ...

Z drugiej strony 30 km to nie jest tak dużo, jeśli nie bedzie korków, to na pewno szybko pokonacie trasę.
 
Witam jestem juz w domu, po sterydach dobrze sie czulam i wypuscili mnie, mam wizyte za 3 ryg wtedy odstawiam leki i czekam:-)maly ma 2,5 kg mam sie szykowac na 3,5 a co do ciaz z szyjka lezalam z dziewczyna i juz 2 taka ma ciaze i co sie okazuje ze wiele kobiet po lekach rodzi po terminie tak sie wszystko zatrzyma, syna ur w 42 a dzis ma termin z coreczka ale nic sie nie zanosi na porod
Co do szpitala ja mam 5 min bo w drugiej czesci miasta
 
Anula witaj w domu! teraz juz napewno jesteś bardziej spokojna, a jak twardnienia? przeszly? może masz jeszcze więcej jakichś pozytywnych opowieści szpitalnych co by nas podbudować:)

Mondy ostatnio czytalam taki artykuł, że jak ciąża jest zagrożona to i poród powinien odbyć się w dobrym specjalistycznym szpitalu. a zresztą dla mnie to oczywiste, że urodzę w terminie:-), ale ważne by szpital miał dobrych neonatologów, bo zawsze to pewność, że dobrze zajma się maluszkiem w razie czego, a mój bliższy szpital nie ma ani jednego neonatologa i jak tylko coś nie tak to od razu do Poznania. Dodatkowo bylam tam już 3 razy, znają mnie i moj przypadek, pracuje tam mój ginekolog no i mają bardzo dobrą opinię jako szpital, (a ten bliżej mnie to nie za bardzo). Mówię oczywiście o porodówce, bo patologia to tez niby dobra, ale warunki już wam kilka razy pisałam jakie panują, szkoda gadać, istny PRL. Wy macie dobrze jesteście z duzych miast i możecie przebierać w szpitalach. Ja niestety muszę zdać się na to co mam:dry: A jako, ze trzeci trymestr to i zaczynam myśleco porodzie i jakoś tak mnie naszło ostatnio. Jestem zielona w temacie, żadnej szkoły rodzenia, nic,( anie chcę czytac o symptomach zblizajacego się porodu, bo od razu je bedę miala:/) więc boję się, zejak się coś zacznie to ja nie rozpoznam i urodze np. w samochodzie:szok: choć to chyba raczej niemożliwe prawda?
 
Ostatnia edycja:
wyczekany jasne ze mam:-)wypytalam i wiem ze wiekszosc rodzi o czasie;-)i powiem Ci tak biore leki mialam twardnienia, na 1 ktg wyszedl skurcz spory a teraz zapis idealny, jak mowi moj lekarz w polznictwie wszystko moze sie zmienic tylko trzeba w takim przypadku jak my brac leki, sluchac zalecen, sie tak nie matwic a wtedu urodzimy o czasie;-)no i tak jak pisalam maly ma ponad 2 kg a ma miec 3,5 jest bardzoe zwiercony na ktg zaznaczalam ruchy w ciagu godz czulam 40 a mszyna kolejne 40 wyczula wiec szleje jak durny lekarz mowi ze moze po mnie energiczny, kazej nocy nie spie tak z godz wiecej bo brzuch lata mi na strony a czkawke ma 8 razy polozne mowia ze bedzie mia apetyt:tak:
 
reklama
Anula no tak najważniejsze to słuchać zaleceń lekarzy. A mój maly tez bardzo duzy, w 29 tc mial juz 1490 czyli w gornej granicy normy, więc się też tak nie martwię, bo czytałam że na tym etapie dzieci często nie maja jeszcze kilograma, albo tylko troszke ponad, a moj juz taki duży. w takim tempie za 2 tyg może bedzie miał juz 2 kg a wtedy to będe spokojna:)
 
Do góry