reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Spróbuj syrop duphalac. Mnie pomagał jak byłam w szpitalu. Mam problem z korzystaniem z publicznych toalet:-)! A jak nie masz rozwarcia to możesz używać czopki glicerynowe.
 
reklama
Mi pomaga: woda w dużej ilosci, świeżo wyciśniety sok grejfrutowy lub pomarańczowy, kefirek, jogurt, płatki śniadaniowe (błonnik!), jabłka, orzechy (po nich od razu lecę do toalety :-)). Świetnie mi też robi piwo i wino - ale to nie w naszym stanie;-).

U Was też dzisiaj tak pięknie? Mąż wystawił mnie na balkon z fotelem i podnóżkiem, nawet mi się przysnęło, poczułam się jak na wakacjach. Opalam nogi, bo straszny bledzioch ze mnie. Stosujecie balsamy brązujące w ciaży? Opinie są różne i troszkę się boję, ale ja na prawdę mam jestem starsznie biała i chciałabym minimlanie sobie nogi przyciemnić do krótkich spodenek... :(.
 
Mondy najdroższa ja po fenku, isoptinie, relanium, hydroksyzynie która miałam w szpitalu, wczesniejszych tonach nospy to bym się juz chyba nie zastanawiała czy balsam brązujący moze zaszkodzić:-D jakbyśmy były te ciazówki książkowe to mogłybyśmy dywagowac, ale teraz. poza tym czytałam ostatnio swietny wywiad z Magdą Prokopowicz z fundacjo rak&roll, która to majac raka piersi zaszła w ciążę. Znalazła tylko jednego lekarza, który prowadzi chemioterapię kobietom w ciazy. Ta właśnie Magda opisywała pewną sytuację, gdy siedząc z innymi mamami na zajęciach w szkole rodzenia ( one nie wiedziały o jej sytuacji) jedna z pań zapytała położnej o frabowanie włosów, bo nie chciałaby "chemią" zaszkodzić dziecku. Oczywiście wywołało to usmiech na twarzy bohaterki, bo czymże jest farba z salonu z chemioterapią. Magda Prokopowicz jak i wszystkie pacjentki tego lekarza mimo chemioterapii urodziły zdrowe dzieci, nie wszystkie dożyły tego faktu, ale dzieciom nic nie było. Więc kochana te odrobinę balsamiku dla poprawy własnej kondycji psychicznej ja bym nawet zalecała. ocywiście nie tonami, ale na pewno nic się nie stanie:-)
 
Masz rację :)! Szpikujemy się takim badziewieml, że odrobina chemii na skórze nie zaszkodzi. Na pewno to lepsze niż solarium. W piątek wracając od ginka kupie sobie jakiś balsamik.
O kobietach z rakiem w ciąży też gdzieś czytałam, podziwiam, odważne decyzje, przy czymś takim nasze skurcze wydają się być pestką.
wyczekany, czy po fenoterolu przeszło Ci też nocne twardnienie? Bo to mnie najbardzieje teraz martwi, w nocy cały czas twardy brzucholek ...:(

Ale poza tym jestem optymistycznie nastawiona, słońce i zieleń za oknem robią swoje, wiem, że będzie dobrze. Dzisiaj dotarła niania, wygląda na skomplikowaną, ale od czego ma się chłopa ;-), niech studiuje instrukcję i mnie uczy.
 
tak, noce są o wiele lepsze, nie wstaję juz co godzinę. Ogólnie pomaga tylko, że teraz walczę z tym zaparciem a przez nie tez brzuch twardszy, co doprowadza mnie do szału. Wczoraj np było super może z 4 razy silne stwardnienie, dziś znów więcej, ale bezbolesne i króciutkie. Chyba przyjdzie mi się po prostu prywyczaić do tego wszystkiego, no bo cóż innego pozostaje:) liczyc tygodnie i wierzyć, że czas minie tak bardzo szybko...
 
hej Brzuchatki!
ja cos dzis nie mam weny do pisania, pogoda mnie dobija, niby pieknie, cieplutko, słoneczko swieci a ja mam na to takiego wnerwa ze szok. wiem - nic z tym nie zrobie, jedyne pocieszenie ze czym bedzie cieplej, tym blizej do spotkania z naszymi maluchami:) przyszedł dzis lezaczek - bujaczek dla małej i tak sie wzruszyłam, ze lezki poleciały..eh te hormony:)a Niunia tak rozkosznie wali mnie po zeberkach - sama rozkosz:-)

mnie na zaparcia pomagaja suszone sliwki i morele i mleko:)
buzi w brzusi:-)
 
Ostatnia edycja:
Ja dzisiaj pomimo wcześniejszego zapewnienia że nic nie kupię w kwietniu dla małej, zamówiłam dwa kocyki:-)! Moim zdaniem są słodziutkie!!!Kocyk koc z aplikacją PUSZYSTA MIKROFIBRA 8 wzorów (1529481471) - Aukcje internetowe Allegro
Na mnie ta pogoda też wpływa depresyjnie. Najpierw wmówiłam sobie, że mała sie za mało rusza- leżałam jak głupia i mówiła do niej, żeby się ruszała. Potem pokłóciłam się z mężem przez telefon i na koniec poryczałam się jak bóbr. A to dziwne, bo fizycznie czuje się świetnie- nie boli, mało twardnieje. Może to wizja pogody i zbliżających się świąt w domu, z taką pogodą za oknem!!!! Ale lipiec już niedaleko!!!! Prawda???
 
Urocze są!!!! Wzięłam ten żółty i różowy, żeby był na zmianę. A co zaszalałam:-)!!!
Ostatnio jeszcze w szpitalu lekarz robił mi usg i powiedział, że Haneczka jest duża i termin mu wyskoczył na 23.06. Zobaczymy jak się rozwinie sytuacja. Żeby mała chciała jak najdłużej posiedzieć w brzuszku!!!
 
reklama
olenka mnie ostatnio wyskoczył termin na 17.06 - wg usg a wg OM jest na 01.07, i mimo to gin kazał sie trzymac terminu wg OM, ale i tak powiedział, ze w moim przypadku byle szew wytrzymał do 36 tygodnia.czyli wychodzi ze mała urodzi sie tak czy siak w czerwcu:) i bedzie całe lato na chodzenie z wózeczkiem:)
 
Do góry