reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

na twoim miejscu tez juz bym nie poszla do tego pierwszego lekarza:no: leki na tydzien a kontrola za 3?dziiiiwne jak dla mnie. mozliwe ze te skurcze spowodowane sa stresem w pracy. owszem bóle w podbrzuszu to normalka(powieksza sie macica) ale zbyt czeste skórcze to znak ze moze sie dziac cos niedobrego.jesli jednak zdecydujesz sie na powrot do pracy i skurcze spowrotem sie nasila idz na L4 do konca ciazy

Dzięki za odpowiedź. Zobaczę co powie mi lekarz na kontroli, bo być może sam zaleci dalszy odpoczynek. Widzę, że co prawda teraz skurcze rzadsze, ale są dni kiedy mam je często (7-8 razy)i wtedy staram się jak najwięcej leżeć... chociaż trudno mnie położyć;-)
JAk czasami wychodziłam z pracy to czułam się jakby mi ktoś przymocował worek z kamieniami do brzucha... ciężko mi się chodziło. Ale myślałam, że takie uroki ciąży. Moja mama miała też tak z moim bratem i.. urodził sie wcześniej. Ale wtedy to inne czasy były. Póki co oszczędzam się ;-)

Aha, pytam tak, bo nie chcę być przeczulona na swoim punkcie. Praca mnie wykańcza tak szczerze mówiąc i pogadam o tym z lekarzem.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie dziewczyny .Jestem tutaj nowa. Kilka dni temu zrobiłam test i wyszedł pozytywny. Czekaliśmy z mężem na to rok czasu. Według obliczen (tj.od pierwszego dnia ostatniej miesiączki )upłynęło 30 dni. Nie mam jeszcze mdłości tylko coraz bardziej bolą mnie piersi.. Zdaza sie że w dole brzucha czuje twardnienie jakbym miała kamień w brzuchu .Czy to jest powód do strachu?
Hejka:-)
Po pierwsze gratuluję pozytywnego wyniku testu:-D:-D:-D Mnie na początku również brzuszek pobolewał i myśle , że ma prawo nas wtedy boleć ( w końcu tyle czynników się na to składa ). Jednak na pierwszej wizycie powiedziałam o tym swojemu lekarzowi prowadzącemu a on przepisał mi Luteinę dopochwową - tak na wszelki wypadek. Bardziej na rozluźnienie szyjki oraz takie wspomaganie hormonalne.;-)Nie martw się , wszystko będzie dobrze;-):tak:Najlepiej o takich rzeczach wspomnieć lekarzowi , on rozwieje Twoje wątpliwości i na pewno coś zaradzi;-):-)Pozdrowionka i powodzenia:-D
 
mamaczarusia nie każdy ból w ciaży to normalka jak to określiłaś,bo jedne mogą wskazywać na rozrastanie się macicy a czasami podobne do nich na coś złego...mnie brzuch bolał w 1 ciąży od początku,a to był zły znak,bo okazało się że płód obumarł...

w 2 ciąży miałam te same bóle co w 1,ale nie trwały długo i było wszystko dobrze. Brałam leki od poczatku ciąży do 20 tygodnia.
Co do twardnienia brzucha,napinania się macicy itp.
U mnie twardnienia brzucha pojawiły się już w 13 tygdoniu.Twardnienia nasiliły się od 20 tygodnia,ale najważniejsze by znaleźć na nie sposób,zmienić pozycje,położyć się na boku...Z obserwacji wiem,że u mnie twarnieje brzuch przy wysiłku,chociaż teraz wystarczy,że wstaje z łóżka czy się pochylę i mam twardszy brzuch.
Od kilku tygodni mam bardzo częste napinanie się brzucha do tego czasami pojawiły się bóle podobne do okresowych i trafiłam do szpitala-szyjka macicy bardzo skrócona do tego mój maluszek ma za nisko główke i teraz jestem na lekach i muszę jak najwięcej leżeć do 36 tygodnia.Teraz jestem już w 33w5d i jest w miarę dobrze

olcia7 musisz sie bardziej oszczędzać,bo wysiłek głównie powoduje te twardnienia macicy,bynajmniej u mnie tak jest i u niektórych innych osób które znam i tak miały
 
Ostatnia edycja:
Dzięki! Staram się oszczędzać. Czasami skurczów nie mam wcale, a czasem kilka na dzień. Zauważyłam też coś dziwnego... skurcz łapie mnie po skorzystaniu z toalety!!:szok: Nie wiem co to za zależność;-) ale bardzo często tak się dzieje. I jak sięgnę pamięcią wstecz to twardniała mi macica od daaawna, tylko do głowy mi nie przyszło (pierwsza ciąża) że to coś niepokojącego. Nie pamietam, czy to był 13 tc? coś koło tego- przyszłam z pracy, położyłam się, co by trochę dychnąć, gładzę się po brzuchu a tam taka kulka jak piłka od tenisa. Myślałam że to już tak właśnie ciąża rośnie! Wieczorem chciałam mężowi też dać tego doświadczyć, ale piłki już nie było ;-)
Czułam w kościach, że moja praca do tego doprowadzi, choć generalnie nie ma przeciwskazań, bo w końcu nic strasznego zagrażającego życiu się tam nie dzieje. Jednak presja i stres są czasami duże, wiecznie spiętrzająca się robota i cały czas mało, mało. Ale z drugiej strony trochę żal, bo jeżeli chodzi o stosunki w pracy i atmosferę to są z kolei zarąbiste! Dodam, że dostałam wczoraj "zestaw ciążowy" od moich koleżanek: śledziki, czekoladę,śliwki na dobrą przemianę materii i mandarynki ;-) No kochane są!
 
Hej dziewczyny.Od paru dni wieczorami mam jakby skurcze....co jakiś czas(niezbyt często)twardnieje mi cała macica...trochę szukałam na ten temat i znalazłam że coś takiego zaczyna występować w 20tyg...tyle że ja się denerwuję(to moja pierwsza ciąża)a wizytę u lekarza mam dopiero 1 października a jeszcze w międzyczasie biorę ślub...i teraz nie wiem czy dzwonić do niego i się pytać...czy to groźne?Wiem że niby skurcze świadczą o skracaniu się szyjki macicy ale też są te skurcze Braxtona-Hicksa i one występują tak od 20 tyg...zaznaczam że nic mnie nie boli a skurcze występują tylko wieczorem może 3-4 razy brzuch mi stwardnieje a później do następnego wieczora nic...nie wiem czy zawracać głowę lekarzowi dzwonieniem czy po prostu powiedzieć mu o tym przy tej wizycie 1 października...
 
Witaj Lenciu ja bym na twoim miejscu skontaktowala sie z lekarzem w maju tamtego roku tez bylam w ciazy i tak wlasnie gdzies w okolicach 20 tyg tez mialam takie skurcze co jakis czas nic mnie nie bolal nie plamilam wiec myslalam ze tak powinno byc ze malenstwo sie rozpycha czy cos w 21 tyg trafilam do szpitala z bardzo silnymi juz zkurczami i z rozwarciem na prawie 5 cm nie dalo sie juz uratowac mojego malenstwa:-( nie zebym chciala cie nastraszyc czy cos ale mysle ze warto to sprawdzic i byc spokojnym
Pozdrawiam goraco i zycze powodzenia:tak:
 
Lencia napisze ci jak ze mna bylo. w 19tc zaczely mi sie skurcze. po trzech dniach nie slably ale sie nasilaly. zadzwonilam do swojego gin ten powiedzial bym je policzyla. jesli jest ich wiecej niz 10na dobe, lub wiecej niz 5 na godzine mam jechac na izbe przyjec.
zadzwonilam do szpitala i powiedzialam o tym a tam powiedzieli ze mam sie spakowac i jechac do szpitala.zostawili mnie na odziale.
ja cie nie chce straszyc bo moze u ciebie jest ok. ale moj gin mowi ze lepiej na panikare wyjsc anizezeli pozniej zalowac ze sie stracilo dziecko. a lekarze sa po to by ci pomoc. jesli lekarz cie zbyje to dzwon do szpitala na odzial ktos ci odpowie.

wg mnie jedz na izbe przyjec niech cie zbadaja.
skurcze powoduja skracanie sie szyjki macicy a to tez nie jest dobre. lepiej zapobiegac.
 
ha... mowisz ze sposobem na panikare do szpitale wleciec?? dobre, to w tym przynajmniej jestem dobra :-D!

a tak szczerze to nie powinnam czytac takich rzeczy bo chyba sie przewrazliwie na wszystko....

zwlaszcza ze wczoraj obalilam flache maslanki po czym skapnelam sie ze ona po terminie byla.... i cala noc bolu i wogole mialam.... wiec uwierzcie ze koszmary to norma dla mnie....
 
reklama
jestesaniolkiem nie o to mi chodzi by sposobem na panikare wleciec do szpitala. chodzi mi o to ze wg mnie lepiej rozwieje nasze watpliwosci lekarz. po co sie martwic. jak do tej pory nie wyszlam na panikare. a wtedy w 19tc dobrze ze zadzwonilam do gin. bo raczej juz bym w ciazy nie byla.........
 
Do góry