reklama
Dziękuję, mam nadzieję że już się to nie powtorzy więcej.Piękna szyjka to najważniejsze . Czasami takie plamienie jest od pękających żyłek bo przecież wszystko się zmienia w ciąży
Ogólnie to plamienia, tyle że brązowe, miałam już w 8-9 tygodniu, wtedy to trafiłam do szpitala i byłam na podtrzymaniu ciąży kilka tygodni. Teraz znów na podtrzymaniu tylko z powodu twardnień. Do tego co chwilę jakies grzybice i teraz to. I Jak tu cieszyć się ciąża
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 217
Rozumiem Ciebie doskonale też miałam te wszystkie nieprzyjemności ale u mnie najgorsze bylo skracanie i rozwieranie szyjki.Dziękuję, mam nadzieję że już się to nie powtorzy więcej.
Ogólnie to plamienia, tyle że brązowe, miałam już w 8-9 tygodniu, wtedy to trafiłam do szpitala i byłam na podtrzymaniu ciąży kilka tygodni. Teraz znów na podtrzymaniu tylko z powodu twardnień. Do tego co chwilę jakies grzybice i teraz to. I Jak tu cieszyć się ciąża
Dopiero piszę, bo wczoraj też miałam wizytę i co za tym idzie słaby dzień.Dziewczynki u mnie dziś troszkę smutno. Zaczęłam plamić na różowo. Prawdopodobnie po globulkach na grzybicę, gdyż wyszła mi w wymazie, doktor przepisał clotrimazolum i przy pierwszej globulce była czerwona nitka a przy drugiej plamienie. Odstawiłam tabletki i pojechałam dziś do lekarza. Zdziwił się na taką reakcję, ale w internecie znalazłam kilka wątków na temat krwawień po ww globulkach. Doktor sprawdził, czy to nie z szyjki, zetknął też czy nie widać krwiaków, szyjka zamknięta i długa ok 4.5 cm. Mały kopie wesoło. Dostałam inne leki i mam w poniedziałek przyjść znow na wizytę a do poniedziałku mam się oszczędzać i leżeć leżeć leżeć
Współczuję Ci stresu i doskonale wiem co czujesz. Ja mam to samo.
Wczoraj okazało się, że od ostatniej wizyty Mały słabo przyrósł i do tego mam mało wód płodowych mieści się jeszcze w normie, ale ledwo (do tej pory i wody i bobas były idealnie w normach). Przybiło mnie to bardzo.
A jak dziś u Ciebie? Plamienia już nie masz?
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 217
U mnie na USG wagę wyliczyli na 2700 a urodziła się 3140. Także nie zawsze te pomiary są miarodajne. Ile brakuje Ci do donoszenia?Dopiero piszę, bo wczoraj też miałam wizytę i co za tym idzie słaby dzień.
Współczuję Ci stresu i doskonale wiem co czujesz. Ja mam to samo.
Wczoraj okazało się, że od ostatniej wizyty Mały słabo przyrósł i do tego mam mało wód płodowych mieści się jeszcze w normie, ale ledwo (do tej pory i wody i bobas były idealnie w normach). Przybiło mnie to bardzo.
A jak dziś u Ciebie? Plamienia już nie masz?
Oprócz wagi na USG zauważył lekarz mały brzuszek do tej pory ładnie dziś mam 34+3 i waga 2100.U mnie na USG wagę wyliczyli na 2700 a urodziła się 3140. Także nie zawsze te pomiary są miarodajne. Ile brakuje Ci do donoszenia?
Za tydzień kontrolna wizyta.
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 217
To jeszcze niecałe 3 tygodnie i możesz rodzic. U mnie mówili najważniejsze żeby dziecko miało ponad 2kg to było takie minimumOprócz wagi na USG zauważył lekarz mały brzuszek do tej pory ładnie dziś mam 34+3 i waga 2100.
Za tydzień kontrolna wizyta.
Też się trzymam tej myśli, ale wiadomo, że po przeżyciach z szyjką i leżeniem wolałabym nie mieć dodatkowych komplikacjiTo jeszcze niecałe 3 tygodnie i możesz rodzic. U mnie mówili najważniejsze żeby dziecko miało ponad 2kg to było takie minimum
reklama
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 217
Wiem o czym mówisz. Doskonale Cię rozumiem bo ja jeszcze na koniec dostałam jelitowke i cały tydzień przed porodem musiałam być w szpitaluTeż się trzymam tej myśli, ale wiadomo, że po przeżyciach z szyjką i leżeniem wolałabym nie mieć dodatkowych komplikacji
Podziel się: