reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Ja też po wizycie, mój mały co prawda jeszcze malutki przy waszych, bo waży dopiero ponad 380 g :) troszkę większy wychodzi na USG, wyprzedza termin z miesiączki o 7 dni ale każdy dzień i każdy tydzień przybliża nas do szczęśliwego zakończenia :)
Szyjkę mam długa ok 4.7 cm bez cech skracania, wyglądała dobrze w USG przez brzuch ale wymusiłam jeszcze dopochwowe USG tak na wszelki wypadek i też ok. Lekarz nie kazał mi całkowicie leżeć, mam się oszczędzać i obserwować po prostu. Leki zostają że mną już pewnie do końca ciąży. Jestem spokojniejsza na dzień dzisiejszy.
Ten spokój po wizycie jest pięknym uczuciem 💛
 
reklama
Ja też po wizycie, mój mały co prawda jeszcze malutki przy waszych, bo waży dopiero ponad 380 g :) troszkę większy wychodzi na USG, wyprzedza termin z miesiączki o 7 dni ale każdy dzień i każdy tydzień przybliża nas do szczęśliwego zakończenia :)
Szyjkę mam długa ok 4.7 cm bez cech skracania, wyglądała dobrze w USG przez brzuch ale wymusiłam jeszcze dopochwowe USG tak na wszelki wypadek i też ok. Lekarz nie kazał mi całkowicie leżeć, mam się oszczędzać i obserwować po prostu. Leki zostają że mną już pewnie do końca ciąży. Jestem spokojniejsza na dzień dzisiejszy.

Wbrew pozorom ten czas w ciazy leci bardzo szybko, niedawno i nasze bąble tyle ważyły 😉
Nim się obejrzysz sama będziesz blisko mety 😊
 
@Pszczoła2020 co u Ciebie? Kolejny tydzień zaliczony? Na tą chwilę bez zmian? Uaktywniłaś się trochę? 🤔😃
Wczoraj odważyłam się pojechać autem odebrać dzieci że szkoły I z przedszkola. Potem całą noc miałam skurcze. Nadal w dwupaku ale widać że coś się dzieje. Niech już się dzieje, bardziej gotowa nie będę :)

A jak u was?
 
A jak teraz masz wizytę? Czy może już czekasz jak zacznie się akcja?
Trzymam kciuki żeby już dalej się wszystko sprawnie potoczyło 😊

Ja dziś skończyłam 34 tydz i trochę zaczyna mnie nosić, już nie mogę wyleżeć 😉
W czwartek mam wizytę i mam nadzieję, że też dostanę zielone światło na jakieś drobne odstępstwa 😊
 
Moja lekarka w tym tygodniu na urlopie, 14 jesteśmy umówione ale obydwie się zgodziłyśmy z tym że do 14 to może być już po krzyku. Nawet dostałam kopa w tyłek na szczęście. I jaj ja mam się teraz pokazać na wizycie? To już kwestia honoru ;)

34 to już pięknie! Daj znać po wizycie, będę trzymała kciuki żeby były same dobre informacje i żebyś na końcówce odzyskała trochę życia
 
Ja dziś zaczęłam 22 tydzień. Brzuch jest teraz trochę jakby spokojniejszy. Skurcze nadal mam, ale teraz jakby były rzadsze. Miałam już chwile, że twardniał nawet kilka razy na godzinę. Teraz od środy nie brałam nawet ani jednej tabletki scopolanu, a wcześniej nawet po 2 dziennie. Ja leżę większość dnia, ale akurat dziecko muszę odebrać i zawieźć do szkoły, bo mój mąż o 6 musi wyjeżdżać do pracy, a mieszkamy sami i to jeszcze na wsi.

Pszczoła ja w pierwszej ciąży tak miałam, że najpierw straszyli przedwczwsnym porodem, a co do czego przyszło to się urodził po terminie 6 dni i nie chciał się wcale wstawiać w kanał rodny, przebijali mi sami pęcherz płodowy. 😎
Nie pogniewam się jeśli tym razem też tak się skończy :)

Jas, piękny to już wiek ciąży, bardzo bym chciała już taki
 
Ja dziś zaczęłam 22 tydzień. Brzuch jest teraz trochę jakby spokojniejszy. Skurcze nadal mam, ale teraz jakby były rzadsze. Miałam już chwile, że twardniał nawet kilka razy na godzinę. Teraz od środy nie brałam nawet ani jednej tabletki scopolanu, a wcześniej nawet po 2 dziennie. Ja leżę większość dnia, ale akurat dziecko muszę odebrać i zawieźć do szkoły, bo mój mąż o 6 musi wyjeżdżać do pracy, a mieszkamy sami i to jeszcze na wsi.

Pszczoła ja w pierwszej ciąży tak miałam, że najpierw straszyli przedwczwsnym porodem, a co do czego przyszło to się urodził po terminie 6 dni i nie chciał się wcale wstawiać w kanał rodny, przebijali mi sami pęcherz płodowy. 😎
Nie pogniewam się jeśli tym razem też tak się skończy :)

Jas, piękny to już wiek ciąży, bardzo bym chciała już taki
Dziękuję, też się cieszę 😎 jak sobie przypomnę to co przeżywałam, ten strach, 7 tygodni temu to sama nie mogę uwierzyć, że dotrwałam do tego czasu 😊

U Ciebie też tak będzie 😊 nim się obejrzymy to ja będę świętować ten tydzień co @Pszczoła2020, a Ty ten co ja obecnie.
Wiem, że łatwo się mówi jak już się dotrwa do tego etapu, ale tak to wygląda.
To nie Twoja pierwsza ciąża więc sama wiesz jak jest 😊
 
reklama
Dziewczynki u mnie dziś troszkę smutno. Zaczęłam plamić na różowo. Prawdopodobnie po globulkach na grzybicę, gdyż wyszła mi w wymazie, doktor przepisał clotrimazolum i przy pierwszej globulce była czerwona nitka a przy drugiej plamienie. Odstawiłam tabletki i pojechałam dziś do lekarza. Zdziwił się na taką reakcję, ale w internecie znalazłam kilka wątków na temat krwawień po ww globulkach. Doktor sprawdził, czy to nie z szyjki, zetknął też czy nie widać krwiaków, szyjka zamknięta i długa ok 4.5 cm. Mały kopie wesoło. Dostałam inne leki i mam w poniedziałek przyjść znow na wizytę a do poniedziałku mam się oszczędzać i leżeć leżeć leżeć 😪😪😪
 
Do góry